RAJD BARBÓRKA 2011: MÓWIĄ PRZED STARTEM

Kultowy Rajd Barbórka rozegrany zostanie już po raz 49. Ogólnopolskie Kryterium Asów gromadzi na starcie ponad sto załóg, w tym Mistrzów Polski w rajdach, wyścigach i rallycrossie. Pojadą tez gwiazdy kierownicy sprzed lat – legendy polskiego sportu samochodowego.

Zmagania w stolicy potrwają w sobotę od rana do wieczora, kiedy to jak zwykle dziesiątki tysięcy kibiców przyjdą na ulice Karową, by oglądać w akcji swoich idolów.

A oto co powiedzieli przed zawodami:

Kajetan Kajetanowicz (Lotos Dynamic Rally Team – Automobilklub Polski): Z jednej strony start w Rajdzie Barbórka cieszy, bo każda okazja do jeżdżenia autem jest dla mnie super sprawą, a z drugiej smuci, gdyż to oznacza, że rok kończy się definitywnie, ale pozytywne emocje przeważają – na samą myśl o starcie cieszę się jak dziecko. Nigdy nie sądziłem, że z taką niecierpliwością będę wyczekiwał udziału w tak krótkim rajdzie. Jadę tam z zamiarem zebrania pozytywnej energii na zimę oraz nadchodzący sezon. „Akumulatory” naładowane podczas ubiegłorocznej Barbórki pozwoliły mi wywalczyć po raz drugi tytułu mistrza Polski. Jestem pewien, że niskie temperatury na odcinkach specjalnych wynagrodzi kibicom jazdą wielu wspaniałych kierowców. Specjalnie dla fanów, którzy polubili profil Kajto.pl w serwisie Facebook – www.facebook.com/KajetanKajetanowicz, mamy niespodziankę – zapraszam na nasze stanowisko w parku serwisowym na Bemowie po gadżety – modeliki samochodów w tegorocznych barwach oraz kalendarze na 2012 rok. Czy mówiłem już że nie mogę się doczekać? 🙂
Będzie to dla mnie wyjątkowy rajd, ponieważ pojadę po Karowej aż dwukrotnie – najpierw z moim pilotem Jarkiem w ramach zawodów, następnie na prawym fotelu usiądzie zwycięzca aukcji, z której dochód przekazany zostanie Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Mam nadzieję, że uda się zebrać jak najwięcej na pomoc dzieciom, a zwycięzca licytacji przeżyje przygodę życia.

Jarek Baran: Odcinek na Karowej to swoisty epilog rajdowego sezonu. Tu trzeba być i poczuć tę atmosferę „na żywo”, dlatego wszystkich Was gorąco zachęcam do ostatniego kibicowania w tym roku. Nie wiem czy większa jest radość zwycięstwa na tej magicznej trasie, czy radość kibiców z widowiskowej jazdy. Rzadko udaje się te dwie sprawy połączyć i choć mam już takie wspomnienia, to szczerze liczę na powtórkę. W sobotę jeden szczęśliwiec – człowiek o „szlachetnym sercu i stalowych nerwach” zajmie moje miejsce w Imprezie R4 i wraz z Mistrzem pokona Panią Karową. Już teraz dziękuję wszystkim licytującym na naszej aukcji. Zwycięzca aukcji odbierze moje osobiste gratulacje na miejscu. Do zobaczenia w Warszawie. Partnerami naszego zespołu w sezonie 2011 są: producent paliw Lotos Dynamic oraz producent olejów Lotos, a także STP, Szkoła Jazdy Subaru i Arcold.

Michał Kościuszko (3. miejsce w Mistrzostwach Świata PWRC): Nie mogę się już doczekać startu! Barbórka to dla nas zawsze święto, a jednocześnie doskonała zabawa, zaś tegoroczny rajd będzie dodatkowo okazją do zaprezentowania się przed kibicami w zupełnie nowym aucie. Prezentacja ta będzie możliwa w dużej mierze dzięki wsparciu marki Red Bull Mobile, która nie tylko ułatwia mi komunikację na całym świecie, ale przede wszystkim mocno angażuje się w nasz start w Rajdzie Barbórki. Dziękuję również naszemu stałemu Partnerowi firmie Lotos Paliwa, a także firmie wspierającej premierę samochodu Mini WRC w polskich rajdach – BMW Group Polska. Przez cały rok startujemy w Mistrzostwach Świata, nie mamy więc okazji, by widowiskową jazdą sprawić frajdę naszym fanom. Dlatego tak bardzo czekamy na Barbórkę, którą jak co roku potraktujemy jako okazję do dynamicznej jazdy oraz podziękowania najlepszym na świecie kibicom.

Michał Bębenek (Platinum Rally Team): Rajd Barbórka to przede wszystkim dobra zabawa, show dla kibiców oraz forma podziękowania dla sponsorów za wsparcie udzielane w mijającym sezonie. W tym roku czeka nas sporo niespodzianek, organizatorzy przewidzieli nowe odcinki specjalne. Jak do każdej imprezy, do Barbórki podchodzimy poważnie, ale wydaje mi się, że wygrywanie tej imprezy za wszelką cenę nie jest najważniejsze. Istotne jest pokazanie się na ulicy Karowej oraz zaprezentowanie widowiskowej jazdy dającej jak największą frajdę kibicom. Na Barbórce wystartujemy Mitsubishi Lancerem Evo X w barwach Platinum Rally Team, w którym jeździliśmy w tym roku w Mistrzostwach Polski. Pojedziemy na większej zwężce. To rozwiązanie powinno nam zapewnić większą moc.

Jan Chmielewski (NEO – Petroeltech Rally Team): Po pełnym sukcesów i bardzo szczęśliwym dla nas sezonie nie moglibyśmy zrezygnować z uwieńczenia go startem w Rajdzie Barbórka. Z jednej strony nie walczymy w nim o żadne punkty i tytuły, ale z drugiej perspektywa występu wśród tłumu kibiców na kultowej ulicy Karowej działa wyjątkowo motywująco. Konkurencja, jak zwykle na Barbórce, ma podobne cele do nas, więc musimy dać z siebie maksimum możliwości, pamiętając przy tym, że stołeczny klasyk bywa bardzo nieprzewidywalny. Myślę, że dobrą postawą na odcinkach specjalnych będziemy mogli odwdzięczyć się naszym sponsorom i kibicom za całoroczne wsparcie. Niespodzianką, jaką na ten rajd przygotowaliśmy, będzie pokazowy przejazd odcinka Karowa z Piotrem Fronczewskim na prawym fotelu. Dla mnie będzie to prawdziwy zaszczyt i mam nadzieję, że Pan Piotr również będzie czerpał przyjemność z jazdy. Sponsorami naszego zespołu są: marka narzędzi NEO, firmy PETROELTECH i WESEM oraz Automobilklub Rzeszowski, a patronat medialny sprawują Radio RMF FM i magazyn “Eurostudent”.

Grzegorz Dachowski: Ledwie zdążyliśmy się rozpakować po powrocie z Francji, a już w najbliższą sobotę czeka nas kolejny rajd. Organizator Rajdu Barbórka przygotował dość ciekawą trasę z zapętlającymi się oesami. Mamy nadzieję, że przełoży się to na widowiskowość i atrakcyjność dla kibiców, których nigdy na Barbórce nie brakuje. I my postaramy się ich rozgrzać swoją jazdą, należy jednak pamiętać, że nadrzędnym celem jest zakwalifikowanie się do Kryterium Asów na ulicy Karowej. Zachęcamy wszystkich do kibicowania przy trasie oesów, a tych, którzy nie mogą przyjechać do Warszawy, zapraszamy na relację na żywo, przygotowywaną tradycyjnie przez TVP Sport.

Maciej Steinhof (Platinum Rally Team): W Barbórce wystartujemy Subaru Imprezą w specyfikacji R4 obsługiwaną przez węgierską stajnię Tagai Racing Technology. To mój drugi start w warszawskim rajdzie, na początku mojej sportowej kariery miałem okazję ścigać się w Barbórce w pucharowej Kii Picanto. Od zawsze moim marzeniem był jednak start w czteronapędowej rajdówce dającej możliwość walki o najwyższe lokaty. W tym roku, dzięki wsparciu moich sponsorów, przede wszystkim firm Orlen Oil i Dragon, będę mógł je spełnić. Rywalizacja w Barbórce to dla mnie również możliwość zdobycia kolejnego, cennego doświadczenia na odcinkach specjalnych.

– Barbórka Warszawska jest wisienką na naszym rajdowym torcie. Jesteśmy po bardzo udanym sezonie Mistrzostw Europy, w którym zajęliśmy wysoką piątą pozycję, to dwa oczka wyżej niż w zeszłym roku i nasza wielka satysfakcja. Wystartowaliśmy w siedmiu z jedenastu eliminacji, podczas których zdarzyło nam się stać na podium. Teraz będziemy mieli okazję zaprezentować się przed znakomitą, polską publicznością. Z niecierpliwością czekamy na tą wspaniałą chwilę. Nie ukrywam, że będzie również ciekawie stanąć do konfrontacji ze znakomitymi kierowcami, którzy na co dzień startują w innych niż my seriach rajdowych.

Szymon Ruta (Orlen Team): Pojedziemy sprawdzonym Peugeotem 207 S2000. Na liście zgłoszeniowej spora liczba mocniejszych aut, włącznie z samochodami klasy WRC. Niewątpliwie będą one lepiej przyśpieszać. Rajd Barbórki jest jednak dość nieprzewidywalny jeśli chodzi o warunki pogodowe. Jeśli spadnie śnieg, bądź marznący deszcz, wówczas szanse aut o mniejszej mocy diametralnie wzrastają. Moje auto niesamowicie trzyma się w zakrętach i bardzo dobrze hamuje. Parę lat temu udało nam się tym autem zająć wysokie szóste miejsce w generalce, podczas kryterium Karowej. W tym roku chcielibyśmy poprawić ten rezultat. Wiemy, że nie będzie łatwo jeśli nawierzchnia pozostanie sucha, nie zamierzamy się jednak poddawać i mocno liczymy, że pogoda będzie nam sprzyjać. Na śliskiej nawierzchni pojedziemy precyzyjnie i wówczas jest szansa na dobry wynik.

Łukasz Figiel (Dr.Marcus International): Bardzo się cieszę, że dzięki firmie Dr.Marcus mogę po kilku latach przerwy ponownie zasiąść za kierownicą rajdowego auta i wystartować w tak kultowej imprezie jak Rajd Barbórka. Kilka dni temu odbyliśmy pod Włocławkiem krótkie testy, które umożliwiły mi zapoznanie się z autem. Citroen C2R2 to mała ale profesjonalna rajdówka. Mam nadzieję, że z każdym pokonanym kilometrem będę się w niej czuł bardziej pewnie. To mój pierwszy start w rajdzie, więc mam nadzieję, że szybko zgramy się z Jackiem i bez zbędnych przygód dojedziemy do mety. Firma Dr.Marcus International istnieje od trzynastu lat. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu oraz wysokiej jakości oferowanych produktów jest jednym z liderów rynku zapachów samochodowych w Polsce. W ofercie firmy znajduje się ponad 100 rożnych produktów podzielonych na linie Senso i Dr.Marcus.

Jacek Spentany: Założenia związane z naszym wspólnym występem są bardzo proste. Przede wszystkim chcemy dojechać do mety, co spowoduje iż Łukasz zbierze wiele cennych doświadczeń. Jazda z pilotem to dla kierowcy startującego w rallycrosie sprawa nowa, podobnie jak wiele innych zagadnień charakterystycznych dla imprez rajdowych. Mam nadzieję, że podczas tego startu będziemy się przede wszystkim dobrze bawić i cieszyć z jazdy po odcinkach specjalnych.

Filip Nivette (Masterlease Kwejk.pl Rally Team): Jak co roku Rajdem Barbórki żegnamy się z kończącym sezonem. Jest to bardzo specyficzna impreza. Wydawałoby się, że 20 kilometrów oesowych nie powinno być dużym wyzwaniem. Jednak to właśnie krótka trasa może być paradoksalnie największą trudnością tych zawodów. Sprawia, że nie można pozwolić sobie nawet na pojedynczy błąd, bo każde, nawet najmniejsze potknięcie oznacza stosunkowo dużą stratę czasową, która jest niemożliwa do odrobienia. Wisienką na torcie jest oczywiście odcinek na ulicy Karowej. W tym roku planujemy wystąpić na niej w pokazowym przejeździe, podczas którego na prawym fotelu zasiądzie Małgorzata Kożuchowska. Wraz z nią będziemy wspierać działalność Domowego Hospicjum Dziecięcego „Promyczek” z Otwocka. Magia Karowej jest jednak tak niezwykła, że musimy dać z siebie wszystko, aby po trzech porannych odcinkach nasza pozycja w klasyfikacji rajdu umożliwiła nam ponowny przejazd tą najsłynniejszą rajdową ulicą w Polsce. Stawka jak zawsze jest bardzo silna, ale w zeszłych latach pokazaliśmy, że w tak licznym gronie mistrzów i v-ce mistrzów Polski jesteśmy w stanie osiągać czasy w ścisłej czołówce. Nasz start nie byłby możliwy bez wsparcia sponsorów: Masterlease, Kwejk.pl, Nexa Autocolor, LakTech.pl, Nivette Dealer Opel, Mazda oraz Nivette Luxury Cars – Twój Dealer Samochodów Klasy Premium, którym w tym miejscu chciałbym bardzo podziękować. Kibiców natomiast zachęcam, by licznie przybyli na odcinki i zapewniam, że będzie na co popatrzeć.

Kamil Butruk: Szczerze mówiąc odliczam już godziny do startu. Dla nas była to niestety spora przerwa, oczywiście z przyczyn finansowych, nie udało nam się w tym roku zebrać budżetu, aby móc kontynuować dalej starty. Jednak tego rajdu nie mogliśmy odpuścić. W zeszłym roku tak niewiele brakowało by marzenia w pełni się spełniły, choć i tak prowadzenie w rajdzie do odcinka na Karowej i zajęcie ostatecznie drugiego miejsca w klasyfikacji generalnej w towarzystwie tak utytułowanych zawodników oraz takich samochodów było dla nas bardzo budujące. W tym roku znowu liczyłem na skrajne, jak najtrudniejsze warunki atmosferyczne, bo tylko przy takiej pogodzie byłaby dla nas szansa nawiązania walki z najszybszymi samochodami takimi jak na przykład WRC. Zapowiada się jednak sucho i ciepło, czyli bardziej raj dla kibiców, którzy są przecież najważniejsi w tej całej zabawie, dla nich
jedziemy, więc też będzie fajnie ! Jesteśmy myślę dobrze przygotowani, samochód jeszcze lepiej od nas, dodatkowo rajdówka otrzymała nową, odświeżoną wizualizację. Niestety nie ma co się oszukiwać, nie jesteśmy tak “rozjeżdżeni” jak inni zawodnicy, przerwa zrobiła swoje i bardzo trudno będzie nam wskoczyć do czołówki. Mimo wszystko będziemy się starali jechać najlepiej jak umiemy. Zawsze planem minimum jest meta w pierwszej dziesiątce i oczywiście Karowa, reszta to po prostu dobra zabawa !

Maciej Wilk: Już mija rok od poprzedniej Barbórki a mi się wydaje, że było to tak niedawno. Bardzo się cieszę, że kolejny raz z rzędu wystartujemy razem w tym rajdzie. Mijający sezon był dla mnie zupełnie inny od poprzednich. Pod nieobecność Kamila startowałem z trzema różnymi kierowcami i w trzech różnych samochodach, które debiutowały w swoich nowych specyfikacjach. Teraz wracam na prawy fotel do naszego EVO. Trasa Barbórki jest w tym roku zmieniona. To nowa formuła zawodów, bardziej coś w rodzaju wyścigu. Mam nadzieję, że odcinki specjalne sprawią nam wiele “fanu”. Jedziemy przede wszystkim dla zabawy, ale nutka rywalizacji na pewno też się pojawi. Zapraszamy wszystkich kibiców na to rajdowe święto i do zobaczenia w Warszawie!

Maciej Krzyszycha: Tegoroczna Barbórka to dla mnie kolejna okazja do ścigania się z najlepszymi. Tym razem nie musimy już wypożyczać samochodu, ponieważ od tego roku dysponujemy własnym, dobrym sprzętem obsługiwanym przez stajnię Fightersglory, z którą odnosiłem swoje największe sukcesy. Moje małe doświadczenie w “czterołapie” na pewno nie sprzyja rywalizacji z bardziej doświadczonymi zawodnikami, ale spróbuję sobie jakoś z tym poradzić. Mam zadanie do wykonania – muszę jak najszybciej dowieźć barwy moich sponsorów do mety ostatniego odcinka specjalnego i z jak najlepszej strony pokazać się kibicom na Kryterium Asów ulicy Karowej. Tym ostatnim chciałbym serdecznie podziękować za wspaniały doping podczas zeszłorocznej Barbórki, a swoim sponsorom i pilotowi za zaufanie którym mnie obdarzyli finansując mój udział w rajdzie. Z dumą będziemy reprezentować barwy firm: WAPNOPOL – Budownictwo Drogowe, Schnug – Transport i Logistyka, Olsztyńska Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania im. prof. T. Kotarbińskiego, Auto Serwis Sikorski, RallyShop.pl oraz RallyStar.pl – Rally Management.

Wiktor Matuszewski: Tegoroczny 49. Rajd Barbórka będzie dla mnie bardzo wyjątkowy, bo po raz drugi spełniam swoje marzenia. Samochód pomimo przejścia sporych modyfikacji pozostaje nadal ten sam, pogoda zapowiada się jakby łagodniejsza, trasa na Służewcu zupełnie nowa, a do tego na prawym fotelu zamiast mojej małżonki Karoliny, zasiądzie mój pilot z tegorocznego Rajdu Mazowieckiego, Robert Podlecki. Rajd Barbórka jest raczej imprezą towarzyską i podobnie jak w zeszłym roku tak zamierzamy do niej podejść, maksimum zabawy dla nas i dla kibiców. Jeżeli będzie taka możliwość, będziemy chcieli trochę pobawić się autem, a może i będzie czas na pomachanie. Sądzę, że po to jest właśnie „Barbórka”. Start w tym roku dedykuję mojej miesięcznej córce Alicji oraz jej Mamie, niech trzymają kciuki! Wszystkich chętnych zapraszamy serdecznie do naszej strefy serwisowej oraz prosimy o gorący doping! Tegoroczny start zespołu vkosracing team wspiera firma MBcars – sprzedaż samochodów używanych, profesjonalna myjnia ręczna, “auto detailing” – kosmetyka samochodowa oraz firma qbazoledowski.pl.

Fot.: zespoły oraz Robert Magiera, Marcin Kaliszka, Jakub Żołędowski