SAMOCHODY W HUNGARIAN BAJA, QUADY W ATACAMA RALLY

HungBaja_1

Już w piątek wieczorem Kuba Przygoński z pilotem Tomem Colsoulem w MINI, a także Aron Domżała z pilotem Maciejem Martonem w Toyocie Hilux oraz Marcin Łukaszewski i Magdalena Duhanik- Persson w BMW GPR wracają do rywalizacji w rajdach terenowych.

Atacama Rally w Chile oraz Desafio Ruta 40 w Argentynie to z kolei dwie sierpniowe rundy, które mogą zdecydować o końcowej kolejności w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata FIM. Rafał Sonik przed startem jest liderem.


Zobacz także:

SPORT

RAJD SEALINE 2017

MOTOCYKLE


 

Kuba Przygoński z Automobilklubu Polski i Orlen Team zadebiutuje w Hungarian Baja, ósmej rundzie Pucharu Świata Cross Country FIA. Listę startową otwiera trzykrotny zwycięzca rajdu i lider klasyfikacji generalnej Pucharu Nasser al-Attiyah. Pojawi się też zeszłoroczny zwycięzca Mikko Hirvonen.

HungBaja_3

W rozpoczynających się w piątek zawodach Kuba po raz drugi w tym sezonie pojedzie nowym modelem samochodu Mini John Cooper Works Rally. Na fotel pilota powróci Tom Colsoul, którego w Hiszpanii zastępował Xavier Panseri.

– Rajd na Węgrzech, podobnie jak ten w Hiszpanii, będę jechał po raz pierwszy. Po Baja Spain wiem, że błędy debiutanta są nieuniknione, ale już od startu będę ostro rywalizował z zawodnikami, którzy brali udział w Hungarian Baja po kilka razy. Na fotel pilota wraca Tom, stawiamy na jeszcze lepsze poznanie możliwości nowego Mini, zdobycie doświadczeń i trening przed rajdem Dakar. Będziemy walczyć o czołowe miejsca – powiedział Kuba Przygoński przed startem na Węgrzech.

Aron Domżała i Maciej Marton za cel stawiają sobie miejsce na podium, ale chcą powalczyć o zwycięstwo.

HungBaja_4

– Nie zamierzamy nikomu ustępować. Marcin Łukaszewski i Magdalena Duhanik-Persson znają węgierski rajd, jak mało kto, więc na pewno powalczą o miejsca w czołówce. Przyjedzie też Tomasz Piec i Daniel Dymurski. Najciekawszy ze sportowego punktu widzenia będzie jednak start Conrada Rautenbacha w Mini, który ma za sobą spore doświadczenia w WRC. To może być kolejny, silny rywal z rajdów płaskich, jak Hirvonen, czy Prokop. Pod względem specyfiki terenu jest to podobny rajd do Baja Poland. Są tu jednak trochę twardsze trasy z mniejszą ilością piasku. W wielu miejscach są jednak ukryte niebezpieczne doły. W ubiegłym roku, kilku z nich nie zauważyliśmy i muszę przyznać, że bolało… To moje najmocniejsze wspomnienie z Węgier. W tym roku mam zamiar wywieźć nieco lepsze – powiedział Aron Domżała (Automobilklub Polski).

Bazą imprezy jest miasto Veszprém w okolicach jeziora Balaton. Zmagania zainauguruje Super Odcinek Specjalny o długości 11 km. W sobotę zawodnicy dwukrotnie pokonają próbę o długości 140 km. Rywalizacja zakończy się w niedzielę stukilometrową próbą pokonywaną dwa razy. Na listach startowych znajduje się prawie 100 pojazdów, w tym niemal 40 samochodów.

HungBaja_5

Z bólem i pod wiatr – Rafał Sonik na starcie Atacama Rally

Rafał Sonik przed startem Atacama Rally w Chile jest liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata FIM.

– W rajdach cross- country zawodnik zawsze napotyka trudności. Przez ostatnie lata, kiedy cztery razy z rzędu zdobywałem Puchar Świata, również zdarzały się chwile, kiedy wiatr wiał mi w oczy piaskiem. Nigdy jednak nie miałem tak „pod górkę”, jak w tym sezonie. Nie byłem pewien, czy uda mi się przygotować do tych dwóch rajdów wystarczająco dobrze, by kontynuować walkę o Puchar Świata, ale dzięki intensywnej rehabilitacji i odpowiedniemu treningowi mogę się znów ścigać. Kontuzjowane kolano boli, ale ból jest elementem tego sportu. Trzeba go wytrzymać żeby wygrać. Będę walczył, jednak otrzymałem już w tym sezonie kilka mocnych ciosów, po których nie było łatwo się podnieść. Upadki hartują, a podium zdobyte w bólu i z zaciśniętymi zębami czasami smakuje lepiej i daje więcej satysfakcji niż kolejne zwycięstwo. Z takim założeniem ruszam na dwie południowoamerykańskie rundy, mając też komfort, że nie ja, a moi rywale mają sobie coś do udowodnienia – przyznał Rafał Sonik na półmetku rywalizacji o prymat w stawce quadów.

HungBaja_6

Stawka rozpoczynającego się w niedzielę Atacama Rally rzeczywiście prezentuje się bardzo ciekawie. Chilijskie media już piszą o pojedynku „odwiecznych rywali” – Ignacio Casale i Rafała Sonika. Alexis Henrandez ma tylko punkt straty, Kees Koolen czeka tylko, by sprawdzić najszybszy obecnie quad – Barren Racer na dakarowych trasach i odrobić osiem „oczek” do lidera.

Tę samą ambicję ma inny dakarowiec – Rodolfo Guillioli, a stawkę uzupełnia trzech młodych i ambitnych Chilijczyków, którzy z pewnością rzucą się w pogoń za bardziej doświadczonymi kolegami.

Zmagania w Atacama Rally otworzy niedzielny, 60-kilometrowy prolog w okolicach Copiapo, gdzie po raz kolejny, najbardziej sucha pustynia świata zakwitła kobiercami kwiatów. Trasa poprowadzi na północ przez skalisty region Antofagasty po potężne, znane z Dakaru wydmy w rejonie Iquique. W sumie zawodnicy pokonają niemal 2000 km.