RAJD RZESZOWSKI 2014: RZEŹNIK LIDEREM, BERLIŃSKI Z PRZYGODAMI (1. ETAP)

p1na500

Maciej Rzeźnik prowadzi po pierwszym etapie 23. Rajdu Rzeszowskiego z przewagą 7,7 s nad drugim w klasyfikacji Grzegorzem Grzybem. Trzecie miejsce zajmuje Maciej Oleksowicz, ze stratą 26,6 s do lidera.

Pierwszy dzisiejszy OS Godowa padł łupem Macieja Rzeźnika, ale jego przewaga nad drugim Grzegorzem Grzybem wynosiła tylko 0,7 s. Kolejne dwa oesy, Lubenię i przejeżdżaną po raz drugi Godową, wygrał Grzyb i to on wspiął się na czoło klasyfikacji rajdu po trzech oesach, wyprzedzając Rzeźnika o 7,5 sek.

sponsorenault1


Zobacz także:

RAJD RZESZOWSKI 2014: MÓWIĄ PRZED STARTEM

RAJD FINLANDII 2014: SUKCES LATVALI, KUBICA ZADOWOLONY (META)


 
Po drugim przejeździe Lubenii Grzyb i Rzeźnik znów zamienili się miejscami i przed kończącym etap odcinkiem medialnym Rzeźnik prowadził z przewagą 8,6 s. Wyniki OS Nowy Świat nie spowodowały zmiany na pozycji lidera, ale Maciej Oleksowicz dzięki zwycięstwu wskoczył na podium, spychając na czwartą pozycję Tomasza Kuchara.

Marcin Berliński i Leszek Chłuda, Załoga NewsAuto.pl i Automobilklubu Polski bardzo dobrze zaczęła dzisiejszy dzień. Po pierwszej pętli prowadzili w klasie 8 i zajmowali bardzo dobre, 28 w klasyfikacji generalnej. Niestety na drugiej pętli zaczęło mocno padać a załoga nie zdążyła zmienić opon ze slicków na deszczowe. W konsekwencji na 4 odcinku wypadli z trasy. Załodze na szczęście nic się nie stało a auto, mimo sporych uszkodzeń, pojechało dalej. Na domiar złego ich Peugeot 206 RC złapał przez metą odcinka jeszcze gumę, przez co ostatecznie załoga dojechała do mety ze stratą 10.45,4 min. w klasie.

Marcin Berliński: Szkoda że pierwszy OS odwołano, gdyż bardzo nam pasował. Na drugim odcinku nie trafiliśmy co prawda z oponami, ale i tak wyszedł nam bardzo dobrze bo osiągnęliśmy całkiem dobry czas. Dalej było już niestety gorzej. Przed trzecim odcinkiem nie mieliśmy czasu zmienić opon. Musieliśmy jechać w deszczu na slickach i sporo straciliśmy. Próbowaliśmy nadgonić, ale niestety na drugim przejeździe Lubenia w jednym miejscu pojechaliśmy za szybko, przez co odjechał nam tył i zjechaliśmy z trasy. Na szczęście nic nam się nie stało, ale auto ucierpiało. Uszkodziliśmy półoś i przód, a samochód prowadził się fatalnie. Jakby tego było mało to po drodze złapaliśmy jeszcze kapcia. Ostatecznie dojechaliśmy jakoś do mety, ale ponieśliśmy potężną stratę.

Leszek Chłuda: Mieliśmy sporo szczęścia, bo myślałem że będziemy rolować. Udało się nam pojechać dalej, ale Marcin musiał mocno walczyć z samochodem. Przed OS Nowy Świat mieliśmy też problem z układem chłodzenia, ale szczęśliwie udało nam się pojechać go bez większych przygód. Najważniejsze że nic nam nie jest i jesteśmy na mecie etapu. Chłopaki z serwisu naprawili auto więc jutro jedziemy dalej, choć nie będziemy już tak cisnąć. Mamy zamiar jechać spokojniej, bo najważniejsza jest meta i zdobycie punktów.

Wojciech Chuchała, lider Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, po pięciu dzisiejszych oesach jest piąty i traci 1:04,2 s. Szóste miejsce zajmuje Dominikas Butvilas, lider klasy 3 (+2:03,7). Tomasz Czopik traci do niego 16,2 s. Ósmy jest Tomasz Gryc (+2:37,0). Dziesiątkę kompletują Igor Drotar (+5:04,7) i Radek Typa (+5:18,4), lider klasy 2WD.