RAJD BARUM 2014: KAJETANOWICZ BLISKO PODIUM (META)

kajetan_ba 1

Tegoroczna edycja Rajdu Barum pokazała swoje niezwykle wymagające oblicze. Prawie 250 kilometrów rywalizacji na OS-ach we wschodnich Morawach przyniosło wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Dla debiutującego w czeskiej rundzie Mistrzostw Europy Kajetana Kajetanowicza było to kolejne cenne doświadczenie. Załoga Lotos Rally Team i Automobilklubu Polski osiągnęła metę na szóstym miejscu, jako druga ekipa spoza Czech.


Zobacz także:

RAJDY

RAJD BARUM


&ncsp;
Rywalizacja trwała do ostatniego odcinka specjalnego, a o trudności imprezy świadczy fakt, że po pokonaniu prawie 250 km OS-owych różnica na mecie między 4 a 6 miejscem wyniosła zaledwie 1,6 sek. Zwyciężył po raz kolejny Vaclav Pech, drugie miejsce zajął Sepp Wiegand, a trzecie Tomas Kostka.

kajetan_ba 2jpg

Kajetan Kajetanowicz (Automobilklub Polski): To dobre rozpoczęcie drugiej części sezonu. Kończą się wakacje, zabraliśmy się do nauki i odrabiamy lekcje. Przed każdym – szczególnie nowym dla nas – rajdem mamy wrażenie, że ten nadchodzący jest najtrudniejszy. Nawiązywaliśmy walkę zarówno z miejscowymi, a także fabrycznymi kierowcami, a po rajdzie nasza pozycja w mistrzostwach Europy jest zadowalająca. Zawsze możemy coś poprawić i z pewnością do tego sprowadza się nasz udział w tegorocznych rundach FIA ERC. Cały zespół pracował bardzo dobrze, za co wielkie dzięki. Mnóstwo kibiców z Polski spowodowało, że czułem się jak w ojczyźnie. Już za dwa tygodnie lecimy na Cypr. Zmiana środowiska, temperatur, nawierzchni, otoczenia to kolejne wyzwania, które serwują nam Mistrzostwa Europy. Nasze starty wspierają strategiczny partner Lotos Rally Team – Grupa Lotos – a także i CUBE.ITG i Driving Experience.

Jarek Baran: Barum to jeden z rajdów, gdzie znajomość trasy ma ogromne znaczenie. Tempo było bardzo dobre, ale o wyniku najczęściej decydują detale. Mamy sprawdzone notatki, które będą bardzo cenne w przyszłym sezonie. W tym roku Barum to wyjątkowa możliwość kontaktu z polskimi kibicami, którzy w imponujących ilościach dopingowali nas przy trasie, za co gorąco im dziękujemy.

Szeja_meta 14

W zawodach udział wzięli bracia Szeja. Załoga Automobilklubu Polski osiągnęła w swoim debiucie w zawodach tej rangi bardzo wysokie 28 miejsce w klasyfikacji generalnej oraz 7 miejsce w klasie RC4. Jest to świetny wynik biorąc pod uwagę obsadę oraz poziom trudności odcinków specjalnych.

Jarosław Szeja (GK Forge TVS Rally Team): Mistrzostwa Europy zdobyte – takie mam odczucia po tych zawodach. Mogę potwierdzić słowa iż Barum Rally Zlin to jeden z najtrudniejszych rajdów w Europie! Charakterystyczne bardzo trudne i zróżnicowane odcinki, a na nich dziury, błoto, podbicia, czasami nawet długie skoki. I nam zdarzały się ratowania i błędy , ale z każdego wychodziliśmy obroną ręką. Bardzo cieszy mnie nasze tempo rajdowe, gdzie najsłabszym autem w klasie notowaliśmy doskonałe czasy, co potwierdzało iż nie odstajemy od światowej czołówki. Bardzo miłym akcentem byli czescy kibice, którzy specjalnie przyszli na metę aby nam pogratulować wspaniałej walki z ich zawodnikami. Bardzo dziękujemy naszemu głównemu sponsorowi – firmie GK Forge Obróbka Plastyczna Metali, która ufundowała nasz zagraniczny start. Dziękuje również polskim kibicom, narodowe flagi na odcinku i wspaniały doping naprawdę pomagały. Dziękujemy serdecznie. Ponadto wspierają nas firmy: TVS, Darma, Deco-Car, OX.pl, Evo-Tech.

Fot.: Lotos Rally Team i Grzegorz Rybarski