ITALIAN BAJA 2012: PRZYGOŃSKI TRZECI (PROLOG)

Zawodnicy Orlen Team rozpoczęli sezon 2012 startem w rajdzie Italian Baja, pierwszej eliminacji tegorocznego Pucharu Świata FIA oraz FIM. Tym razem zespół reprezentował nietypowy skład jak na zawody o tej charakterystyce.

W stawce motocyklowej na trasie pojawił się Kuba Przygoński, jadący dużym dakarowym sprzętem oraz Szymon Ruta debiutujący w rajdach terenowych za kierownicą Toyoty Land Crusier.

Na liczącym 11,56 km odcinku specjalnym Kuba odnotował trzeci czas wśród motocyklistów, pomimo ograniczeń sprzętowych. Kuba jedzie na KTM o pojemności 450 ccm – motocyklu przystosowanym do pokonywania pustynnych partii oraz tras zbliżonych swą charakterystyką do rajdu Dakar. Dla motocyklisty Orlen Team i Automobilklubu Polski rajd ten jest treningiem przed zbliżającym się sezonem Mistrzostw Świata Cross-Country, gdzie przejedzie cztery maratony. Jego decyzja o doborze ciężkiego motocykla jest celowa, zawodnik chce wypracować optymalne tempo jazdy na sprzęcie, którym będzie stratował w mistrzostwach.

– Pierwszy raz startuję we Włoszech w rajdzie typu baja. Są to zawody zupełnie inne niż te, w których przyszło mi do tej pory rywalizować. Nie ma tu terenów pustynnych, raczej jest dużo rzek i krzaków, przez które trzeba się przedzierać. Jadę na ciężkim dakarowym motocyklu, który jest przystosowany do zupełnie innych tras, śmieję się, że jest to czołg w porównaniu do innych sprzętów, które tutaj startują. Rajd ten będzie jednak niewątpliwie znakomitym treningiem przed Abu Dhabi Desert Challenge – pierwszą eliminacją tegorocznych Mistrzostw Świat. A właśnie w celach treningowych się tu pojawiłem. Jutro będę jednak atakował i dam z siebie wszystko – powiedział Kuba Przygoński.

Na krótkiej trasie prologu nieźle wypadł również Szymon Ruta pilotowany przez Sebastiana Rozwadowskiego. Załoga Orlen Team rywalizująca samochodem T2 uplasowała się na dziewiątej pozycji w swojej klasie, zaraz za Mistrzem Polski – Pawłem Molgo. Na odcinku specjalnym nie obyło się bez przygód. Załoga utkwiła w wodzie i straciła ważne sekundy.

– Dziś przeżyliśmy bardzo cenne doświadczenie. Niewątpliwie rajdy baja to zupełnie inna dyscyplina niż rajdy konwencjonalne, w których rywalizowaliśmy do tej pory. Błąd jaki popełniłem podczas przejazdu przez wodę jest konsekwencją braku doświadczenia, które będziemy pozyskiwać z każdym kolejnym kilometrem OS-owym. Dzisiaj na pewno otrzymaliśmy wiele ważnych informacji jak jechać tym autem i pokonywać przeszkody. Druga część OS-u już bardziej przypominała znane nam trasy, przycisnęliśmy tam i pojechaliśmy trochę szybciej. Jutro będziemy starać się sukcesywnie poprawiać swoje tempo – powiedział Szymon Ruta.

W stawce samochodowej najszybszy na prologu był trzykrotny zwycięzca tego rajdu – Boris Gadasin. Bardzo dobrze zaprezentował się Adam Małysz, po raz pierwszy jadący mocnym samochodem klasy T1. Polak stracił do Gadasina niewiele ponad 41 sekund i w klasyfikacji generalnej jest ósmy.

Wśród motocyklistów prowadzi Oriol Escale przed Alexem Zanottim.

Więcej na www.orlenteam.pl.