WYŚCIGI: PAWEŁ SZKOPEK LIDEREM ALPE ADRIA W KLASIE SUPERBIKE

szkop1

Kierowca Automobilklubu Polski i Pazera Racing, Paweł Szkopek był dwukrotnie drugi podczas wyścigów na węgierskim torze Pannoniaring.

Polakobjął prowadzenie w klasyfikacji generalnej europejskiej serii Alpe Adria klasy Superbike.


Zobacz także:

SPORT

MOTOCYKLE


 

Dzięki trzeciemu w tym roku zwycięstwu w klasyfikacji mistrzostw Polski utytułowany motocyklista powiększył także swoją przewagę w tabeli mistrzostw Polski (WMMP).

szkop2

Połączona, trzecia runda Alpe Adria i WMMP upłynęła pod znakiem wysokich temperatur i dużych emocji. Szkopek, który w połowie czerwca wygrał oba wyścigi mistrzostw Polski na torze w Poznaniu, na Pannoniaringu dwukrotnie finiszował na drugiej pozycji w klasyfikacji Alpe Adria, a w niedzielę był także pierwszy w wynikach mistrzostw Polski. Dzięki temu jedenastokrotny mistrz kraju prowadzi w tabelach obu serii.

– Naszym celem razem z zespołem Pazera Racing było w ten weekend objęcie prowadzenia w klasyfikacji generalnej Alpe Adria i powiększenie przewagi w mistrzostwach Polski, dlatego wracamy z Węgier z poczuciem w pełni wykonanego zadania. Oba wyścigi były bardzo trudne, także z powodu upału, dlatego cieszę się z dwóch finiszów na drugiej pozycji. Poza tym jazda w takich warunkach była dla mnie dobrym treningiem i przygotowaniem do ośmiogodzinnego wyścigu mistrzostw świata FIM EWC na japońskim torze Suzuka, w którym wystartuję pod koniec lipca – powiedział Paweł Szkopek.

szkop3

Kolejne postępy zrobił dosiadający identycznej Yamahy R1 Patryk Pazera. 21-latek kończył wyścigi na Węgrzech odpowiednio na szóstym i piątym miejscu w klasyfikacji WMMP, zdobywając kolejne punkty, a jednocześnie podkręcając tempo.

– Zebrałem na Węgrzech bardzo dużo doświadczenia i razem z zespołem przetestowałem wiele różnych ustawień mojej Yamahy oraz opon Dunlopa. Z każdym wyjazdem poprawiałem czasy, co jest dobrą zapowiedzią drugiej połowy mojego pierwszego sezonu w klasie Superbike – dodał Patryk Pazera.

szkop4

Trudny weekend ma za sobą z kolei Radek Brandebura, który z powodu niedawnej, poważnej kontuzji, a następnie groźnego wypadku podczas sobotnich kwalifikacji wycofał się z sobotniego wyścigu i nie mógł stanąć do walki w niedzielę. Łodzianin jest jednak pewien, że wróci do rywalizacji podczas kolejnej, połączonej rundy Alpe Adria i WMMP, która odbędzie się w dniach 20-21 lipca na niemieckim torze Oschersleben.

– To był wyjątkowo upalny weekend. Niestety, na Węgrzech nadal odczuwałem skutki kontuzji z niedawnych testów, choć miałem dobre tempo. Ustawiłem się na starcie w sobotę, ale gdy zdałem sobie sprawę, że nie będę w stanie bezpiecznie dojechać do mety, postanowiłem zjechać z toru, co okazało się słuszną i rozsądną decyzją. Teraz wracam do Polski i skupiam na powrocie do pełni sił przed kolejną rundą – przyznał Radek Brandebura.

szkop5