WYŚCIGI: INTENSYWNE DNI POLSKICH KIEROWCÓW

Rozpoczynający się weekend będzie niezwykle intensywny dla polskich kierowców. Startować oni będą zarówno w imprezach krajowych, jak i zagranicznych. Stawką są punkty i walka o mistrzostwo w poszczególnych seriach.

Oto meldunki z ostatnich przygotowań:

RALYCROSS

Po przerwie spowodowanej zmianami w kalendarzu zawodnicy wracają na tory rallycrossowe. Na torze Versme Trasa w miejscowości Ukmerge odbędzie się kolejna runda Mistrzostw Polski. Łukasz Zoll reprezentujący Zollracing Rallycross Team na Litwie powalczy o kolejne ważne punkty.

Łukasz Zoll: Myślę, że to najwyższy czas podziękować organizatorom za wszelkie działania, które doprowadziły do zorganizowania rundy zastępczej w miejsce odwołanych zawodów w Słomczynie. To dla każdego zawodnika ważne, aby wystartować w zaplanowanej liczbie imprez. Litewski tor jest bardzo techniczny. Wąski, otoczony bandami z różnicami poziomów wymaga szczególnej koncentracji. Można powiedzieć, że opuszczenie toru jest równoznaczne z zakończeniem jazdy. Nie ma okalających „terenów zielonych”, które pozwalają powrócić do rywalizacji. Do tego trzeba jeszcze dołączyć nawierzchnię – „fiński” szuter składający się jakby z małych kuleczek czyni tor gładkim i śliskim. Niestety, kwestie techniczne i nie tylko uniemożliwiły nam dokończenie S15 na czas. Dlatego w tej rundzie wystartuje także Subaru GT, ale mocniejszym niż moje dotychczasowe auto. Zależy mi bardzo na tym, aby nawiązać bliską rywalizację w klasie. Koniec sezonu zbliża się nieubłaganie i każdą okazję do zdobycia punktów trzeba wykorzystać w stu procentach! Dziękuję moim partnerom SKF, CAT, Van4Rent, KonkretPR, LeDuvel, Bahco, Öhlins, PitStops, Kaizen za to, że trwają ze mną w tym sezonie umożliwiając starty.

INTERNATIONAL GT OPEN

Po najkrótszej z możliwych, zaledwie tygodniowej przerwie Michał Broniszewski i Philipp Peter rozpoczynają drugą połowę sezonu serii International GT Open. Piąta runda serialu odbędzie się w najbliższy weekend na torze Paul Ricard we Francji. Polsko- austriacki duet wystartuje jak zwykle żółto-czarnym Ferrari F458 Italia GT2 z numerem 11, wystawionym przez szwajcarski zespół Kessel Racing.

Michał Broniszewski: Miniony weekend był dla nas bardzo udany i wciąż mamy duże szanse na podium w końcowej klasyfikacji. W Brands Hatch przeżyliśmy w sobotę wspaniałe chwile. Zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Oprócz punktów, dodało nam ono motywacji i wiary w sukces. Na półmetku sezonu zajmujemy piąte miejsce, ale różnice w czołówce są bardzo małe, co jest dla nas bardzo korzystne. Pierwsza połowa sezonu pokazała, że seria International GT Open rośnie w siłę, a konkurencja jest coraz mocniejsza. Przybyło wielu rywali, zarówno kierowców, jak i samochodów. Jeszcze w zeszłym roku liczyły się właściwie tylko Ferrari i Porsche. Teraz o zwycięstwa walczą także Aston Martin i Corvette, a w stawce są jeszcze Lotus, McLaren, Mercedes SLS czy Lamborghini. Przed nami kolejny bardzo ważny weekend. Znam dobrze tor Paul Ricard. Lubię się tam ścigać. Tor jest bardzo wymagający, szczególnie w kwestii ustawienia samochodu. Jest szybki, ale i bardzo techniczny. Konfiguracja zakrętów i specyfika nawierzchni sprawiają, że najmniejsze różnice w ustawieniu przekładają się natychmiast na duże różnice w czasach okrążeń. Na szczęście nasz zespół ma wielkie doświadczenie i znajomość toru. Podczas dwóch piątkowych godzinnych treningów mieliśmy okazję do sprawdzenia ustawień samochodu. Problemem może być w ten weekend zużycie opon. Ciekawostką jest, że w wyścigach serii Le Mans na torze Paul Ricard, gdy mamy większy wybór opon, zakładamy ogumienie o różnej twardości na prawą i lewą stronę samochodu, aby skompensować ich nierówne zużycie. Jednak w ten weekend, z uwagi na obowiązujące przepisy nie będzie to możliwe. Rywalizacja w tegorocznym sezonie wchodzi w decydującą fazę. Każdy punkt może być teraz niezwykle ważny, a każdy błąd bardzo kosztowny. Dlatego wraz z Philippem zapraszamy kibiców do oglądania relacji z wyścigów w najbliższy weekend w kanale Orange sport.

Relacje z wyścigów serii International GT Open z udziałem Michała Broniszewskiego można oglądać w kanale Orange sport dostępnym na platformach Telekomunikacji Polskiej (poz. 5), Cyfry+ (poz. 125), Polsatu Cyfrowego (poz. 20) oraz n (poz. 120), a także w sieciach kablowych: Multimedia (poz. 313), Toya (poz. 415), Inea (poz. 168). Relacje na żywo: wyścig 1: sobota, 21 lipca, godzina 15.00; wyścig 2: niedziela, 22 lipca, godzina 13.00.

Więcej informacji: www.broniszewski.com, www.phpeter.com oraz www.gtopen.net.

WYŚCIGI GÓRSKIE

W Siennej rozegrana zostanie 9. i 10. rundą Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Wystartuje w niej także aktualny Mistrz Polski, Mariusz Stec.

Mariusz Stec: Przede wszystkim chciałbym podziękować mojej żonie, która od początku sezonu akceptuje to, że tak często nie ma mnie w domu i dzielnie zajmuje się naszym synem. Sienna to piękny wyścig i prawdę mówiąc nie mogę doczekać się pierwszego podjazdu. Nie muszę nikomu mówić jaki mam cel na te zawody. Dziękuję partnerom Sonax, Audio Świat, AV Partner oraz Lubelskie Smakuj Życie za wsparcie w kolejnych rundach. Zapraszam na mój fanpage Facebook, gdzie jak zawsze czekać będą informacje z naszego zespołu. Zdjęcie do informacji wykonał Artur Mulak.

Na trasy powraca też Marek Mularczyk.

Marek Mularczyk: Bardzo mi się podobało w Limanowej, więc postanowiłem znów wystartować w GSMP. Ostatnio nastawiałem się przede wszystkim na dobrą zabawę, a dodatkowo udało się nawet zrobić dobre czasy, i stanąć na podium. Tym razem plan jest podobny: trening, dobra zabawa i przetestowanie koców grzewczych. Tak jak poprzednio nie znam trasy, ale z tego co widziałem na onboardach zapowiada się ciekawie. Fajnie będzie też zobaczyć jak plasuję się zarówno wśród „górali” jak i „torowców”, zwłaszcza, że znów startuję samochodem przygotowanym do rajdów, a nie do wyścigów. Forma rozgrywania zawodów przypomina piknik motoryzacyjny, a więc zapraszam serdecznie do kibicowania na trasie i dobrej zabawy. Moje starty w barwach MMProject Rally Team są możliwe dzięki zaufaniu i wsparciu sponsorów: MMProjects, INTER-MED, GESTO, GrafPrint oraz RedBeetle – Media & More.

Michał Bąkiewicz zasiądzie za kierownicą Suzuki Swifta i powalczy o punkty w klasie HS/J- 1300.

Michał Bąkiewicz: Start w Siennej to dla mnie duże wydarzenie – to właśnie tam zadebiutowałem w wyścigach górskich w zeszłym roku. Bardzo się cieszę, gdyż będzie to pierwszy raz, kiedy wracam na znaną mi już trasę, do tego taką, która przypadła mi do gustu. Liczę więc na to, że poprawię swój rekord przejazdu, aczkolwiek deszczowa pogoda może skutecznie utrudnić mi to zadanie. Tradycyjnie nastawiam się również na zbieranie nowych doświadczeń, co mam nadzieję umożliwi konfrontacja z kierowcami startującymi zazwyczaj na zamkniętych torach wyścigowych – Sienna jest w tym roku także rundą Wyścigowego Pucharu Polski. Sponsorami zespołu są: Orlen Oil, producent olejów dla motoryzacji marki Platinum, Urząd Miasta Płocka, Peter-Gum, płocki oddział firmy S-Plus. Partnerem zespołu jest Prince.

PORSCHE MOBIL 1 SUPERCUP

Dwa pierwsze wyścigi były dla 22-letniego debiutanta w Porsche Mobil 1 Supercup, Mateusza Lisowskiego zaledwie przedsmakiem przed rywalizacją na znanych sobie obiektach. Już w najbliższy weekend Polak pojawi się na niemieckim torze Hockenheim, z którym wiąże wiele miłych wspomnień.

Jednym z nich bez wątpienia jest zwycięstwo w rozgrywanej na tym torze inauguracyjnej rundzie Scirocco R-Cup 2011, po którym Polak pomknął po mistrzostwo w tej serii. Teraz Mateusz Lisowski jest całkowicie skupiony na swojej nowej przygodzie – startach w ekipie Förch Racing w cyklu Porsche Mobil 1 Supercup. Dwie pierwsze rundy nie były łatwe: w Walencji pech i najechanie na część z samochodu rywala spowodowały spore straty, a w Wielkiej Brytanii po trudnych kwalifikacjach Mateusz zdołał wywalczyć 3 punkty.

Mateusz Lisowski: Wszystkie tory, na których ścigałem się do tej pory były mi nieznane i poznawałem je w trakcie weekendu. Tor Hockenheim znam bardzo dobrze i świetnie mi się wczoraj po nim jechało. Do połowy sesji miałem świetne tempo, kręciłem czasy w pierwszej szóstce-siódemce. To znakomity wynik jak na pierwszą jazdę Porsche po tym torze. Potem niestety cztery razy przekroczyłem białą linię i wywieszono mi czarną flagę. Musiałem zjechać do boksów i nie wyjechałem na drugim komplecie opon. Nie skorzystałem z warunków w końcówce sesji, gdy czasy były o 2 sekundy lepsze. Podczas wczorajszego trackwalku, Robert Lukas podpowiedział mi jaki tor jazdy mam utrzymywać, bo przecież Porsche jeździ się tu nieco inaczej niż Volkswagenem. Coraz lepiej czuję się w samochodzie, z okrążenia na okrążenie leży mi on coraz bardziej. Dziś na torze było mokro i w trakcie sesji treningowej zaczęło przesychać. Plan na kwalifikacje to pierwsza dziesiątka. Najważniejsze dla mnie jest to, że się rozwijam i z tą pozytywną myślą czekam już na jutrzejszą czasówkę.

CLIO CUP

Zespół Kisiel Racing wystartuje w czwartej rundzie serialu Clio Cup. Tym razem barwy rodzinnego zespołu będzie reprezentował tylko jeden kierowca – Jan Kisiel, jeden z najzdolniejszych polskich kierowców wyścigowych młodego pokolenia. Jego ojciec – Robert musiał zrezygnować ze startu ze względów zawodowych.

Robert Kisiel: Bardzo żałuję, że nie będzie mnie z Jaśkiem w ten weekend, ale zatrzymały mnie w Warszawie bardzo ważne sprawy biznesowe. Szkoda tym bardziej, że znam Nürburgring i mógłbym na miejscu sporo pomóc Jaśkowi. Będziemy w kontakcie telefonicznym. Chyba nie muszę mówić, jak bardzo będę przeżywał jego starty będąc z dala od toru.

Jan Kisiel został 14 lipca 18-latkiem i bardzo chciałby sprawić sobie prezent urodzinowy, stając na podium, być może tym najwyższym…

Jan Kisiel: Przed nami bardzo ważny weekend, kto wie, czy nie decydujący dla rozstrzygnięć w sezonie. Przed nami półmetek rozgrywek, a po wyścigach na Nürburgringu pozostaną już tylko 3 rundy. Jesteśmy na torze już od poniedziałku. We wtorek odbyła się sesja testowa, w której sporo pojeździliśmy w różnych warunkach. Pogoda nam sprzyjała, bo rano tor był mokry i jeździliśmy na oponach deszczowych. Po południu tor wysechł i mogliśmy wypracować ustawienia na suchą nawierzchnię. Mogę więc śmiało powiedzieć, że jesteśmy dobrze przygotowani do tego weekendu. Żadne warunki nie powinny nas zaskoczyć. Chcemy zdobyć na Nürburgringu możliwie jak najwięcej punktów, bo nasz plan wciąż zakłada walkę o tytuł mistrzowski. Sponsorem głównym naszego zespołu jest firma Sky Poland – Aircraft & Helicopter Charter – firma działająca w branży dyspozycyjnego transportu lotniczego. Przygotowaniem i obsługą samochodów zajmuje się polska firma Waab Garage z Mrowina koło Poznania.

Więcej informacji na: www.kisielracing.pl.