WYŚCIGI: UDANY WYSTĘP POLSKIEGO KIEROWCY

WA 1_81

Na torze Spa Francorchamps w Belgii rozegrana został szósta runda Mistrzostw European F3 Open, w której startuje tylko jeden polski kierowca – Artur Janosz.

Spisał się on w Belgii dzielnie, zajmując odpowiednio siódme i dwunaste miejsce. Był to dopiero drugi występ Artura na tym obiekcie. Dodatkowym utrudnieniem był fakt, że firma Dunlop zmieniła mieszankę i trzeba było w ekspresowym tempie nauczyć się nowej opony aby odpowiednio ustawić bolid na kwalifikacje oraz wyścig.


Zobacz także:
SPORT


Po udanych kwalifikacjach do drugiego wyścigu serii European F3 Open, gdzie Artur Janosz uzyskał 10 czas, w deszczu odbyło się dramatyczne ściganie. Już w pierwszym okrążeniu Polak awansował na 8 pozycję lecz w drugim sektorze toru podczas pierwszego okrążenia doszło do groźnego karamboliu, w którym uczestniczyło aż 10 kierowców, a Artur spadł na 11 pozycję. Po restarcie Artur jechał fantastycznym tempem zajmując 7 miejsce, najlepsze w swojej dotychczasowej karierze w F3.

2WA 2_l1

Artur Janosz: Jestem bardzo szczęśliwy. Miałem dziś dobre kwalifikacje w deszczu i w sumie myśleliśmy, że i wyścig odbędzie się na mokrym torze. Po wczorajszym niezbyt udanym wyścigu zespół Campos Racing sporo mi pomógł, a dziś wszystkie ich uwagi zaprocentowały 7 miejscem. Jest to mój najlepszy wynik w F3 Open ale wiem, że to dopiero mój pierwszy sezon w tej serii i jest jeszcze sporo do nauki. Następny wyścig za miesiąc na torze Monza. Przy tej okazji chciałbym podziękować za wsparcie moim rodzicom, sponsorom – Instalbud oraz Euroinstal oraz zespołowi Campos Racing.

Maurycy Kochański (menedżer): 7 miejsce w pierwszym sezonie startów nie tylko w F3 ale w bolidach jednomiejscowych to naprawdę dobry wynik. Oczywiście cieszę się z tego wyniku ale już od dziś staramy się myśleć o kolejnych wyścigach, zwłaszcza o najbliższym na torze Monza i o tym co poprawić aby było lepiej. Artur jest fantastycznym kierowcą, ciężko pracuje i wiem, że już niedługo stanie w tej serii na podium.

WA 3_31

Wcześniej – podczas kwalifikacji do pierwszego wyścigu Artur Janosz uzyskał 13 czas, ale ruszał z 12 pola. Polski kierowca mógł użyć tylko jednego kompletu nowych opon gdzie większość konkurentów dysponowała dwoma kompletami. W wyścigu polski kierowca wystartował znakomicie i już na samym początku jechał na rewelacyjnej szóstej pozycji. Od połowy wyścigu pojawiły się problemy z oponami i Artur osiągnął ostatecznie metę na 13 miejscu.

Artur Janosz: To był chyba najtrudniejszy dzień w historii moich wyścigów. Sporo się działo w kwalifikacjach i tak naprawdę liczyłem na lepszy wynik. Cieszę się, że z 13 pozycji ale bardziej z tego, że przesunięto mnie na 12 gdyż mogłem startować z czystej strony toru. Sam wyścig był niesamowity, zwłaszcza poczatek. Po świetnym starcie jechałem szósty i szukałem miejsca na wyprzedzenie piątego kierowcy. Tor był wilgotny, a ja sporo ryzykowałem co dawało mi przewagę. Niestety tor szybko przesychał i czołówka przyspieszyła. Od połowy wyścigu czułem bardzo duża podsterowność, bolid nie chciał skręcać. Nowe opony Dunlop są świetne ale podobnie jak opony Pirelli w F1 trzymają krótko. Udało się dojechać do mety ale niestety dopiero na 13 miejscu. Jutro zapowiada się dzień deszczowy i liczę na dobry wyścig.