RALLY ESTONIA 2012: POLACY OBOK OSTBERGA

Miasto Otepää, położone na południu Estonii, nazywane jest zimową stolicą tego kraju ze względu na organizowane tam zawody Pucharu Świata w narciarstwie i snowboardzie. Jednak raz w roku niewielka, 2-tysięczna miejscowość staje się głównym ośrodkiem rajdowym nadbałtyckiego państwa. Wszystko za sprawą Rally Estonia, najbardziej prestiżowych zawodów w kalendarzu.

Impreza stanowi zarówno rundę mistrzostw Estonii, Litwy jak i Baltic Rally Championship.

W stawce startujących zobaczymy Madsa Østberga (Ford Fiesta RS WRC). Thierry Neuville pojedzie w Citroenie DS3 WRC, Martin Prokop – w Fordzie Fiesta RS WRC. Z kolei Jari-Matti Latvala (Ford Escort RS) wystąpi w 24. Rally Estonia Historic – rundzie Mistrzostw Europy. Nie zabraknie też polskich zawodników.

– Wystartuję w Otepää w ten weekend, uzyskałem na to zezwolenie doktora, choć nie był on z tego powodu szczęśliwy – powiedział Mads Østberg, który przed tygodniem miał dość poważny wypadek podczas odcinka testowego Rajdu Bohemia.

Organizatorzy przygotowali dla zawodników trasę o łącznej długości 472 km, z czego 167 km będzie stanowić 12 odcinków specjalnych. Trzy z nich załogi przejadą dwukrotnie. Zgodnie z harmonogramem pierwsze pięć prób zostanie rozegranych w piątek, a pozostałe siedem w sobotę.

Dla Lotos – Subaru Poland Rally Team występ w Rally Estonia będzie stanowić kolejną okazję do poznania nowych tras, inaugurując jednocześnie przygotowania do wrześniowego Rajdu Polski. Wysoka ranga zawodów, mocna obsada oraz wymagające oesy sprawiają, iż Wojtek Chuchała i Kamil Heller odliczają już dni do startu.

Wojtek Chuchała: Po małej, wakacyjnej przerwie wracamy na odcinki specjalne. Już niebawem czeka nas kolejna zagraniczna przygoda, tym razem na estońskich szutrach. Rally Estonia to taka mała Finlandia, bo odcinki mają niemal identyczną charakterystykę. Nie ma chyba nic przyjemniejszego niż szybkie łuki przez szczyty, pokonywane pełnym gazem. To dla nas kolejne wyzwanie, bo nie wiemy nawet, jaki kolor ma estoński szuter. Tym bardziej cieszymy się, że mamy możliwość treningu w tak wymagającym i mocno obsadzonym rajdzie. Dziękujemy za to naszym Partnerom: Subaru Import Polska, Lotos Oil z marką olejów Lotos Quazar, Lotos Paliwa z marką paliw Lotos Dynamic, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Mega Service Recycling, Geberit, SJS oraz Sony VAIO. Liczymy na doping kibiców i mamy nadzieję zobaczyć też polskie flagi.

Kamil Heller: Przed nami bardzo ciekawy szutrowy rajd. Jego odcinki są dość podobne do znanych z Finlandii, co stanowi dla nas kolejną nowość. Na pewno będzie to świetny trening przed Rajdem Polski i okazja do poznania nowych oesów, których jesteśmy mocno ciekawi. Lista zgłoszeń jest bardzo długa, a konkurencja mocna i utytułowana. Będzie to więc skok na głęboką wodę, choć także ten zagraniczny występ traktujemy treningowo i przede wszystkim chcemy zameldować się na mecie, unikając przygód.

Dla Maćka Oleksowicza z zespołu Castrol TRW Motointegrator udział w tym rajdzie jest ważnym etapem przygotowań do startu w 62. Rajdzie Finlandii, który odbędzie się dwa tygodnie po Rajdzie Estonii. Podobnie jak na Litwie, także i w Estonii Oleksowicz pojedzie treningowym Subaru Impreza N12 oznaczonym numerem 31. Na prawym fotelu Imprezy, Andrzeja Obrębowskiego gościnnie zastąpi Maja Szpotańska.

Maciej Oleksowicz: Rajdy w Mistrzostwach Świata są bardzo zróżnicowane, niemal każdy z nich ma swoją, szczególną charakterystykę. Nie inaczej jest w przypadku fińskiego klasyka – najszybszego rajdu w sezonie, którego trasa jest wręcz najeżona spektakularnymi hopami i szybkimi zakrętami. Chcę się dobrze przygotować do ścigania w fińskich warunkach, a te które panują na estońskich oesach są do nich bardzo zbliżone. Imponująca obsada rajdu świadczy nie tylko o tym jak ciekawe i atrakcyjne są estońskie trasy, ale ma też wymiar towarzyski – trening w tak doborowym towarzystwie to fantastyczna sprawa. To bez porównania ciekawsze niż indywidualne testy.

W auto24 Rally Estonia wystartuje także rywal Maćka w cyklu SWRC – Yazeed Al-Rajhi. Saudyjczyk pojedzie Fordem Fiesta S2000.

Maciej Rzeźnik: Jestem niesamowicie podekscytowany naszym startem w tym rajdzie. Zapoznanie z trasą przebiegło bardzo dobrze, a tutaj nawet trasy dojazdowe świetnie nadawałyby się na odcinki specjalne. Udało nam się również zorganizować prywatny trening na bardzo szybkim odcinku drogi z wieloma szczytami, które często przejeżdżaliśmy z prędkością ponad 200 km/h. Myślę, że nasz treningowy Mitsubishi Lancer jest dobrze przygotowany do startu i uda nam się zdobyć kolejne jakże cenne doświadczenie. Chcemy pojechać szybko, ale mamy świadomość jak skuteczni są lokalni zawodnicy. Dla nas to jednak doskonała okazja do treningu i liczymy na udany weekend. Atmosfera i organizacja są wyśmienite. Liczymy mocno na doping także lokalnych kibiców, którzy pamiętają nasze zimowe występy w Estonii – to bardzo, bardzo miłe!

Przemysław Mazur: Zapowiada się bardzo ciekawy rajd. Estonia zrobiła na nas ogromne wrażenie już w okresie zimowym, ale teraz jest jeszcze lepiej. Myślę, że będziemy mogli zdobyć dobre doświadczenie przed wrześniowym Rajdem Polski, a także oswoić się z ogromnymi średnimi prędkościami osiąganymi na tych trasach. Organizacja zawodów wygląda fantastycznie, a przygotowanie i wybór tras są wręcz wzorcowe. Wczoraj tylko dwa razy udało nam się przejechać odcinek testowy, bo cieszył się tak ogromnym zainteresowaniem załóg. Wcześniej mogliśmy jednak potrenować na zamkniętym odcinku drogi. Była to bardzo szybka próba, która była chyba bardzo dobrym odzwierciedleniem tego, co czeka nas podczas rywalizacji na tym rajdzie. Wiemy, że będzie bardzo szybko. Przy takich prędkościach na tej nawierzchni musimy być bardzo uważni, a właściwy tor jazdy będzie niesamowicie istotny. Wiemy jak szybcy na luźnych nawierzchniach są nasi rywale, więc spodziewamy się ciekawych zawodów. Uważamy, że będzie to również prawdziwa uczta dla rajdowych kibiców, a możliwość spotkania z rajdowymi załogami światowego formatu jest bezcenna.