RAJD MAROKA 2013: BEZ JAKUBA PRZYGOŃSKIEGO

ORLEN Team 4 RdM

Rozpoczął się Rallye du Maroc 2013. Dla motocyklistów jest to piąta, ostatnia eliminacja tegorocznych Mistrzostw Świata FIM. Jakub Przygoński przed zawodami zajmował trzecie miejsce w łącznych wynikach cyklu.

Motocyklista Automobilklubu Polski i Orlen Team miał walczyć o końcowe podium. Niestety trak się nie stało. Kuba nie wystartował w rajdzie z powodu złego stanu zdrowia. W sobotę rano motocyklista obudził się bardzo osłabiony z obniżoną temperaturą ciała. W tej sytuacji zespół zadecydował, że nasz najlepszy motocyklista nie pojedzie…


Zobacz także:
SPORT
RAJD MAROKA 2013


Wystartowała natomiast załoga samochodowa Orlen Team i Automobilklubu Polski, Marek Dąbrowski i Jacek Czachor. Jadący Toyotą Hilux Polacy zajęli na pierwszym etapie dwunastą pozycję.

– Nawigacja na pustyni z perspektywy kierowcy auta wygląda zupełnie inaczej niż na motocyklu. Przede wszystkim wybieramy inny szlak jazdy – skomentował na gorąco Marek Dąbrowski pierwszy odcinek Rallye du Maroc.

Przejechanie 345-kilometrowej trasy (OS – 203 km) liderowi, Orlando Terranovie, zajęło 2:22 godz. Na drugim miejscu uplasował się Aidyn Rakhimbaev, a najniższy stopień podium uzupełnił Ten-Brinke. Dwunasta pozycja naszej załogi w jej pierwszym prawdziwie pustynnym rajdzie to dobry wynik. Kolejne dni to dodatkowe kilometry i nowe doświadczenia, które powinny przełożyć się na stopniowe “dojeżdżanie” do podium.

– Mamy inaczej zestrojone zawieszenie niż dotychczas, samochód jest wyższy, więc efektywniej pokonuje wydmy. Autem jednak bardziej buja i jest mniej sterowne na szybszych partiach, do czego musimy się przyzwyczaić. Dzisiejszy odcinek był bardzo wymagający, przez co w kilku sytuacjach nie udało nam się wyeliminować drobnych błędów nawigacyjnych. Oswajamy się jeszcze z nowymi warunkami, widzimy sporą rezerwę w naszym tempie jazdy i potencjał by przyspieszyć na dalszych etapach – skomentował Jacek Czachor.

– Pierwszy odcinek specjalny Rallye du Maroc za nami. To ciekawe doświadczenie, gdyż w samochodzie jedziemy zupełnie innym torem, niż miało to miejsce na motocyklach. Musimy więc zwracać uwagę na inne punkty na trasie i szukać właściwego załamywania się wydm. Mamy z tego bardzo dużo satysfakcji, staramy się jak najszybciej odnaleźć w nowych warunkach i dojść do optymalnego tempa – dodał Marek Dąbrowski.

Drugi etap to kolejne 298 kilometrów do przejechania, w tym 240 km odcinka specjalnego. Na trasie będzie mniej otwartych przestrzeni, więcej zakrętów oraz bardziej technicznej jazdy.

Wyniki Rallye du Maroc etap I samochody
1. Orlando Terranova -2:22.00 godz.;
2. Aidyn Rakhimbayev – 7.41 min.;
3. Bernhard Ten-Brinke – 8.29 min.;
4. Patrick Sireyjol – 9.03 min.;
5. Erik Wevers – 9.26 min.;
6. Boris Garafulic – 12.44 min.;
7. Bauyrzhan Issabajew – 17.42 min.;
8. Peter Van-Merksteijn – 18.57 min.;
9. Bruno Sandrini – 21.44 min.;
10. Adrian Yacopini – 27.15 min.;
11. Władimir Wasiljew – 28.17 min.;
12. Marek Dąbrowski – 28.26 min.