RAJD LOTOS BALTIC CUP 2012: MÓWIĄ PRZED STARTEM

Rajd Lotos Baltic Cup stanowi pierwsza rundę Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2012. Impreza zapowiada się ciekawie – towarzyszyć jej będą najprawdopodobniej prawdziwie zimowe warunki. Trasa jest trudna, techniczna.

Załogi przejadą trzynaście odcinków specjalnych, w tym prolog – Superoes, częściowo w Hali Ergo Arena w Gdańsku – Sopocie. Próby: Bożepole, Linia, Luzino (1. dzień) oraz Kartuzy, Szemud i Przyjaźń (2. dzień) przejeżdżane będą dwukrotnie. Na liście startowej RSMP znajduje się 20 załóg. Numer 1 otrzymali Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran (Subaru Impreza RT), 2 – Michał Bębenek i Grzegorz Bębenek (Peugeot 207 S2000), 3 – Grzegorz Grzyb i Daniel Siatkowski (Peugeot 207 S2000), 4 – Tomasz Kuchar i Daniel Dymurski (Subaru Impreza), 5 – Wojciech Chuchała i Kamil Heller (Subaru Impreza), 6 – Jan Chmielewski i Paweł Drahan (Citroen DS3). Nie wystartuje natomiast Bryan Bouffier.

Rajd rozpocznie się w piątek, 17 lutego, a zakończy 19 lutego w niedzielę, wtedy też poznamy wyniki. W niedzielę na trasie zobaczymy też załogi rywalizujące w Rajdowym Pucharze Polski (RPP). Dyrektorem Rajdu Lotos jest Lesław Orski.

A oto co powiedzieli przed startem:

Kajetan Kajetanowicz (Lotos Dynamic Rally Team, Automobilklub Polski): Jazda na śliskiej nawierzchni sprawia mi dużo przyjemności. Przed nami jednak wymagające zadanie, ponieważ wyruszamy na trasy Rajdu Lotos jako pierwsza załoga. Warunki na odcinkach zapowiadają się trudne, lecz to wcale nam nie przeszkadza. W momencie startu wyrzucę z głowy myśli o utrudnieniach związanych z przecieraniem drogi i włożę całe serce w jazdę i walkę o zwycięstwo w rajdzie. Przygotowania trwały już od zeszłego roku. Jesteśmy gotowi do egzaminu. Partnerami zespołu w sezonie 2012 są: producent paliw Lotos Dynamic oraz producent olejów LOTOS, a także STP – producent dodatków i CUBE. Corporate Release.

Jarek Baran: Przez dwa dni wstajemy bardzo wcześnie i spędzamy godziny w samochodzie, szykując opis rajdu. Trasa została dość istotnie zmodyfikowana w porównaniu do ubiegłych lat i jest to dobre posunięcie. Mamy trzy zupełnie nowe OS-y, które wprowadzą powiew świeżości do rywalizacji, a także dwie próby identyczne jak w poprzednich edycjach i jedną zmodyfikowaną. Każda zima jest jednak inna, więc znane odcinki różnią się w detalach. Warunki na Kaszubach są naprawdę zimowe, a widoki piękne. 20-kilometrowy oes, który rozpoczyna rywalizację, na pewno będzie mocnym akcentem na sam początek sezonu.


Zobacz także:
RAJD LOTOS BALTIC CUP 2012: MÓWIĄ NA MECIE
RAJD LOTOS: KAJETANOWICZ – WYGRANA W WIELKIM STYLU
RAJD LOTOS BALTIC CUP 2012: WALCZĄ! (1. ETAP NA ŻYWO)
RAJD LOTOS BALTIC CUP 2012: PROLOG DLA KUCHARA
RAJD LOTOS BALTIC CUP 2012: KAJTO GOTOWY
RAJD LOTOS 2012: CHUCHAŁA ORAZ RZEŹNIK TESTOWALI
RAJD LOTOS BALTIC CUP 2012: UWAŻAJMY!


Michał Bębenek: Testowaliśmy dziś po raz pierwszy Peugeota 207 S2000 w ciężkich, zimowych warunkach. Wiele rzeczy w aucie jest dla nas wciąż nowych, ale myślę, że testy wypadły bardzo dobrze. Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Mam nadzieję, że szybko zaprzyjaźnimy się z tym autem i z każdym przejechanym kilometrem będzie lepiej. Odnalazłem już wewnętrzny spokój podczas prowadzenia tego samochodu. Oczywiście dopiero podczas rywalizacji na odcinkach specjalnych dowiemy się, czy umiemy już podróżować nim naprawdę szybko. Z pewnością jeszcze wiele pracy przed nami, ale jesteśmy dobrej myśli. Rajd nie będzie należał do łatwych. Ciężkie warunki zimowe, dosyć wąskie i techniczne odcinki specjalne – to wszystko powoduje, że każde najmniejsze wyjechanie poza drogę może skończyć się wielominutową stratą, jeśli w konkretnym miejscu zabraknie np. kibiców, którzy pomogą wypchnąć samochód. W roku ubiegłym bardzo dobrze się nam tutaj jechało i mam nadzieję na powtórkę w obecnym sezonie. Bardzo dobrze pracuje się nam z serwisem Tagai Racing Technology. Podczas ustawiania auta tradycyjnie już współpracuję w Wojciechem Pischingerem, którego obecność i pomoc jest dla mnie bardzo ważna. Doświadczenie TRT powoduję, że wszelkie korekty ustawień auta dokonywane są bardzo sprawnie i idą we właściwym kierunku. Cieszę się z tego, że po zmianach samochód bardzo dobrze spisywał się na ośnieżonej nawierzchni. Charakter auta S2000 bardzo mi odpowiada, choć wymaga dużej koncentracji.

Grzegorz Bębenek: Pierwsze wrażenia po testach nowej rajdówki są bardzo pozytywne. Już od kilku tygodni z niecierpliwością czekaliśmy na zapoznanie z tym samochodem. Typowo zimowe warunki jazdy i padający z przerwami śnieg to dokładnie to, czego możemy spodziewać się w najbliższy weekend podczas rajdu. Już po przejechaniu kilkunastu kilometrów widziałem u Michała radość z jazdy Peugeotem. Myślę, że dość szybko zaprzyjaźnimy się z tym autem. Gabaryty 207-ki powodują, że jest on znacznie zwinniejszy na wąskich odcinkach specjalnych niż Mitsubishi Lancer, którym startowaliśmy w ubiegłym sezonie. Trzeba podejść do trasy rajdu z dużą ostrożnością, bowiem każde wypadnięcie z drogi w zaspę, może spowodować spore straty czasowe. Odcinki specjalne są trudne techniczne. Coś więcej będziemy wiedzieć po dzisiejszym zapoznaniu. Jestem optymistycznie nastawiony przed startem i myślę, że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby się do niego dobrze przygotować. Sponsorami naszego zespołu w sezonie 2012 są: Orlen Oil – producent olejów Platinum, Dr.Marcus International, Orlen Oil Czesko, Platinum Oil – producent płynów do spryskiwaczy Sylen, Igloo raz firmy Prince i AQQ.

Grzegorz Grzyb (Peugeot Sport Polska Rally Team): Cieszę się, że zaczyna się nowy sezon. Ale jeszcze bardziej się cieszę, że będę w nim kontynuował fantastyczną przygodę z Peugeot Sport Polska. W 2011 roku przeżyliśmy razem wiele wspaniałych chwil. Teraz czekają nas kolejne. Mam nadzieję, że będą to nie tylko wspaniałe chwile, ale i wspaniałe wyniki. Zaczynamy od Lotosu – świetne trasy, rajdowa pogoda i warunki, które lubi chyba każdy kierowca rajdowy.

Daniel Siatkowski: Nie mogę się doczekać pierwszego rajdu. Bardzo mi miło, że dalej będę jeździł z „Grzybkiem”. Na początek Trójmiasto. Impreza, do której mam słabość ze względu na wyjątkowe trasy, świetnych organizatorów i niepowtarzalny klimat, który tam panuje.

Dorota Pajączkowska, PR Manager Peugeot Polska: Po nieco „rozgrzewkowym” poprzednim sezonie, w którym Grzegorz Grzyb uczył się nowego dla siebie samochodu, a także rozpoczęliśmy współpracę z rajdową stajnią TRT, w tym zamierzamy już walczyć o najwyższe laury! Przed nami pierwszy sprawdzian, czyli Rajd Lotos Baltic Cup, który zapowiada się prawdziwie zimowo. Cieszymy się, że poza naszą załogą na starcie pojawią się jeszcze dwie inne w Peugeot 207 S2000: bracia Bębenkowie oraz Maciej Rzeźnik z Przemysławem Mazurem. Zapowiada się ciekawa walka!

Wojtek Chuchała (Lotos – Subaru Poland Rally Team): Rajd Lotos i jego ciekawe trasy zawsze mocno mnie motywowały do szybkiej jazdy. Techniczne partie, pokonywane po śniegu i lodzie to coś, na co już od dawna czekamy. Jesteśmy spragnieni rywalizacji i spróbujemy wykorzystać wszystkie tricki, których nauczył nas Urmo Aava. Będziemy się starali pojechać jak najlepiej i dać powody do satysfakcji naszym Partnerom: Subaru Import Polska, Lotos Oil z marką olejów Lotos Quazar, Lotos Paliwa z marką paliw Lotos Dynamic, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Mega Service Recycling, Geberit, SJS oraz Sony VAIO, a także fanom motorsportu.

Kamil Heller: Jesteśmy pozytywnie nastawieni po bieszczadzkich testach. Teraz czekają nas jeszcze kolejne, więc przed Rajdem Lotos przejedziemy dużo kilometrów. Mamy nadzieję, że uda się dobrze rozpocząć sezon w domowym rajdzie Grupy Lotos. Liczymy także na rywalizację w prawdziwie zimowej aurze. Mimo ujemnych temperatur, postaramy się zapewnić całemu Zespołowi, naszym Partnerom i kibicom wiele emocji. Do zobaczenia w Gdańsku!

Mateusz Senko: Wraz z rozpoczęciem rajdowych zmagań ruszy także druga edycja konkursu L-SPRT i Sony VAIO. Podobnie jak w ubiegłym sezonie, fani sportów samochodowych i fotografii będą mieli możliwość wygrania atrakcyjnych nagród oraz dzielenia z zawodnikami rajdowych emocji. Konkursowy maraton obejmie wszystkie rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Po Rajdzie Barbórka spośród zwycięskich prac, podsumowujących siedem odsłon tegorocznego cyklu RSMP, zostanie wybrane najlepsze zdjęcie. Zwycięzcy kolejnych etapów otrzymają aparaty Sony Cyber-shot DSCW610, natomiast nagrodą specjalną za najefektowniejszą fotografię z całego sezonu będzie tablet Sony SGPT113PL/S.EE9 oraz aparat Sony NEX5NKB.CEE4. Prace, wykonane podczas 8. Rajdu LOTOS Baltic Cup można nadsyłać do 26 lutego na adres konkurs@sprt.pl, a regulamin oraz szczegóły konkursu zostaną umieszczone w serwisie internetowym LOTOS – Subaru Poland Rally Team: www.sprt.pl.

Jan Chmielewski (NEO-Petroeltech Rally Team, Automobilklub Rzeszowski): Przed rokiem Lotos Balic Cup był bardzo śnieżny, zimowy i trudny. Jechałem Citroenem C2-R2 i, mimo pewnych defektów w drugim dniu, zdołałem zwyciężyć w grupie R. Teraz po raz pierwszy w zimowych warunkach pojadę w Citroenie DS3 R3T. Auto z napędem tylko przedniej osi i w dodatku z turbodoładowanym silnikiem nie jest na taką sytuację wymarzonym wyborem, ale bardzo cieszymy się, że kolejny sezon będziemy mieli możliwość ścigać się „deesem” i spróbujemy stawić czoła temu wyzwaniu, którym z pewnością będzie jazda po zimowych odcinkach specjalnych. Po dwóch miesiącach przerwy od Barbórki bardzo już tęsknimy za rajdami i cieszymy się, że na kaszubskich oesach powrócimy do ścigania. Zarazem jednak zdajemy sobie sprawę, że czeka nas trudne zadanie. Koalicja aut czteronapędowych będzie na Kaszubach nadawać ton tej walce, a w stawce „osiek” też nie brakuje doświadczonych i szybkich rywali. Sponsorami naszego zespołu są: marka narzędzi NEO, firmy PETROELTECH i WESEM oraz Automobilklub Rzeszowski.

Paweł Drahan: Dla naszej załogi będzie to pierwszy wspólny start, jednak dla mnie jak i dla Janka Rajd Lotos Baltic Cup jest imprezą znaną, ponieważ startowaliśmy na Kaszubach w latach ubiegłych. Spodziewamy się ciekawej rywalizacji i walki do samego końca, ponieważ przyjdzie się nam zmierzyć z naprawdę doskonałymi zawodnikami. Każdy rajd po luźnej nawierzchni to duże wyzwanie dla załóg, ale również, a może przede wszystkim dla sprzętu. O przygotowanie samochodu jestem spokojny, nam pozostaje tylko maksymalnie się skoncentrować i wspólnymi siłami pojechać po jak najlepszy wynik. Cel to punkty do RSMP i wierzę, że nawet samochodem przednionapędowym jest to plan możliwy do wykonania.

Maciek Rzeźnik: Tak się złożyło, że nasze testy Peugeotem 207 Super 2000 przeprowadzaliśmy w momencie, kiedy zima zaatakowała najmocniej w tym sezonie. Tak więc warunki były naprawdę niesamowicie trudne i nieprzewidywalne: mnóstwo śniegu, bardzo śliska nawierzchnia i temperatury w okolicach zera stopni. Wcześniejsze próby przeprowadzaliśmy w zupełnie innych warunkach i to, co zastaliśmy w okolicach Olsztyna naprawdę nas zaskoczyło. Pojawił się poważny problem z przyczepnością. Zastanawiamy się, jak na ośnieżonej nawierzchni sprawdzą się kolce, kiedy na przykład podczas rajdu pojawi się mocna odwilż? Na szczęście bardzo lubimy nadmorskie regiony naszego kraju i obiecujemy kibicom, że zrobimy, co w naszej mocy, aby ukończyć Rajd Lotos Baltic Cup na jak najwyższej pozycji. Prawdziwa walka zaczyna się już jutro rano. Cóż jeszcze mogę dodać – do zobaczenia na odcinkach specjalnych!

Przemysław Mazur: Zapoznanie z trasą było wyjątkowo ciężkie. To pewne – czeka nas skomplikowany i nieprzewidywalny rajd. Podczas opisywania trasy mieliśmy spore problemy z przejezdnością, nasz samochód dosłownie zakopywał się w śniegu. To, co zastaliśmy na odcinkach totalnie nas zaskoczyło. Ciekawe, co zastaniemy na nich jutro podczas rywalizacji… Niesamowitą sztuką będzie właściwy dobór opon. Na pewno będzie bardzo ciężko, ale i ciekawie, dlatego serdecznie zapraszamy kibiców do dopingowania naszej załodze. Jak zwykle liczymy na Wasze wsparcie. Do zobaczenia na mecie!

Tomasz Gryc (Gryc Racing Team): Niestety nie weźmiemy udziału w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski – w ostatniej chwili z powodów osobistych musiałem wrócić do Warszawy. Mam nadzieję, że nie zaważy to na całym sezonie. Będę nadal pokornie pracował nad swoimi umiejętnościami. Wspólnie z Michałem Kuśnierzem będziemy walczyć przede wszystkim o lepsze czasy, skoncentrujemy się też na podjęciu bezpośredniej rywalizacji z Citroenami DS3. Nie wprowadzaliśmy większych innowacji i bazować będziemy przede wszystkim na rozwiązaniach i partnerach sprawdzonych w ubiegłych latach – za serwis nadal odpowiadać więc będą fachowcy z High-Tec oraz Solution for Competition. Po wywalczeniu tytułu Mistrza postanowiliśmy przeznaczyć większy budżet na obsługę Public Relations, za którą odpowiada firma Motorsport PR. Udało się również nawiązać współpracę z nowymi patronami medialnymi.

Jarosław Szeja (Automobilklub Polski, Jarosław Szeja i Marcin Szeja Rally Team): Kilka miesięcy przerwy wbrew pozorom bardzo szybko minęło i znów rozpoczynamy nowy, rajdowy sezon. Nie możemy się doczekać już pierwszego oesu, tym bardziej, że nasz ostatni rajd zakończyliśmy bardzo pechowo, a więc mamy spory głód rajdowego ścigania. Rajd Lotos Baltic Cup to dla nas nowość. Nigdy do tej pory nie mieliśmy okazji ścigać się na tych terenach, jesteśmy więc bardzo ciekaw tej nowej dla nas trasy. Liczymy, że jeśli w całym kraju mamy od kilki dni duże opady śniegu, to i na rajdzie będziemy się dobrze bawić na zaśnieżonych trasach z wysokimi bandami! Pomimo pechowej awarii na „Cieszyńskiej Barbórce” kontynuujemy współpracę z firmą GK Forge, za co jesteśmy im niezmiernie wdzięczny. Ten sezon na pewno nie będzie należał do łatwych w kwestiach związanych z budżetem, dlatego zdecydowaliśmy się na RPP i wybraliśmy samochód – tańszą opcję, którym mimo wszystko powinno dać się walczyć o czołowe miejsca w generalce Rajdu Lotos. Bardzo chcielibyśmy w tym sezonie regularnie startować, ale czy tak będzie czas pokaże. Teraz całą swoją uwagę koncentrujemy na tym starcie i dojechaniu do mety w niedzielę!

Sławomir Ogryzek (OgryzekRallySport, Automobilklub Rzeszowski): Po zimowej przerwie wracamy do ścigania. Sezon 2011 jest już za nami. Wyciągnęliśmy jako zespół szereg wniosków z poprzedniego roku startów w Rajdowym Pucharze Polski i przeorganizowaliśmy wiele rzeczy. Celem nadrzędnym w tym sezonie jest poprawa regularności, w tym obecność na mecie każdej eliminacji RPP. Do zespołu dołączył Paweł Skrzywan, z którym wystartuję w 8. Rajdzie Lotos Baltic Cup. Przygotowania do tegorocznego sezonu rozpoczęliśmy już w grudniu 2011 roku. W styczniu i lutym odbyliśmy dwie sesje treningowe, przejeżdżając wspólnie po śniegu i lodzie ponad 240 km na trasach w okolicach Drohobyczki i Dynowa w województwie podkarpackim. Do startu w pierwszej eliminacji RPP podchodzimy bez emocji. Chcemy przejechać cały rajd równym szybkim tempem.

Paweł Skrzywan (Automobilklub Polski): Rozmowy na temat wspólnego startu rozpoczęliśmy jeszcze w zeszłym roku. Po namowach Sławka postanowiłem przyjąć jego zaproszenie i pojawiłem się na testach zespołu w styczniu. Przejechaliśmy wtedy prawie 100 km na zaśnieżonych drogach zbliżonych swym charakterem do odcinków specjalnych Rajdu Rzeszowskiego. Szybko znaleźliśmy wspólny język i rozpoczynamy współpracę startem w 8. Rajdzie Lotos Baltic Cup. Dużo czasu poświęciliśmy na analizę zeszłego sezonu i wprowadziliśmy kilka usprawnień w opisie. Sławek mocno pracował też nad doskonaleniem toru jazdy. Jesteśmy dobrej myśli i zaczynamy sezon w pozytywnych rajdowych nastrojach.

Marek Mularczyk (MMProject Rally Team,): Przesiadka z Seicento do C2 robi naprawdę duże wrażenie, różnice są ogromne. Najważniejsze będzie hamowanie i odpowiednie wykorzystanie skrzyni biegów, co na początku wcale nie będzie łatwe, zwłaszcza na śniegu. Na szczęście mamy dobre opony i jesteśmy przygotowani do zimowych warunków. Zdecydowaliśmy się na C2, bo ja lubię małe, kompaktowe samochody z ostrą charakterystyką, dlatego dobrze się czuję w Citroënie. Bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie jego hamulce. Serdeczne dzięki dla całego zespołu, sukces w 2011 roku to efekt naszej wspólnej pracy i włożonego wysiłku. W tym sezonie będziemy walczyć równie mocno, a nawet bardziej, ponieważ nowe auto ma prawie dwukrotnie większą moc, więc to dla nas dodatkowe wyzwanie. Lotos chcemy przejechać czysto i bezbłędnie – żeby zdobyć punkty musimy być najpierw na mecie.

Michał Rogóż: Podczas testów chcieliśmy sprawdzić zachowanie nowego samochodu i dobrze się z nim oswoić. Nie pracowaliśmy nad opisem, bo planujemy w tym sezonie uprościć nasze notatki, tak by były bardziej intuicyjne i przejrzyste. Auto jest szybkie, bezawaryjne, a ja czuję się w nim dużo lepiej niż w Seicento. Hans to dla nas nowość i myślę, że będziemy się do niego przyzwyczajać trochę dłużej, bo na początku wrażenie jest trochę dziwne. Serdecznie dziękujemy naszym sponsorom oraz patronom medialnym. Szczególnie firmom, które wspierają nas już kolejny sezon: MMProjects, przychodni INTER-MED, firmie GESTO oraz drukarni GrafPrint. W tym roku naszymi patronami medialnymi są Radio ESKA oraz portal rajdowy RallyNews.pl

Fot.: zespoły i Marcin Kaliszka