ROZPOCZĘŁY SIĘ FERIE ZIMOWE – POJEDŹ SPRAWNYM AUTEM

Shell_zim1

Trwają ferie zimowe w Polsce, które zakończą się dopiero 24 lutego. To idealny czas na rodzinny wyjazd w góry. Po oszacowania budżetu, można zarezerwować nocleg i zaplanować najbezpieczniejszą trasę.

Należy pamiętać także o przygotowaniu samochodu do długiej podróży w trudnych, zimowych warunkach.


Zobacz relacje:

ROZMAITOŚCI


 

Ferie zimowe to ulubiony okres fanów śnieżnego szaleństwa. Choć w sezonie zimowym stoki są zatłoczone, to niesamowite widoki oraz narciarskie i snowboardowe emocje wynagradzają tę niedogodność. Jak się okazuje coraz większe grono Polaków spędza ferie za granicą – 85 proc. fanów sportów zimowych wybiera alpejskie stoki we Włoszech i Austrii.

Bliska odległość od Polski przyciąga Polaków do Czech, Niemiec i na Słowację. Jadąc na ferie zimowe samochodem należy go odpowiednio przygotować oraz pamiętać, że przepisy dotyczące obowiązkowego wyposażenia auta w każdym kraju są nieco inne.

Niezbędny zimowy ekwipunek

W wyposażeniu każdego auta jeżdżącego po polskich drogach muszą się znajdować gaśnica (homologowana, z obowiązującym terminem ważności) i trójkąt ostrzegawczy. Podróże po Europie wiążą się z koniecznością posiadania dodatkowego ekwipunku. Główną rzeczą, która musi znaleźć się w aucie – poza trójkątem i gaśnicą – jest kamizelka odblaskowa (dla kierowcy i pasażerów). Ten element jest obowiązkowy w wielu państwach Unii Europejskiej, w tym we Francji, Słowacji, Czechach, Austrii, Hiszpanii czy we Włoszech.

Apteczka, która nie jest obowiązkowa w Polsce, jest wymagana m.in. w Austrii, Czechach, na Słowacji oraz w Niemczech. Przepisem nieznanym w Polsce jest konieczność wożenia ze sobą zapasowych żarówek – dotyczy to Słowenii, Chorwacji, Francji i Czech.

Wybierając się do Czech lub na Słowację do auta powinniśmy spakować komplet bezpieczników oraz koło zapasowe z kluczem i podnośnikiem, na Słowacji wymagany jest także podnośnik. Wybierając się w zimową podróż, w bagażniku warto także schować skrobaczkę, szczotkę do odgarniania śniegu oraz matę antyszronową.

Kontrola stanu samochodu

Do wielogodzinnej jazdy w trudnych, zimowych warunkach trzeba odpowiednio przygotować samochód. Należy sprawdzić wszystkie elementy, które mają kluczowy wpływ na bezpieczeństwo jazdy, jak hamulce, amortyzatory, oświetlenie (wewnętrzne i zewnętrzne), akumulator, wycieraczki czy opony. A skoro mowa o ogumieniu – w odróżnieniu od Polski, w większości krajów europejskich istnieje nakaz stosowania opon zimowych lub całorocznych o określonej głębokości bieżnika w okresie zimowym.

Na niektórych drogach obowiązkowe jest również używanie łańcuchów śniegowych. Za niedostosowanie się do wymogów prawa nakładane są wysokie mandaty lub grzywny, dlatego warto wcześniej sprawdzić stan opon i jeśli istnieje taka konieczność wymienić je na nowe.

Kolejną ważną czynnością jest kontrola stanu oleju silnikowego. Gdy jego poziom jest poniżej normy, należy go uzupełnić. Jeśli zbliża się termin wymiany tego środka smarnego to najlepiej skrócić nieco interwał i wymienić go wraz z filtrem jeszcze przed feriami. Tuż przed terminem wymiany olej może być zanieczyszczony nagarem, sadzą oraz innymi osadami, które powodują zmianę jego właściwości.

– Dobierając olej zawsze trzeba kierować się zaleceniami producenta auta. Najrozsądniejsze jest stosowanie oleju syntetycznego, który nawet w czasie dużych mrozów szybko dociera do wszystkich zakamarków silnika i odpowiednio je smaruje. Ponadto, syntetyki wolniej się zużywają, wydłużają żywotność silnika i jego elementów, a także obniżają zużycie paliwa. Obecnie coraz większą popularnością cieszą się syntetyczne produkty o niskich lepkościach, jak np. Shell Helix Ultra ECT C2/C3 0W-30. – mówi Robert Gałkowski, ekspert techniczny Shell Polska.