VOLKSWAGEN, OPEL I FORD – CI KIEROWCY SZUKAJĄ TAŃSZEGO OC

Opel-Astra-299

Kierowcy poszukujący w Internecie polis komunikacyjnych OC najczęściej są posiadaczami aut marki Volkswagen, Opel i Ford. Stanowią oni przeszło 30 proc. wszystkich użytkowników.

Biorąc pod uwagę konkretne modele – wśród blisko 700 uwzględnionych – na szczycie zestawienia znalazł się model Astra (3,9 proc.).


Zobacz także:

ROZMAITOŚCI


 

Powyższe dane wynikają z analizy serwisu Porówneo.pl. Zmotoryzowani w zdecydowanej większości chcą ubezpieczyć samochody z nadwoziem typu hatchback, manualną skrzynią biegów oraz silnikiem benzynowym. Jakie inne marki oraz modele dwuśladów znalazły się na kolejnych pozycjach i jak te dane mają się do ogólnej wiedzy o polskim rynku?

Według analizy, posiadacze aut wyprodukowanych przez naszych zachodnich sąsiadów lub z udziałem ich myśli inżynieryjnej, przeważają w internetowym wyszukiwaniu ubezpieczeń komunikacyjnych. W pierwszej dziesiątce rankingu pojawiło się aż pięć marek z tej grupy – Volkswagen (11,5 proc. ogółu), Opel (10,8 proc.), Audi (7,7 proc.), BMW (5,4 proc.) i Škoda (4 proc.).

Jeszcze wyraźniej widać ten trend patrząc przez pryzmat konkretnych modeli. Na podium znalazł się Opel Astra (8 proc. udział w top 30), oraz dwa modele VolkswagenaGolf (7,2 proc.) i Passat (7 proc.). W dziesiątce pojawiło się także Audi A4 (6,3 proc.) i A6 (3,6 proc.), BMW Serii 3 (5,1 proc.), Opel Corsa (3,7 proc.), oraz Škoda Octavia (3,3 proc.).

W rankingu najbardziej popularnych marek zagościł również Ford (7,9 proc.), dwaj przedstawiciele francuskiego rynku – Renault (7,2 proc.) i Peugeot (5,1 proc.), Toyota (4,7 proc.), oraz Fiat (4,2 proc.).

Popularność marek aut używanych na tle nowych

Jak te dane prezentują się na tle wiedzy o obecnej popularności aut w Polsce? Według raportu Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, w 2017 roku na naszym rynku najczęściej rejestrowane były nowe ŠkodyFabia i Octavia. Mimo upływu lat Opel Astra nieustannie cieszy się uznaniem polskich kierowców i w analizie PZPM uzupełnia podium.

W czołówce utrzymuje się też Volkswagen Golf oraz Toyota Yaris. Ograniczając się tylko do statystyk na temat klientów indywidualnych, trio najbardziej popularnych aut w Polsce, to Toyota Yaris, Škoda Fabia oraz ponownie nieśmiertelny Opel Astra.

Polują posiadacze aut z dużym przebiegiem

W badaniu, które uwzględniło 75 marek i blisko 700 modeli aut, 22 proc. pojazdów miało od zera do 10 lat. Jednak aż 78 proc. samochodów zostało wyprodukowanych przed 2009 rokiem. Historia jedynie 6 proc. dwuśladów była krótsza niż 3 lata. Czy takie statystyki oznaczają, że niekorzystnie odbiegamy od innych rynków Starego Kontynentu?

Raport Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ( ACEA) pokazuje, że takie twierdzenie nie musi być prawdą. Według najnowszych danych tej organizacji, średni wiek aut osobowych w Unii Europejskiej przekracza już 11 lat. W Polsce średni wiek samochodu osobowego wynosi ponad 13 lat, jednak aż w ośmiu innych krajach Unii flota aut osobowych jest bardziej leciwa.

W zamykających stawkę Łotwie, Litwie i Rumunii średni wiek auta osobowego przekracza 16 lat.

Benzyna, diesel a może LPG?

Choć kierowcy poszukujący oszczędności często chwalą kupno i użytkowanie auta z instalacją LPG, w statystykach zgromadzonych przez serwis Porówneo królują auta z silnikami benzynowymi. Na takie paliwo wskazało ponad 57 proc. zmotoryzowanych. Dużą popularnością cieszą się też samochody z silnikami wysokoprężnymi. Przeszło 42 proc. badanych uczestników ruchu drogowego przyznało się do posiadania diesla.

Zaskoczeniem może być bardzo niski odsetek aut z instalacją gazową. W przeprowadzonej analizie pojazdy z układem benzyna plus gaz stanowiły mniej niż jeden procent. Wśród poszukujących ubezpieczeń komunikacyjnych online znikoma jest wciąż liczba posiadaczy samochodów elektrycznych lub z napędem hybrydowym (0,4 proc.).

Jak pokazuje raport PZPM, aktualny trend w Polsce powoli ale konsekwentnie przesuwa się w stronę aut hybrydowych. W 2017 roku już 3,5 proc. rejestracji dotyczył pojazdów z takim napędem. Silniki benzynowe cieszą się rosnącą popularnością (66,5 proc.), kosztem malejącego zainteresowania dieslem (27,8 proc.).

Zmotoryzowani cenią hatchbacki i kombi

Ponad 44 proc. odwiedzających porównywarkę zadeklarowało użytkowanie samochodu z nadwoziem hatchback. Kierowcy doceniają auta o przestronnym bagażniku, ponieważ 27,5 proc. za środek transportu wybrało pojazd kombi a kolejne 4 proc. konstrukcję typu minivan lub tzw. wielozadaniowe kombi MPV.

Zwolennicy sedanów stanowili niewiele ponad 16 proc. badanych. O tym, że nadwiślański klimat nie sprzyja całorocznemu użytkowaniu kabrioletów przekonuje mniejszy niż 1 proc. udział aut bez stałego dachu.

Przełożenia i obroty pod pełną kontrolą

Niemal 86 proc. pojazdów uwzględnionych w analizie posiada manualną skrzynię biegów. W przeciwieństwie do amerykańskiego rynku, w Europie tak wysoki udział tego rozwiązania nie jest czymś zaskakującym. Samochody wyposażone w automatyczne skrzynie biegów były wskazywane przez 13 proc. kierowców, natomiast udział przekładni bezstopniowych wyniósł zaledwie 1 procent.

Statystyczny posiadacz auta – oszczędny i pragmatyczny

– Z naszych statystyk wyłania się obraz kierowcy pragmatycznego, który preferuje auta użyteczne i ekonomiczne w eksploatacji. Stąd duża popularność hatchbacków i kombi oraz modeli, które przez lata zyskały miano niezawodnych, niedrogich pod względem kosztów ubezpieczenia i ewentualnych napraw. Logicznym jest, że zmotoryzowani ceniący oszczędności będą chcieli użytkować nie tylko pojazdy ekonomiczne ale zwrócą też uwagę na możliwość znalezienia tańszego ubezpieczenia OC w Internecie. Zauważamy, że zamożniejsi posiadacze aut klasy wyższej nie przykładają aż tak wielkiej wagi do porównywania dziesiątek ofert. Często po prostu zawierzają aktualnemu ubezpieczycielowi, że automatyczne przedłużenie polisy będzie dla nich korzystne. Także oni mogliby znaleźć w sieci opcję lepszą od tej, której ważność dobiega końca. Być może do tego przekonałby ich fakt, że skorzystanie z takiego narzędzia online nie tylko przynosi wymierne oszczędności ale też zajmuje mniej niż pięć minut. Całą sprawę można załatwić z dowolnego miejsca, o każdej porze, na ekranie laptopa lub smartfona, którego większość z nas ma niemal zawsze w zasięgu ręki – skomentował Andrzej Popielski, prezes Porówneo.pl.