WYŚCIGI: ARTUR JANOSZ LIDEREM SERII LAMBORGHINI

jano-male1

Po sobotnim zwycięstwie, w niedzielę Artur Janosz ukończył drugi wyścig pierwszej rundy azjatyckiej serii Lamborghini Super Trofeo Asia na drugiej pozycji.

Po udanym weekendzie na torze Sepang w Malezji Polak prowadzi w klasyfikacji generalnej klasy PRO.


Zobacz także:

SPORT

DACIA DUSTER CUP 2017


 

Choć w sobotę kierowcy ścigali się w deszczu, niedziela przywitała zawodników dużo lepszą pogodą. Tym razem do trwającego 50 minut wyścigu startował zmiennik Artura, Holender Meindert van Buuren, który szybko awansował z trzeciego na drugie miejsce. Po obowiązkowym pit- stopie Janosz zbliżył się następnie do lidera, ale nie na tyle, aby móc zaatakować na ostatnich okrążeniach, mijając linię mety zaledwie sześć sekund za zwycięzcą.

jano-male2

Dzięki drugiej pozycji duet ekipy Orange 1 Team Lazarus nadal prowadzi jednak w klasyfikacji generalnej klasy PRO. Druga z sześciu rund azjatyckiego pucharu Lamborghini Super Trofeo Asia odbędzie się za miesiąc, w dniach 19-21 maja, na torze Buriram w Tajlandii.

Artur Janosz (po 1. wyścigu): Startowałem na suchym torze, ale z każdym kolejnym okrążeniem deszcz się nasilał i pod koniec mojej zmiany padało już bardzo mocno. Początkowo miałem problem z przednią szybą i widocznością, ale gdy mocniej się rozpadało i wycieraczki pracowały z większą intensywnością, sytuacja się poprawiła i od razu mogłem narzucić szybsze tempo. Ostatnie okrążenia na bardzo mokrym torze, ale na oponach przeznaczonych do jazdy po suchej nawierzchni, były dla mnie sporym wyzwaniem, ale i świetną frajdą. Zjechałem do alei serwisowej na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej, a Meindert na swojej zmianie przebił się na drugie miejsce i prowadzenie w naszej klasie, które obronił po niesamowicie zaciętej walce na dwóch ostatnich okrążeniach. Co prawda jakimś cudem załoga, która finiszowała przed nami, zyskała podczas pit-stopu aż 22 sekundy, ale startowała w innej klasie, więc nie miało to dla nas większego znaczenia. Nie mogłem wymarzyć sobie lepszego debiutu w azjatyckim pucharze Lamborghini jak zwycięstwo w naszej klasie.

jano-male4

Artur Janosz (po 2. wyścigu): Od samego startu Meindert jechał dzisiaj szybko i równo, zjeżdżając na zmianę na drugiej pozycji. Gdy wyjechałem na tor zacząłem powoli zbliżać się do lidera, ale dogonienie go było bardzo trudne, ponieważ jechaliśmy zbliżonym tempem. Na ostatnich okrążeniach zredukowałem naszą stratę z dziewięciu do sześciu sekund, ale to wciąż za dużo, aby zaatakować. Mimo wszystko jesteśmy bardzo zadowoleni z drugiego miejsca i naszego debiutu w Lamborghini Super Trofeo Asia. Od samego początku weekendu byliśmy bardzo konkurencyjni, sięgnęliśmy po zwycięstwo, łącznie dwa podia i sporo punktów, które dały nam prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Teraz czeka nas ponad miesiąc przerwy, a następnie wyścig na zupełnie nowym dla mnie torze w Tajlandii.