RAJD FARAONÓW 2012: KUBA NADRABIA (2. ETAP)

Najmłodszy spośród motocyklistów Orlen Team i Automobilklubu Polski, Kuba Przygoński, zajął 2. miejsce na drugim etapie Rajdu Faraonów. Polak był tylko o 1.12 minuty wolniejszy od zwycięzcy etapu – Hiszpana Jordiego Viladoms.

Trzecie miejsce na etapie, ze stratą do lidera wynoszącą 1.38 min., zajął Paolo Goncalves – drugi, obok Jordiego Viladoms, bezpośredni konkurent Przygońskiego, w drodze o podium w Mistrzostwach Świata.

W kategorii quadów twardy pojedynek o zwycięstwo toczą Rafał Sonik i Łukasz Łaskawiec.

Dzisiejszy etap afrykańskiego klasyka liczył 344 kilometry po zróżnicowanej, piaszczysto- kamienistej trasie. Kuba Przygoński startował z czwartej pozycji. W połowie etapu objął prowadzenie i musiał wziąć na siebie ciężar odpowiedzialności otwierania trasy, co wiąże się z zagrożeniem popełnienia błędu nawigacyjnego.

– Trasa była mniej monotonna niż wczorajsza. Musieliśmy się mocno koncentrować, gdyż na odcinku specjalnym leżały zdradliwe kamienie. Dodatkowo nawigacja była znacznie bardziej skomplikowana. Jechałem płynnie, przez ponad 200 kilometrów otwierałem trasę i całkiem dobrze radziłem sobie z tym zadaniem. Niestety popełniłem mały błąd, nie trafiłem w punkt pomiaru czasu i musiałem zawrócić. Straciłem na tej operacji sporo czasu i prawdopodobnie przez to nie udało mi się wygrać – komentował Kuba Przygoński.

Drugie etapowe zwycięstwo w klasie Open Trophy zanotował bardzo szybko jadący Jacek Czachor. Kapitan Orlen Team i Automobilklubu Polski jednocześnie uplasował się jako siódmy zawodnik w generalce odcinka. Zaraz za nim metę przejechał Marek Dąbrowski – jego strata do lidera w klasie wyniosła 14.36 min.

– Musiałem bardzo uważać na uskoki. Na trasie leżało dużo białych skałek, które są niewiarygodnie twarde i jednocześnie słabo widoczne w oślepiającym słońcu. W przeszłości zdarzyło mi się mieć wypadek po konfrontacji z jedną z nich. Druga część etapu była bardzo trialowa i wymagająca fizycznie. Jutro też nie będzie łatwo, mam nadzieję jednak, że trasa będzie bardziej kopna – powiedział Jacek Czachor.

– Etap częściowo bardzo szybki, częściowo biegnący po ciężkich kamieniach. Było to spore wyzwanie fizyczne. Jutro trasa jest jeszcze dłuższa i wydaje mi się, że to, co za nami to dopiero rozgrzewka przed prawdziwym rajdem – powiedział Marek Dąbrowski.

Łukasz Łaskawiec – dotychczasowy lider Pucharu Świata FIM przyjechał do Egiptu walczyć o najwyższy stopień podium międzynarodowego serialu. Po pierwszych dwóch etapach jest liderem klasyfikacji Pucharu Świata w kategorii quadów.

Łukasz odrobił dziś wczorajszą stratę do Rafała Sonika i wyprzedza krakowianina o ponad półtorej minuty.

Łukasz Łaskawiec: Jechało mi się bardzo dobrze. Dzięki temu, że startujemy wcześnie rano, temperatura powietrza nie jest jeszcze zbyt wysoka. Dzisiejszy etap był nieco wolniejszy niż wczorajszy, pojawiły się też wydmy. Nawigacja moim zdaniem nie jest bardzo skomplikowana, ale mimo wszystko wciąż pamiętam, aby kontrolować mapkę. Na trasie mieliśmy z Rafałem Sonikiem małą przygodę. Jechałem tuż obok niego, kiedy nagle Rafał zobaczył niewidoczną wcześniej wyrwę i niespodziewanie odbił w lewo. Na jakąkolwiek reakcję z mojej strony było już za późno. Niestety zderzyliśmy się, ale na szczęście nic się nie stało i pojechaliśmy dalej. Rozmawiałem z Rafałem na ten temat, nie ma do mnie żalu. Jak na razie, mój quad spisuje się bardzo dobrze. Niestety, nasza ciężarówka serwisowa już na początku rajdu uległa awarii. Robimy wszystko, aby ją usprawnić, ale na kolejne dni rywalizacji przepakowaliśmy nasz ekwipunek do samochodu Orlen Teamu, część rzeczy zabierze nam Rafał Sonik. Obaj jedziemy bardzo równo, notując niemal identyczne czasy.

W środę przed zawodnikami najdłuższy etap jaki figuruje w programie rajdowym, do pokonania 582 kilometry.


WYNIKI

2. etap Pharaons Rally
1. VILADOMS JORDI – 3:33:.10 godz.;
2. PRZYGOŃSKI JAKUB – strata 1.12 min.;
3. GONCALVES PAULO – 2.00 min.;
4. ARREDA BORT JOAN – 3.25 min.;
5. ULLEVALSETER PAL – 5.01 min.

Open Trophy
1. CZACHOR JACEK – 3:55.30 godz.;
2. DĄBROWSKI MAREK – strata 14.36 min.

Klasyfikacja generalna po 2. etapie
1. BARREDA BORT JOAN – 6:33.28 godz.;
2. VILADOMS JORDI – strata 3.42 min.;
3. GONCALVES PAULO – 3.54 min.;
4. PRZYGOŃSKI JAKUB – 5.02 min.;
5. ULLEVALSETER PAL – 12.05 min.

Klasyfikacja Open Trophy
1. CZACHOR JACEK – 7:21.43 godz,;
2. DĄBROWSKI MAREK – strata 15.15 min.