RAJD BARBÓRKA 2019: POWIEDZIELI PRZED STARTEM

rbarb-pow-przed1

Dziś od rana trwa rywalizacja na odcinkach specjalnych Rajdu Barbórka – Ogólnopolskiego Kryterium Asów. Zawodnicy jako pierwszą próbę przejadą dwa OS-y na Torze Modelin.

Następnie przeniosą się na Autodrom Bemowo i Służewiec, a najlepszych 45 “Wspaniałych”, w tym 15 w samochodach historycznych ścigać się będzie w Kryterium Karowa.


Zobacz także:

RAJDY

RAJD BARBÓRKA 2019


 

Zawody zapowiadają wielkie emocje, transmisję na “żywo” z odcinków dziennych znaleźć będzie można w Internecie, natomiast przejazdy po ulicy Karowej transmitować będzie TVN Turbo.

A oto co powiedzieli przed startem, który odbył się w piątek wieczorem pod Galerią Młociny w Warszawie.

rbarb-pow-przed2

Kajetan Kajetanowicz (Automobilklub Polski – Ford Fiesta WRC): Cieszę się niezmiernie, na samą myśl o jeździe samochodem klasy WRC mam gęsią skórkę. Po długim i pełnym emocji sezonie to piękne zwieńczenie. I choć ten samochód nie jest idealnym wyborem na sprinterskie odcinki Barbórki, bo jego atuty można poczuć dopiero przy prędkościach, których tu nie osiągamy, gdy tylko pojawiła się możliwość takiego startu – nie zastanawiałem się długo. Wiem, ile to znaczy dla naszych kibiców, gdy pojawia się samochód, który w Polsce mogą zobaczyć tylko przy tej okazji. Chcę ponownie dać im dobre widowisko. Do zobaczenia w Warszawie!

Kacper Wróblewski (Skoda Fabia R5): Rok 2019 to dla mnie czas spełniania marzeń. Najpierw razem z ORLEN Team zrealizowałem plan startów samochodem klasy R5 w mistrzostwach Polski, a teraz stanę do rywalizacji w Rajdzie Barbórka. Na początku mojej kariery marzyłem o występie w Warszawie za kierownicą Mitsubishi Lancera, ale okazało się, że pojedziemy jeszcze szybszym samochodem. Rajd Barbórka postanowiłem wykorzystać do sprawdzenia „R-piątki”, którą jeszcze nigdy nie jeździłem. Cieszę się, bo dla mnie to kolejne doświadczenie za kierownicą bardzo konkurencyjnej i szybkiej rajdówki. Znacznie lepiej czuje się na klasycznych OS-ach, a Fabia R5 będzie dla mnie nowością, ale to nie ma znaczenia. Jedziemy do Warszawy walczyć o jak najlepszy wynik w rajdzie i na ulicy Karowej. Zapraszam wszystkich w piątek i sobotę na Rajd Barbórka. W końcu tylko raz w roku można zobaczyć ponad setkę rajdówek ścigających się w stolicy. A ciepłolubnym kibicom polecam telewizyjną relację z Karowej.

rbarb-pow-przed3

Tomasz Gryc (Subaru Impreza): Ten rajd budził we mnie emocje jeszcze gdy byłem dzieckiem. Pamiętam też swój pierwszy start Citroenem i presję jaką na sobie czułem. W tej chwili nie czuję żadnej, cieszę się, że jadę i będę mógł pościgać się pod domem. Mam nadzieję, że zakwalifikujemy się na Karową, choć sprzętowo marne widzę szanse, natomiast zrobimy wszystko, żeby to się udało. Karowa – nic się nie zmieniło – ja się tam urodziłem, Bruno się tam urodził, chodził tam do przedszkola, teraz Lola tam chodzi… Taka magiczna, chyba najlepiej znana mi, ulica w Warszawie.

Przemek Zawada: Start w tym rajdzie, poza aspektem czysto towarzyskim, ma w sobie pewną magię. Ostatni raz startowałem w Warszawie w 2013 roku, a w całym życiu zaledwie 5 razy. Z przyjemnością przypomnę sobie barbórkowy klimat i zamienię swoje dwa kółka na cztery. Szczególnie, że blisko mi do podejścia Tomka do rajdów – walczymy, ale najważniejsze to dobrze się bawić. I taki mamy plan na najbliższe dni!

rbarb_lubiak1

Maciej Lubiak (Automobilklub Polski – Hyundai i20 R5): Cała moja rodzina to najlepsi kibice na świecie. Zapraszając moją żonę Anię na prawy fotel rajdówki mogę podziękować jej za wsparcie, jakie otrzymuję podczas sezonu. Mam nadzieję, że gdy tylko staniemy na starcie pierwszego odcinka, będziemy się świetnie bawić i w ten sposób rozpoczniemy naszą nową rodzinną tradycję. Z tatą startuję Maluchem w Żubrach i lodowym wyścigu, z moją żoną mam nadzieję co roku pojawiać się w Barbórce. Liczę na to, że gdy siądzie w prawdziwym samochodzie rajdowym, poczuje te niesamowite wciskanie w fotel, endorfiny będą buzować również w jej żyłach.

Anna Lubiak: Przed moim pierwszym w życiu rajdem czuję się…świetnie! Choć jestem troszkę przerażona odpowiedzialnością, ale też mocno szczęśliwa możliwością poznania pasji mojego męża od środka. Denerwuje się nowymi przeżyciami, ale też ogarnia mnie spokój, bo wiem, że jestem w najlepszych możliwych rękach. Amplituda moich uczuć jest ogromna – od euforii do załamania na co dałam się namówić. Gdyby nie moja miłość do Maćka, zapewne nie zgodziłabym się na start w żadnym rajdzie, a co dopiero w Barbórce!

rbarb-pow-przed5

Kuba Greguła (Subaru Impreza STi): Moim marzeniem było wystąpić w tym rajdzie i na Karowej oczywiście. Jako 6-letni chłopiec oglądałem relację z Barbórki w telewizji. Powiedziałem wtedy tacie, że jak będę duży, to tam wystartuję. Teraz mam szansę spełnić to marzenie! Starałem się do tego przygotować jak najlepiej przez cały sezon. Mam świadomość, że w porównaniu do kolegów, którzy startowali tu wiele razy, nie mam praktycznie żadnego doświadczenia. Przejechaliśmy w tym roku kilka odcinków miejskich, które poszły nam bardzo dobrze. Myślę, że i tym razem damy z siebie wszystko, by pojechać szybko i skutecznie. Jako kierowca wywodzący się z kartingu, lubię jeździć takie próby, choć Barbórka bywa nieprzewidywalna.

Grzegorz Dachowski: Barbórka to tradycyjnie najbardziej medialny rajd w sezonie. Tego typu imprezy rozgrywane w dużych miastach są bardzo potrzebne ze względów marketingowych, rozrywkowych i dla promocji rajdów samochodowych. Jednak jako zawodnik, zdecydowanie wolę ścigać się na klasycznych rajdowych oesach. Będzie to jednak bardzo ważny start dla Kuby, spełnienie jednego z marzeń, więc staramy się obaj przygotować do niego jak najlepiej. Na oesach Barbórki nie ma miejsca na najmniejszy błąd, trzeba jechać precyzyjnie od pierwszego do ostatniego metra każdej próby. Oprócz tego dużą rolę odgrywa właściwy dobór opon. Dlatego ten rajd, mimo krótkich i pozornie łatwych do opisania odcinków, jest dużym wyzwaniem nawet dla doświadczonych zawodników.

rbarb-pow-przed6

Konrad Biela (Hyundai i20 R5): Gdy otrzymaliśmy propozycję od 2BRally, to nie mieliśmy zbyt wiele czasu, ale wspólnie z partnerami byliśmy zgodni, że takiej okazji nie możemy przegapić. Jestem niesamowicie szczęśliwy, że udało się wszystko dopiąć, a po pierwszych kilometrach na testach, po prostu uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Hyundai, samochód od podstaw budowany do sportowej rywalizacji, jest po prostu fenomenalny. Gdybym miał go porównać do moich doświadczeń z gór, to myślę, że jest to połączenie frajdy, jaką dawała jazda Renault Clio, ale z mocą Lancera. Trakcja tego samochodu, praca zawieszenia i intuicyjność prowadzenia, to oś z czym do tej pory w swojej karierze się nie spotkałem. Mam świadomość, że będzie naprawdę ciężko stawić czoła tak mocnej i doświadczonej stawce, ale na pewno damy z siebie wszystko, na co będzie nas stać, żeby sezon zakończyć startem na ulicy Karowej. Wspólnie z Ryśkiem Ciupką i 2BRally przeżyliśmy wiele sportowych przygód, ale ta najpiękniejsza dopiero przed nami. Chcemy tym startem podziękować sponsorom i kibicom, za całe zaufanie i pozytywne emocje, jakimi nas obdarzyli w tym sezonie. Dziękuje TrackTech, Kotelnica Białczańska, HQ Automotive, Kowax Racing, 2Brally, Firma Budowlana Hebda, Terma Bania, Hotel Bania, Energo Star – systemy elektryczne i energetyczne, BielaPlast, AMS Race & Rally Car Service, 4Turbo, PTT Tech Support Przemysław Pietruszka, KW Tynki Krzysztof Czubernat, Domalik – folie samochodowe, rhSport Group i Sport 2000 rent, Gmina Szaflary Serce Podhala, TVP 3 Kraków, Góral Bau Team, Pinscher, Budmax, Pralnia Białka, Lis Car, 4motorsport.pl, Podhale24.pl, Buchti.pl Promotion, Strama Paliwa Stacja i Myjnia Samochodowa z Szaflar, za to, że dali mi szansę, ma spełnienie kolejnego sportowego marzenia! Do zobaczenia w Warszawie!

rbarb-pow-przed7

Robert Gabryszewski (szef zespołu Rallytechnology): Koniec sezonu 2019 zbliża się wielkimi krokami. Za nami miesiące pełne ciężkiej pracy, wyzwań i wielu emocji, ale do rozegrania pozostał jeszcze jeden niezwykle ważny akcent. W Rajdzie Barbórka nie walczymy o punkty, ani w ramach żadnego cyklu rozgrywek, ale fenomen tej imprezy jest tak niesamowity, że jego wyniki śledzą ogromne rzesze kibiców, a same zawody mogą się pochwalić największym zainteresowaniem mediów. Sukces wywalczony w Warszawie jest nie tylko wyjątkową formą podsumowania sezonu, ale przede wszystkim wynikiem bardzo prestiżowym. Krótki dystans, kręte, ciasne odcinki i bardzo mocna stawka, a często także kapryśna pogoda, sprawia, że niezwykle trudno jest tu sięgnąć po zwycięstwo. To nie tylko sprawdzian umiejętności załogi i test dla ich sprzętu, ale także ogromna próba nerwów. Nie ma tu miejsca na odrabianie strat, więc każdy błąd może zniweczyć wynik. Barbórka to jednocześnie piękne widowisko i święto sportu, w które dzięki naszym załogom będziemy mogli mieć swój wkład. Za nami ostatnie przygotowania i oficjalne testy na torze Modlin, więc od startu rywalizacji dzielą nas godziny. Klasa R1 ma w tej edycji naprawdę ciekawą obsadę, więc trudno typować pewnych zwycięzców, zwłaszcza, że każdy chciałby się zapisać na liście zwycięzców. Na ten moment utrzymuje się dobra pogoda, więc oczekujemy na strefie serwisowej naprawdę tłumów kibiców. Zapraszamy do odwiedzenia namiotów Rallytechnology i do zobaczenia na odcinkach, Trzymajcie mocno kciuki za załogi Gabryś i Gerber oraz Gryc i Zawada!

Fot: zespoły oraz Maciej Niechwiadowicz, Rozmus Photography