PRODUCENCI CZĘŚCI: KOSZTY WZROSNĄ SZYBCIEJ NIŻ PRZYCHODY

czesci1

Łańcuch dostaw w motoryzacji jest długi i skomplikowany. Sektor produkcji części motoryzacyjnych w obliczu m.in. zmian na rynku wymaga znacznej współpracy a czasem nawet konsolidacji.

W Polsce przynajmniej znaczący poziom kooperacji zauważa 24 proc. badanych producentów części motoryzacyjnych, zaś 51 proc. uznaje, iż jest on na średnim poziomie.


Zobacz także:

ROZMAITOŚCI


 

Zmiany, a nawet głęboką transformację, jaką przechodzi obecnie motoryzacja są wynikiem megatrendów i zmian prawnych, ale także czwartej rewolucji przemysłowej, opierającej się na wykorzystaniu w produkcji nowoczesnych i inteligentnych technologii. 37 proc. badanych przedstawicieli producentów części motoryzacyjnych wskakuje, że już obecnie ich firma inwestuje w rozwiązania przemysłu 4.0 i wprowadza większy stopień automatyzacji. Kolejne 24 proc. planuje wdrożenie rozwiązań przemysłu 4.0 przyznając jednak, że brakuje im środków finansowych na realizację tych planów.

– Inwestowanie w rozwój przemysłu 4.0, czyli w automatyzację procesów produkcyjnych jest konieczne. Może to nie tylko usprawnić procesy produkcyjne i zwiększyć efektywność, ale także stanowić przynajmniej w jakimś stopniu remedium na braki kadrowe, na które cierpi przemysł motoryzacyjny – dodaje Ivan Kondratenko. Consulting Analyst z firmy Frost & Sullivan.

Odnośnie planów i przyszłości warto podać prognozę dotyczącą wyników operacyjnych producentów części. W drugiej połowie 2018 r. 59 proc. badanych wskazuje, że przychody wzrosną, a tylko 15 proc. spodziewa się spadków. Ten ostatni wynik jest o tyle niepokojący, że jeśli chodzi o koszty, to tutaj zauważalnie większy odsetek (71 proc.) spodziewa się ich wzrostu i jak można się domyślać, nikt nie prognozuje ich spadku.

Dystrybucja części motoryzacyjnych

Kolejna analiza rynku części motoryzacyjnych w Polsce przygotowana przez Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych, wspólnie z międzynarodową firmą doradczą Frost & Sullivan wskazuje, że zdecydowana większość (60 proc.) dystrybutorów części motoryzacyjnych zauważa coraz większy wpływ rozwijającego się segmentu agregatorów sprzedaży części motoryzacyjnych na ich działalność.

Obawy związane z internetowymi sklepami i serwisami aukcyjnymi jak na razie jednak nie wpływają na przychody dystrybutorów. Wzrost przychodów o przynajmniej 10 proc. w pierwszym półroczu 2018 r. w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej deklaruje 60 proc. badanych.

Jednocześnie jednak koszty w tym okresie w porównaniu z analogicznym w zeszłym roku wzrosły o 6 proc. a zmiana przychodów na plus w 2018 roku wedle trzech czwartych badanych nastąpi w wyniku wzrostu eksportu, a nie sprzedaży krajowej. Może to być wynikiem silnej konkurencji doskonale wyspecjalizowanych dystrybutorów działających w Polsce. Konkurencja ta i doświadczenia z Polski procentują na zagranicznych rynkach, gdzie firmy Polskie doskonale sobie radzą.

– Coraz silniejsza konkurencja na rynku, wojny cenowe i nowi gracze sprawiają, że handel częściami motoryzacyjnymi w Polsce to ciężki kawałek chleba, a na rynku sukces odnoszą obecnie tylko najlepsi – dodaje Alfred Franke, Prezes SDCM.

Serwis i naprawy

Wyniki badania warsztatów w Polsce, wykazują, iż cena roboczogodziny w pierwszym półroczu 2018 r. w stosunku do tego samego okresu w 2017 r. zwiększyła się. Sytuację tą zaobserwowało 41 proc. respondentów. Między innymi ten czynnik wpływa na zmianę przychodów warsztatów, choć tutaj zaobserwować można różnice pomiędzy sytuacją warsztatów w małych i dużych miastach.

W miastach powyżej 100 000 mieszkańców przychody wzrosły według 61 proc. warsztatów, które wzięły udział w badaniu. Wzrost w mniejszych miejscowościach zauważyło jedynie 49 proc. respondentów. Czy bardziej opłaci się prowadzić warsztat w większych miastach? Wyniki barometru to sugerują.

Pomimo wzrostu stawki roboczogodziny oraz przychodów, aż 61 proc. badanych zakłada, iż wynagrodzenia w drugim półroczu 2018 r. w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej pozostaną na tym samym poziomie. Na pocieszenie dla tych, którym wynagrodzenie nie wzrośnie, można powiedzieć, iż 4 proc. badanych planuje je …obniżyć!

– Wzrost roboczogodziny z jednej strony powoduje zwiększenie przychodów warsztatów i jest odpowiedzią na rosnące koszty własne warsztatów z drugiej jednak spowodować może zwiększenie atrakcyjności niezarejestrowanych, a więc działających nielegalnie punktów napraw. Punktów tych nie dotykają kontrole państwa, a dokładanie legalnie działającym warsztatom kolejnych obowiązków, jak na przykład mające wejść w życie kasy online jest dalszym zaciskaniem pasa – mówi Alfred Franke.

Badanie Frost & Sullivan wraz z SDCM przeprowadzone zostało wśród menedżerów firm – producentów części, dystrybutorów oraz warsztatów i dotyczyło I półrocza 2018 r. oraz przyszłej sytuacji na rynku.