BRECK: HOŁOWCZYC I WISŁAWSKI W BARWACH FIRMY W RAJDZIE POLSKI

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

W ramach programu ambasadorskiego Breck wspierał w czasie PZM 73. Rajdu Polski zespół Krzysztof Hołowczyc i Maciej Wisławski (Automobilklub Polski).

Legendarny team pojawił się na trasie zawodów z numerem „0”, czyli pokonywał mazurskie szlaki jako pierwszy. Ekipa „Hołek- Wiślak” miała szczególne zadanie, realizowane w ramach sprawdzenia i zabezpieczenia trasy odcinków specjalnych.


Zobacz także:

RAJDY

RAJD POLSKI 2016


 

Jadąc repliką Subaru Impreza WRC, samochodu którym święcili triumfy w światowych rajdach w latach 1998- 2000, przecierali trasę rajdu oraz rejestrowali zachowanie kibiców. PZM 73. Rajd Polski był pierwszą imprezą motosportową, w którą tak aktywnie w swojej trzynastoletniej historii zaangażowała się marka Breck.

– Stale pracujemy nad udoskonalaniem naszych produktów. Zbieramy doświadczenia na całym świecie, prowadząc tysiące rozmów z naszymi klientami, inżynierami, miłośnikami motoryzacji, kierowcami czy mechanikami. W tym roku byliśmy już między innymi na targach automechanicznych w Dubaju, Birmingham czy rumuńskim Codlea. Jako Lumag jesteśmy ekspertem w zakresie produkcji klocków do pojazdów ciężarowych. Razem z marką Breck nieustannie powiększamy też nasze portfolio dla samochodów osobowych. Wciąż jest jednak wiele miejsc, w których możemy szukać inspiracji. Rajdy samochodowe są jednym z najbardziej inspirujących obszarów motoryzacji, gdzie ścierają się najnowsze technologie. Nie do przecenienia są także doświadczenia i spostrzeżenia kierowców rajdowych oraz najlepszych mechaników – mówi Łukasz Żak, kierownik działu handlowego Lumag, właściciela marki Breck.

Breck-rp2

Ale rajdy to przede wszystkim emocje i tych oczywiście nie zabrakło. Zawodnicy zgodnie podkreślali, że mazurskie trasy są nie tylko jednymi z najpiękniejszych, ale również najbardziej wymagających i nieprzewidywalnych na świecie. W takich warunkach w praktyce testowane były samochody marek Volkswagen, Hyundai, Skoda, Ford czy Citroen. Wykorzystywane podzespoły przechodziły ekstremalne próby wytrzymałościowe i pod tym kątem Rajd był niesamowitym poligonem doświadczalnym.

Wystarczy wspomnieć, że jedną z największych atrakcji były punkty serwisowe zespołów rajdowych. Mechanicy mieli w ciągu dnia 10-30 minutowe sesje kontroli stanu aut oraz 45 minutowe dłuższe serwisy po zakończeniu każdego z dni Rajdu. Warto wspomnieć, że właśnie klocki hamulcowe były obok całego zawieszenia jednym z regularnie kontrolowanych elementów.

– Klocki sportowe różnią się od klocków stosowanych w samochodach prywatnych. W Rajdach kierowcy oczekują przede wszystkim najwyższych możliwych osiągów w każdej sekundzie przejazdu, przy czym optymalne parametry są wymagane na dystansie nieprzekraczającym 200-300 kilometrów, a nie kilkudziesięciu tysięcy, jak ma to miejsce w samochodach cywilnych. Ponadto, jazda sportowa wymaga zastosowania w budowie klocków hamulcowych rozwiązań chroniących przed przegrzaniem. A to tylko niektóre z wyzwań, jakie stoją przed inżynierami projektującymi klocki hamulcowe przeznaczone dla aut rajdowych – wyjaśnia Tomasz Orłowski, szef Działu Badań i Rozwoju Lumag, producenta klocków hamulcowych Breck.

W tym roku na starcie Rajdu Polski stanęło aż 67 załóg, a wśród nich najlepsi, liderzy klasyfikacji Mistrzostw Świata: Sébastien Ogier, Dani Sordo, Andreas Mikkelsen, Hayden Paddon czy Jari-Matti Latvala. Z polskich kierowców pojawili się Mistrz Europy Kajetan Kajetanowicz (Automobilklub Polcki) oraz Hubert Ptaszek i Łukasz Pieniążek, utalentowani kierowcy młodego pokolenia. Ostatecznie najlepszy na mazurskich trasach po ciekawej walce okazał się Andreas Mikkelsen z zespołu Volkswagena.