MOTOCYKL PRZESZŁOŚCI ZORTAX Z DRUKIEM 3D Z POLSKI

motor-3d_1

Zaprojektowany przez Zortrax motocykl powstał przy użyciu drukarek M200 oraz M300. To pierwszy tego typu projekt firmy, który ma przede wszystkim pokazać możliwości technologii druku 3D w branży motoryzacyjnej.

Druk 3D został wykorzystany w całym procesie przeprojektowania, dzięki czemu powstał kompleksowy prototyp.


Zobacz także:

ROZMAITOŚCI

MOTOCYKLE


 

Na nowo wydrukowane zostały takie elementy jak: owiewki, zbiornik paliwa, siedzenie, szyba, światła oraz lusterka. Zmianie nie uległy jedynie mechaniczne części pojazdu.

Pracę rozpoczęto od dekonstrukcji jednośladu, a następnie wszystkie części zostały wymierzone przy użyciu skanerów 3D. Taki proces pozwolił twórcom na dokładne zaprojektowanie nowych elementów przy wykorzystaniu możliwości polskich drukarek Zortrax M200 i M300.

motor-3d_2

– Druk 3D pozwala tworzyć rzeczy, które przykuwają oko. Myślę, że ten motocykl jest najlepszym tego przykładem – mówi Piotr Czyżewski, twórca projektu, Lead Designer w Zortrax.

Do wydruku wykorzystano 3 rodzaje materiałów Zortrax: Z-HIPS, który charakteryzuje się małym skurczem, a także jest łatwy w obróbce, posłużył do wyprodukowania nowego zbiornika paliwa oraz owiewek. Z-GLASS, odporny na działanie soli, kwasów i zasad, który dzięki swojej budowie może przepuszczać światło, pozwolił na wydrukowanie elementów oświetlenia. Twardy, wytrzymały i odporny Z-ULTRAT, pozwolił natomiast na produkcję elementów łącznych.

Motocykl, który posłużył jako baza do projektu, to standardowy jednoślad średniej wagi o pojemności 675 ccm, który cechuje się wysoką mocą, przy zachowaniu dość niskiej masy (niektóre z motocykli tej klasy kwalifikują się do profesjonalnych wyścigów). W efekcie przeprowadzonego przez Zortrax przeprojektowania powstał pełnowymiarowy prototyp.

– Uważam, że to świetny przykład, z którego może czerpać cała branża motoryzacyjna. Udowodniliśmy, że druk 3D idealnie sprawdza się w tworzeniu modeli koncepcyjnych, prototypowaniu oraz modyfikowaniu pojazdów – dodaje Piotr Czyżewski.