RAJD KARKONOSKI 2012: MÓWIĄ PRZED STARTEM

W piątek, 1 czerwca odbędzie się ceremonia startu honorowego 27. Rajdu Karkonoskiego. Zawody są rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, Rajdowego Pucharu Polski oraz Lausitz Cup (Pucharu Łużyc).

Na liście zgłoszeń RSMP widnieje 50 załóg, RPP – 58 załóg, Lausitz Cup – 35 załóg (listy startowe poznamy po posiedzeniu ZSS). Rywalizacja rozpocznie się w sobotę i potrwa do godzin popołudniowych w niedzielę, wtedy poznamy wyniki. Zawodnicy przejada trasę liczącą 693,21 z 17-toma odcinkami specjalnymi (183,10 km).

W RSMP z numerem 1 pojadą Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran (Subaru Impreza RT), z 2- Michał Bębenek i Grzegorz Bębenek (Peugeot 207 Super 2000), 3 – Tomasz Kuchar i Daniel Dymurski (Subaru Impreza TMR 08), 4 – Wojciech Chuchała i Kamil Heller (Subaru Impreza STi TMR 10), 5 – Jan Chmielewski i Jakub Gerber (Citroen DS3), 6 – Maciej Rzeźnik i Przemysław Mazur (Peugeot 207 Super 2000).

W RPP najwyższy numer otrzymali liderzy klasyfikacji po 3 rundach, Sylwester Płachytka i Jacek Nowaczewski (Citroen C2-R2).

W składzie ZSS są: Grzegorz Lewandowski (Przewodniczący), Marek Oziębło, Łukasz Biegus, Alina Bieńkowska (sekretarz), Obserwatorem PZM jest Ryszard Krawczyk, Delegatem Technicznym PZM – Marek Tymiński, Delegatem PZM ds. bezpieczeństwa – Piotr Burdalski.

Dyrektorem Rajdu jest Marek Kisiel, wicedyrektorami: Józef Kisiel (ds. sportu), Piotr Kisiel (ds. zabezpieczenia), Wiesław Tymiński (ds. sędziów), Marcin Misiura (ds. organizacyjnych), Marzena Adamczuk (ds. publiczności). Odpowiedzialnym za kontakty z zawodnikami jest Marek Jaczewski. Biurem Rajdu kieruje Tomasz Krukowski, łączność zapewnia Andrzej Buziewicz, a za finanse odpowiada Paweł Bańburski.

MÓWIĄ PRZED RAJDEM

Kajetan Kajetanowicz (Lotos Dynamic Rally Team – Automobilklub Polski): Rajd Karkonoski to niewątpliwie jedna z najtrudniejszych, o ile nie najtrudniejsza, runda w kalendarzu i dlatego jestem pewien, że nas wszystkich – kibiców, sponsorów, dziennikarzy, zawodników i zespoły czeka wiele emocji. Myślę, że im więcej potu na treningu, tym mniej łez podczas rajdu, dlatego w trakcie testów mocno koncentrowałem się na znalezieniu przyczepności w długich zakrętach. Trasa tego rajdu jest bardzo specyficzna i miesza właściwie wszystkie rodzaje nawierzchni, jakie można spotkać podczas asfaltowej rundy. Nasi rywale chcą nas pokonać, dlatego muszę perfekcyjnie czytać drogę i podejmować ryzyko. Taki stan rzeczy jest dla mnie motywujący i wiem, że będzie to piekielnie szybki weekend. Partnerami zespołu w sezonie 2012 są: producent paliw Lotos Dynamic oraz producent olejów Lotos, a także STP – producent dodatków i CUBE, Corporate Release.

Jarek Baran: Organizatorzy Rajdu Karkonoskiego to prawdziwi szczęściarze. Obok takich klasyków jak Kowary, Karpacz czy Zachełmie mają do dyspozycji nie mniej techniczne odcinki na północny zachód od Jeleniej Góry. Jest w czym wybierać, ale Marek Kisiel tradycyjnie nie idzie na łatwiznę, fundując nam mieszankę starego z nowym. Większość prób została odwrócona lub mocno zmodyfikowana, a po 11 latach pojedziemy piękny odcinek w Szklarskiej Porębie. Czeka nas pracowite zapoznanie i nie będzie to łatwy weekend. Bardzo lubię ten rajd i chciałbym wygrać go po raz czwarty, ale cały czas musimy pamiętać o naszym głównym celu.

Michał Bębenek (Platinum Rally Team ): Na Rajd Karkonoski jedziemy z dobrym nastawieniem. Nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby miało być inaczej: mamy fantastyczny zespół, samochód, którym jedziemy już drugi rajd asfaltowy i myślę, że to wszystko będzie miało odzwierciedlenie w wynikach. Podczas przygotowań do imprezy doszlifowaliśmy rzeczy, które wcześniej wypracowaliśmy w Świdnicy. Skupiamy się na jak najlepszym oswojeniu się z autem. Wydaje mi się, że zawieszenie mamy już dopracowane, pozostało nam teraz tylko przejeżdżać jak najwięcej kilometrów testowych i OS-owych. W przeszłości startowaliśmy w Jeleniej Górze ze zmiennym szczęściem, ale staramy się nie cofać do tego co było kilka lat temu i myśleć wyłącznie przyszłościowo. Teraz jedziemy nowym samochodem, więc jest to zupełnie nowy rozdział. Myślę, że jak zawsze, będzie to udana impreza od strony organizacyjnej, mam nadzieję, że nasza jazda da kibicom dużo frajdy. Rajd Karkonoski to jeden z najtrudniejszych, jeśli właśnie nie najtrudniejszy rajd asfaltowy w całym sezonie.

Grzegorz Bębenek: Po końcówce Rajdu Świdnickiego nasz apetyt na najwyższe miejsce w rajdzie na pewno wzrósł, bo przekonaliśmy się, że naszym Peugeotem można przemieszczać się po OS-ach na prawdę szybko. Lubimy Rajd Karkonoski, na pewno więc rywalizacja będzie się wiązała ze sporą dawką przyjemności. Oczywiście każda załoga chce wygrać, a to komu się to uda okaże się w niedzielę. Na pewno przygotowanie samochodu i zespołu pozwala nam się pokazać na tej imprezie z najlepszej strony. Na dzisiejszych testach zmieniliśmy trochę ustawienie zawieszenia.

Wojtek Chuchała (Lotos – Subaru Poland Rally Team ): Przed nami trudne wyzwanie, gdyż Rajd Karkonoski to chyba najbardziej wymagająca asfaltowa runda RSMP. Pokręcone odcinki, niewidoczne zakręty i wąskie drogi wymagają pełnej precyzji i panowania nad samochodem. Po Rally Tribec mamy przetestowane różne wersje ustawień, zatem zrobimy wszystko, aby nasze STI pokazało swoją szybkość, a nasi Partnerzy: Subaru Import Polska, Lotos Oil z marką olejów Lotos Quazar, Lotos Paliwa z marką paliw Lotos Dynamic, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Mega Service Recycling, Geberit, SJS oraz Sony VAIO, mieli powody do satysfakcji.

Kamil Heller: Podobnie jak w ubiegłym roku, wystartujemy w Rajdzie Karkonoskim mocno rozjeżdżeni po zmaganiach na słowackich oesach. Mamy nadzieję, że tym razem pech już ostatecznie nas opuści, więc będziemy mogli dać z siebie wszystko i pokazać się z dobrej strony w priorytetowych dla nas Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Liczymy na udany rajd i już nie możemy się doczekać startu do tych wymagających odcinków. Do zobaczenia w Jeleniej Górze!

Jan Chmielewski (NEO – PETROELTECH Rally Team ): Nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że w Karkonoszach chcielibyśmy powtórzyć wyniki z Rajdu Świdnickiego. Liczna konkurencja w kategorii samochodów przednionapędowych na pewno nie ułatwi nam tego zadania, a bogata stawka teoretycznie szybszych rajdówek z napędem na obie osie sprawi, że walka o punktowane pozycje w czołowej dziesiątce „generalki” będzie niemałym wyzwaniem. Jeżeli dopisze pogoda, warunki do szybkiej jazdy będą w okolicach Jeleniej Góry, Karpacza i Szklarskiej Poręby wspaniałe, a o sprawną organizację imprezy pod wodzą Marka Kisiela można być spokojnym. Sponsorami naszego zespołu są: marka narzędzi NEO, firmy PETROELTECH i WESEM oraz Automobilklub Rzeszowski, a patronat medialny sprawują Radio RMF FM i magazyn “Eurostudent”.

Jakub Gerber: Nasz pierwszy wspólny z Jankiem start Citroenem DS3 R3 utwierdził mnie w przekonaniu, że ten samochód jest jednym z najlepszych wśród „osiek”, a w połączeniu z dobrym kierowcą może dojechać do mety na zaskakująco wysokiej pozycji w klasyfikacji generalnej. Powoduje to jednak, że nasze oczekiwania co do Rajdu Karkonoskiego są wysokie i damy z siebie wszystko, żeby im sprostać. Liczymy na gorący, ale bezpieczny doping kibiców, którym dodatkowo sprzyjał będzie korzystnie ułożony harmonogram zawodów oraz nowe odcinki specjalne.

Tomasz Gryc (Gryc Racing Team): Przed nami kolejny występ w Rajdzie Karkonoskim, który bardzo lubię. Trasy wokół Jeleniej Góry są bardzo trudne technicznie, a zarazem piekielnie szybkie. Zawsze miło wracam na ten dobrze zorganizowany rajd, aby się ścigać. Jesteśmy dobrze przygotowani – odbyliśmy solidny trening podczas 10. Rajdu Mazowieckiego, zrobiliśmy cenne kilometry oesowe. Podczas 27. Rajdu Karkonoskiego chcemy utrzymać wysoką skuteczność i osiągnąć rezultat zbliżony do tego z 40. Rajdu Świdnickiego-Krause. Zapraszam do wzięcia udziału w szybkim konkursie ogłoszonym na facebook.com/GrycRacing. Nagrodą jest udział w co-drive już 15 czerwca! Wsparcia podczas startów w 2012 udzielają nam firmy: Firma GRYC – www.gryc.com.pl, Faza, Siso oraz Mercury. Patronat medialny nad załogą objęły: iTV, Świat Szkła, Wydawnictwo Faktor – www.wydawnictwofaktor.pl oraz Antyradio. Serwisem Citroëna C2 R2 Max zajmuję się HIGH-TEC – www.high-tec.pl.

Michał Kuśnierz: Cieszę się, że po krótkiej przerwie wracamy do ścigania się na trasach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. 27. Rajd Karkonoski zapowiada się ciekawie, rywalizacja w Klasie 6 zaczyna być bardzo interesująca. Patrząc na listę zgłoszeń, będzie z kim „walczyć” o ułamki sekund na odcinkach specjalnych. Postaramy się wraz z Tomkiem pojechać naszym Citroënem C2 R2 MAX – szybko, skutecznie i widowiskowo.

Sławomir Ogryzek (OgryzekRallySport): Przed nami ciężki, wymagający rajd. Podczas 10. Rajdu Mazowieckiego pokazaliśmy dobre tempo, które zamierzamy utrzymać również podczas kolejnej 4. rundy RPP – 27. Rajdu Karkonoskiego. Zgłosiliśmy swój udział również w rozgrywanej dzień wcześniej 2. rundzie Lausitz Cup. Start w sobotę będzie dla nas dobrym treningiem, pozwalającym złapać rajdowy rytm i przyzwyczaić się do specyfiki tras wokół Jeleniej Góry. Mając w pamięci zeszłoroczny start, będę starał się nie popełnić błędu, który może nas wyeliminować z niedzielnej, priorytetowej dla nas rywalizacji. Zapowiadamy rozważną, a zarazem szybką jazdę naszym Citroënem C2 R2 Max. Wsparcia podczas startu w 2. rundzie Lausitz Cup i 4. rundzie RPP udzielą nam firmy: ROS-SWEET Fruits and Nuts – www.orzechy.pl, ROS-SWEET Transport oraz GIGA TV Telebimy Multimedialne. Obsługą Citroëna C2 R2 Max podczas rajdów zajmie się team: www.fightersglory.com. Zdjęcia dostarcza Tomasz Filipiak.

Zbigniew Cieślar: Rajd Karkonoski jest bardzo szczególny. Jazda po szybkich i zarazem technicznych odcinkach specjalnych wymaga bardzo dobrego opisu trasy. Kluczową rolę odgrywa tutaj właściwy dobór opon. Bardzo często zdarza się, że temperatura na strefie serwisowej w Jeleniej Górze – gdzie dokonujemy wyboru ogumienia na kolejną pętle rajdu, jest kilka stopni wyższa od tej panującej na odcinkach specjalnych w okolicach Karpacza czy Szklarskiej Poręby. Myślę, że będzie to kluczowy element – który może być decydujący o wyniku rywalizacji.

Marek Mularczyk (MMProject Rally Team): Udany start w Rajdzie Mazowieckim pozwolił nam awansować w klasyfikacji Rajdowego Pucharu Polski, więc cel na Karkonoski jest prosty – dotrzeć do mety i podtrzymać tą passę. Jesteśmy dobrej myśli, bo coraz lepiej „dogadujemy się” z naszym samochodem, który na krętych trasach, takich jak te w okolicach Jeleniej Góry, czuje się znacznie lepiej niż na prostych, jak podczas Rajdu Mazowieckiego. Po ostatnich problemach technicznych z pracą silnika nie ma już śladu, więc liczymy na to, że złośliwość rzeczy martwych nie przeszkodzi nam w osiągnięciu dobrego rezultatu. Dobry nastrój przed wakacjami byłby bardzo wskazany. Nasze starty są możliwe dzięki wsparciu sponsorów. MMProjects – to firma budowlana z wieloletnim doświadczeniem, realizująca usługi wykonawstwa i podwykonawstwa w zakresie prac budowlanych. Drugim ze sponsorów jest INTER-MED, czyli nowoczesne przychodnie specjalistyczne z Katowic i Będzina, świadczące usługi medyczne. Załogę wspiera także GESTO – producent najwyższej jakości ogrodzeń i prefabrykatów betonowych, GrafPrint – drukarnia i studio reklamy z 15 letnią tradycją, oraz RedBeetle – Media & More.

Michał Rogóż: Kluczem do osiągnięcia satysfakcjonującego nas rezultatu jest oczywiście dotarcie do mety, bo dzięki temu mamy szansę na punkty. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc nie będziemy ukrywać, że chcielibyśmy, aby start w Karkonoskim, pozwolił nam poprawić, lub utrzymać naszą pozycję w klasyfikacjach. Liczymy na Wasz doping, do zobaczenia w Jeleniej Górze.

Adam Kamisiński (King Team Race & Rally): Długo czekaliśmy na ten rajd, to jeden z najlepszych tras w Polsce. Kręto a przy tym wąsko i wśród drzew – to trudne i prawdziwie rajdowe warunki, które uwielbiam. Niejednokrotnie analizując nasze filmy z przejazdów okazuje się, że na takich sekcjach jesteśmy szybsi aniżeli na otwartych i szerokich partiach. Sobotę podobnie jak konkurencja potraktujemy treningowo – postaramy się wypracować optymalne nastawy zawieszenia oraz potestować jazdę w różnych konfiguracjach twardości opon pomiędzy przednią, a tylna osią. W niedzielę przyjmujemy strategię maksymalnego ataku od pierwszego odcinka i mocno wierzę, że wreszcie odbierzemy to co należało nam się na Rajdzie Świdnickim, powiększając nasz dorobek punktowy. Wspierają nas: DONBAS Coal, INTERBEST – Wyroby Hutnicze, RallyKing.pl wypożyczalnia samochodów i odzieży rajdowej, Change Gym Professional Club, Tomasz „GORILLA” Drwal, serwis samochodów rajdowych EVOTech.

Szymon Zmarlak: Zapowiada się rewelacyjnie – prawdziwy rajdowy maraton, przed nami do pokonania 180 km os’owych, a sobotni wieczór to bardzo widowiskowy miejski odcinek Zabobrze. Po rajdzie Mazowieckim konieczna była rewizja i regeneracja zawieszenia co spowodowało, że mieliśmy ograniczoną możliwość treningu, stąd nasz jednorazowy udział w Pucharze Łużyc. Do Jeleniej Góry przyjeżdżamy po punkty, po rajdzie w kalendarzu długa przerwa i wakacje, a więc czas na przemyślenia i decyzję co robimy z dalszą częścią sezonu. KoKo Rajdy są Spoko!

Grzegorz Musz (PSB Mrówka Erem Rally Team): Nie możemy doczekać się startu w Rajdzie Karkonoskim. Razem z Damianem czujemy spory niedosyt po Rajdzie Świdnickim, podczas którego awaria skrzyni biegów wyeliminowała nas z rywalizacji już na piątym odcinku specjalnym. Przerwę pomiędzy rajdami wykorzystaliśmy bardzo pracowicie. Chcąc przetestować nową skrzynię biegów treningowo wystartowaliśmy w GSMP w Korczynie wygrywając w klasie A-2000, a w ostatni weekend odbyliśmy testy. Wraz z ekipą serwisową długo pracowaliśmy nad uzyskaniem optymalnych ustawień zawieszenia, które – jak się w zeszłym roku przekonaliśmy – ma w Karkonoszach ogromne znacznie. Mamy nadzieje, że dopracowany samochód oraz nasze pozytywne nastawienie zaprocentuje podczas Rajdu Karkonoskiego i będziemy jechać równym , dobrym tempem osiągając satysfakcjonujące rezultaty. Nasze starty nie byłyby możliwe bez wsparcia sponsorów: Grupa PSB Mrówka, EREM, TYTAN, SATYN, KINZO, KOELNER i BOLIX.

Damian Zygmunt: Jesteśmy gotowi do rajdu. Dobrze przepracowany czas po Rajdzie Świdnickim napawa optymizmem. Trasy „Karkonoskiego” są w dużym stopniu odświeżone, ale równie trudne i zróżnicowane jak w poprzedniej edycji. Podróżowanie po nich daje dużo przyjemności, ale wymaga bardzo dokładnej i precyzyjnej jazdy oraz niezwykle dokładnego opisu trasy. Jesteśmy pozytywnie nastawieni i mamy nadzieję na dobry występ tym bardziej, że nasza Honda została doposażona w skrzynię sekwencyjną. Do zobaczenia na rajdzie!

Fot.: zespoły oraz M. Kaliszka