INFINITI: POLSKA PREZENTACJA Q50 – INDYWIDAULISTA W SALONACH

Q50 Wa 0

Pod hasłem „Triumf indywidualizmu” przebiegała Polska, a zarazem jedna z pierwszych w Europie, premiera Infiniti Q50. W Warszawie można było dotknąć najnowsze “dziecko” koncernu.

Producent wprost przyznaje, że Q50 − pierwszy z nowej generacji modeli premium Infiniti − został zaprojektowany, skonstruowany, wyprodukowany i wyposażony tak, by z sukcesami rywalizować z odwiecznymi, zasiedziałymi liderami segmentu premium.


Zobacz także:
PREMIERY


Między innymi dlatego premierowa prezentacja nawiązywała do kreacji reklamowej, w której posiadacz kluczyka do Infiniti wyrywa się z jednorodnej masy modeli spod sztancy i ucieka z filmowej fabryki ludzi samochodem. Q50 jest przykładem, że Infiniti jest dalekie od schematów i że nie jest naśladowcą niczyjej stylistyki. Jego opływowa sylwetka jest elegancka i łagodna, a równocześnie cieszy oko tą samą dyskretną muskularnością, z jakiej modele marki są znane. Właśnie na te cechy modeli zwrócił uwagę gość specjalny premiery Marek Kondrat. Według niego Infiniti nie łasi się do nikogo, a pod dyskrecją, która go charakteryzuje, drzemią fantastyczne siły.

– Q50 wyprzedza moje wyobrażenia na temat samochodu. Ma wszystko to, czego mężczyzna w każdym wieku może użyć, jeśli zdarzy się taka okazja, ale nie za wszelką cenę chce pokazywać, jakie możliwości w nim drzemią – wyznał kilkuset gościom premiery Kondrat, który co możemy autorytatywnie potwierdzić – zna się na motoryzacji.

 

Aktor i winiarz, dla którego zamówiony w tych dniach Q50 będzie już trzecim modelem Infiniti, dał także znakomitą wykładnię indywidualizmu przyznając, że jest sercem związany z marką, bo jej modele zapewniają niezwykle bogate i osobiste doznania, a jednocześnie niesłychanie wiążą się z jego potrzebą niewyróżniania się.

Słuchając wystąpienia Marka Kondrata widzieliśmy jak rosło serce Wojciecha Kordalewskiego, prezesa Infiniti Polska.

– Mogę tylko serdecznie podziękować panu Markowi za słowa tak pełne emocji, jak nasze samochody. Auto − rzecz piękna, ale i przedmiot, niby codziennego użytku, który jednak powinien wzbudzać emocje, zwłaszcza w segmencie premium – powiedział prezes Infiniti.

Po części oficjalnej, goście premiery mogli bliżej poznawać Infiniti Q50 w trzech strefach doświadczeń: strefie kuszącej stylistyki, strefie zwinności i osiągów oraz w strefie intuicyjnych technologii. Największe zainteresowanie wzbudzał przełomowy w motoryzacji system bezpośredniego kierowania adaptacyjnego, w którym tradycyjną przekładnię kierowniczą zastąpiono elektroniką oraz system informacji i rozrywki InTouch, który za pośrednictwem dwóch ekranów dotykowych zapewnia niespotykaną dotąd łączność ze światem wirtualnym.

Nowe Infiniti Q50 jest już dostępne w salonach Infiniti w Katowicach oraz Warszawie. Model oferowany jest w dwóch wersjach silnikowych – z układem hybrydowym (znanym z modelu Q70) i z nową, oszczędną jednostką wysokoprężną o pojemności 2,2 litra. Poza nowym, najmniejszym w gamie Infiniti silnikiem, nowością jest też dużo większa możliwość konfiguracji wyposażenia dodatkowego. Ceny Q50 zaczynają się od 144 tys. złotych brutto.

O tym, czy indywidualizm faktycznie zatriumfuje zdecydują klienci. Zdaniem przedstawicieli Infiniti, prawie pięćdziesiąt zamówionych dotychczas egzemplarzy Q50 daje podstawy do optymizmu.