RAJD ŚLĄSKA 2020: POWIEDZIELI PRZED STARTEM W CHORZOWIE

Rajd Śląska to druga (z czterech) runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2020. Na liście zgłoszeń znajduje się 70 załóg.

Wyruszą one na trasę odcinków specjalnych Miedźna, Warszowice i Jastrzębie- Zdrój ze Stadionu Śląskiego w Chorzowie.


Zobacz także:

RAJDY

RAJD ŚLĄSKA


 

Niewielka ilość rund w tegorocznym kalendarzu RSMP sprawia, że w żadnych zawodach nie można sobie pozwolić na błędy. Trzeba być maksymalnie skupionym. Komu się to uda, jednocześnie jadąc szybko – ten osiągnie sukces w wynikach.

A oto co przed startem mówili.

Jari Huttunen (Hyundai Poland Racing – Hyundai i20 R5): W najbliższy weekend wracamy na nawierzchnię asfaltową, ale doświadczenia z Estonii na pewno pomogą nam również w Chorzowie. Jako debiutanci na trasach Rajdu Śląska, będzie nam trudniej niż w Rzeszowie, by podjąć walkę z Polakami. Jestem pewien, że wysoko zawieszą poprzeczkę. To będzie kolejne trudne wyzwanie, ale z ciekawością czekam na ten rajd i nowe doświadczenia na asfalcie. Starty naszego zespołu w sezonie 2020 wspierają Hyundai Motor Poland, Hyundai Motorsport Customer Racing, GRX Grönholm RX, Gulf Race Fuels Distribution EU oraz Kowax 2Brally.

Kacper Wróblewski (Automobilklub Polski, Orlen Team – Skoda Fabia R5): Każdy start jest dla mnie ważny i do każdego podchodzę równie poważnie, ale rajdy rozgrywane w rodzinnych stronach niosą ze sobą dodatkowy ładunek emocjonalny, związany z tym, że kibicuje mi jeszcze liczniejsza grupa bliskich osób. W czasie jazdy musimy być w 110 procentach skupieni. Z jednej strony czuję mocne wsparcie, z drugiej wiem, że wiąże się ono z odpowiedzialnością za wynik. Sezon jest bardzo krótki, więc liczy się skuteczność i sprawdzone rozwiązania. W Rzeszowie uciekło nam sporo cennych punktów. Tym razem wystartujemy Fabią R5, czyli samochodem, który wielokrotnie pokazał, że jest wyjątkowo dopracowaną rajdówką. Zawody będą bardzo intensywne i nie ma miejsca na błąd. Poprzedni start pokazał jak mocną mamy konkurencję, a różnice na metach odcinków były niewielkie. Mogę powiedzieć, że tanio skory nie sprzedamy i będziemy walczyć, bo nic innego nam nie pozostało.

Tomasz Kasperczyk (Automobilklub Beskidzki, Tiger Energy Drink Rally Team – Volkswagena Polo GTI R5): Rajd Śląska zawsze będzie dla mnie wyjątkową imprezą, ponieważ odnieśliśmy tutaj nasze pierwsze zwycięstwo w generalce. Rok później znów byliśmy najszybsi, więc można powiedzieć, że lubię te odcinki i dobrze się na nich czuje. Rzecz jasna, celem jest nawiązanie do tamtych rezultatów, jednak trzeba pamiętać, że rajd jest intensywny, więc przede wszystkim – trzeba się skupić na pracy. Będziemy mieli w tym rajdzie sporo fragmentów z nierównym podbijającym asfaltem, więc solidnie popracowaliśmy na testach nad zachowaniem samochodu w tych warunkach. Jestem zadowolony z rezultatów, bo liczy się to, żeby trzymać gaz w podłodze jak najczęściej i jak najdłużej.

Jarosław Szeja (Automobilklub Polski – Subaru Impreza): To nasza domowa, najważniejsza w sezonie impreza. Jesteśmy śląskim zespołem, mamy śląskich partnerów i śląskich kibiców – najwierniejszych i najbardziej zagorzałych. Na naszym terenie oni mogą przyjść i zobaczyć z bliska co robimy na rajdowych trasach, to taka nasza swoista śląska integracja poprzez motorsport. To trudny okres, wiele się wydarzyło w tym roku, ale chcemy, aby nasi kibice na moment o tym zapomnieli. Chcemy dostarczyć im radości, adrenaliny, wprowadzić na moment w świat sportowych emocji. Wygraliśmy w Rzeszowie, ale konkurencja jest naprawdę mocna. To będzie kawał dobrego ścigania.

Maciej Lubiak (Automobilklub Polski, Milanovo – Peugeot 208): Nie lubię tracić czasu zarówno w życiu zawodowym, jak i w rajdach. Z każdego dnia wyciskam ile się da. Czekam na kolejne rajdy i wyzwania. Powrót na trasy RSMP w Rzeszowie był pozytywny, a zacięta rywalizacja zmotywowała. Dziś stajemy na starcie w Chorzowie. Będziemy ścigać się na jednym z najbardziej rajdowych terenów w kraju. Darzę wielkim sentymentem te rejony i cieszę się na każdy ze stu kilometrów odcinków specjalnych.

Tomasz Borko: Cieszę się, że mimo sytuacji w kraju, udało się zorganizować kolejną rundę RSMP. Oczywiście szkoda, że zabraknie miejskich odcinków i kibiców, a całość rozegrana zostanie jednego dnia. Jednak lepszy rydz niż nic. Rajdowy głód mam ogromny, więc z niecierpliwością czekamy na ceremonię startu i sobotni poranek.

Adrian Chwietczuk (Olsztyński Klub Rajdowy – Skoda Fabia Rally2 Evo): Wiem, że tam gdzie warto dotrzeć, nie ma dróg na skróty. Jednak jeśli można ułatwiać sobie tę trasę, korzystając z ogromnego doświadczenia mistrza tego sportu, jakim bez wątpienia jest Jarek, to trzeba skorzystać z tak niezwykłej szansy. Od początku sezonu moim celem jest zdobycie jak największej wiedzy w jak najkrótszym czasie i w 2-3 lata dojść do dobrego tempa i wyników. Cieszę się, że będę miał u swojego boku takiego człowieka jak Jarek Baran. Pamiętam jak dziś Rajd Kormoran 2001. 19 lat temu na drabinie oglądałem jako dzieciak poczynania załogi Kulig/ Baran. Wtedy właśnie rodziła się we mnie pasja do rajdów, ale wtedy nawet nie śmiałem marzyć o takiej chwili jak dziś – że taka legenda zostanie moim pilotem. Nie rozstajemy się z Marcinem – zostaje w zespole w nowej roli, która także jemu pozwoli się rozwinąć. Nie wykluczam okazjonalnych startów z Marcinem. Wspólnie z nim ciężko pracujemy zawodowo, było nam trudno połączyć obowiązki służbowe ze startami w rajdach. Obaj musimy skupić się na dwóch celach oraz pogodzeniu pracy i pasji.

Jarek Baran: Rajdy dla mnie to wielka i nieustająca przygoda, więc powrót na trasy RSMP jest jak zawsze ekscytujący. Pasja i konkretny plan, z jakim Adrian myśli o rajdach, przekonał mnie do tego projektu. Każda współpraca na linii kierowca- pilot rodzi owoce z czasem, feeling jest tym lepszy im dłużej razem się jeździ, szczególnie gdy jest się – jak Adrian – na początku swojej rajdowej drogi. Planujemy trzy rundy mistrzostw Polski, ale będę wspierał Adriana i Marcina również w czasie testów, a później podejmiemy decyzję w zależności od atmosfery, wyników i możliwości obu stron. Krótka przerwa w startach pozwoliła mi spojrzeć na wiele spraw z nowej perspektywy, zająć głowę innymi ciekawymi rzeczami. Telefon zadzwonił we właściwym momencie i pomyślałem “no dobrze, czemu nie”.

Jacek Jurecki (Automobilklub Beskidzki, Blachdom Plus Rally Team – Ford Fiesta Proto): Rajd Śląska będzie kolejną odsłoną tegorocznego, krótkiego sezonu. Początek, na trasach w Rzeszowie nie był dla nas udany, ale nie poddajemy się i wracamy z jeszcze większą motywacją. Dzięki zaufaniu Blachdom Plus, Albud Okna i Drzwi, Sonax, Radex Bielsko-Biała, 3W Maszyny, Tradepol Group, BTJ Zabudowy Pojazdów, infracomplex, Pokrycia Dachowe Sylwester Pniok oraz ASC w ten weekend zmierzymy się o punkty na odcinkach Górnego Śląska. Można powiedzieć, że Rajd Śląska traktujemy, jak domową imprezę, więc wynik osiągnięty tutaj, wśród naszych kibiców, ma tym większą wartość. Liczymy na mocno zaciśnięte kciuki.

Fot.: Zespoły, Maciej Niechwiadowicz oraz Rozmus Photography