KIA LOTOS RACE 2017: ANTOSZEWSKI PIERWSZYM LIDEREM (1. RUNDA)

klr_1_1

Jan Antoszewski i Kamil Serafin podzielili się zwycięstwami w dwóch wyścigach pierwszej rundy tegorocznego sezonu Kia Lotos Race. Emocji nie brakowało.

Pierwszym liderem Mistrzostw Polski Kia Picanto po rundzie na Motorsport Arena Oschersleben został Antoszewski.


Zobacz także:

SPORT

KIA LOTOS RACE 2016


 

W przeciwieństwie do kwalifikacji podczas wyścigów kierowcy nie mieli wątpliwości, które opony wybrać i czy w ostatniej chwili deszczowe okażą się potrzebne. W okolicach Oschersleben od rana świeciło słońce, niebo nad torem było błękitne, chociaż temperatura pozostała bez zmian i wynosiła zaczarowane 15 stopni Celsjusza. Tor nagrzał się natomiast dwukrotnie mocniej.

klr_1_4

W wyścigu numer jeden Jan Antoszewski, który startował z pole position, przewodził stawce od startu do mety i na przedostatnim kółku zanotował najlepszy czas okrążenia. Przez 12 okrążeń za Antoszewskim, w odstępie zaledwie jednej sekundy, podążał Damian Litwinowicz, który ukończył wyścig na drugiej pozycji. Podium pierwszego w tym sezonie wyścigu uzupełnił Kamil Serafin. Za czołową trójką sklasyfikowano debiutanta w KLR, zaledwie 14-letniego Szymona Jabłońskiego. Piąta lokata przypadła w udziale Nikodemowi Wierzbickiemu.

Poranna rywalizacja była bardzo zacięta a na torze aż dwukrotnie pojawiał się samochód bezpieczeństwa. Safety Car wyjechał na tor po raz pierwszy na piątym okrążeniu, po „wycieczce” i solidnym uderzeniu w bandę Picanto z Krzysztofem Wróblem za kierownicą. Największym pechowcem pierwszego wyścigu był jednak Tomasz Magdziarz, który do Kia Picanto przesiadł się wprost po ukończeniu wyścigu za kierownicą Renault Clio.

Picanto z numerem startowym „7” zaliczyło efektowne dachowanie, gdy… karawana wyścigowych Kia podążała za samochodem bezpieczeństwa.

klr_1_2

– Nic mi się nie stało, bo niewielka Kia Picanto jest bardzo bezpiecznym samochodem. Tak samo bezpiecznym, jak większe auta wyścigowe – powiedział Tomasz Magdziarz, który otrzepał się i… rozpoczął przygotowania do startu w drugim wyścigu Renault Clio Cup.

Rewelacyjnie w ten weekend spisała się Adrienn Vogel. Szósta lokata na mecie pierwszego sprawiła, że do wyścigu numer dwa sympatyczna reprezentantka Węgier startowała z pierwszego pola. W 12-letniej historii wyścigów organizowanych przez Kia Motors Polska samochód prowadzony przez kobietę ruszał z pole position dopiero drugi raz. Pierwszy raz zdarzyło się to w 2010 roku i również na torze w Oschersleben.

Drugi wyścig przebiegał spokojniej, obeszło się nie tylko bez Safety Cara, ale w ogóle bez żadnych „dzwonów”. Pogniecione błotniki, urwany zderzak i fruwające lusterka to chleb powszedni wyścigów, zwłaszcza gdy od startu do mety jedzie pełna stawka 18 samochodów. Do mety drugiego wyścigu dojechał jako pierwszy Kamil Serafin.

klr_1_5

Na zwycięstwo apatyt miał także oczywiście Jan Antoszewski, który startował z szóstego pola. Gdy był już bliski sukcesu i wyjścia na prowadzenie, minimalnie przestrzelił hamowanie, na chwilę opuścił tor, ale szybko wrócił do ścigania. W drugim wyścigu czas najszybszego okrążenia znowu należał do niego. Dlatego razem z 5 punktami za wygranie kwalifikacji jego konto punktowe po tej rundzie powiększyło się w sumie o dodatkowych 15 punktów.

Podium uzupełnił debiutujący w tegorocznym cyklu Nikodem Wierzbicki, który do drugiego wyścigu wystartował z drugiego pola startowego. Doskonałe czwarte miejsce przypadło rewelacyjnie spisującej się Adrienn Vogel a najszybszą piątkę uzupełnił Max Gunther, który biało- czarną szachownicę ujrzał tuż przed Tomkiem Magdziarzem. Czołową dziesiątkę uzupełnili Lukas Keil, Aleksander Olejniczak, Przemysław Pytlak i Szymon Jabłoński.

Jako lider Kia Lotos Race 2017 po pierwszej rundzie wyjechał z niemieckiego toru 16-letni Jan Antoszewski. Kolejna runda pucharu odbędzie się za dwa tygodnie na węgierskim Hungaroringu. Jak spiszą się u siebie „w domu” przedstawicielki płci pięknej Adrienn Vogel i Petra Krajnyak sprawdzimy już w weekend 13-14 maja. Kierowcy KLR będą towarzyszyć wówczas serii WTTC.

klr_1_3

Powiedzieli po pierwszej rundzie:

Jan Antoszewski: Kontrolowałem pierwszy wyścig od startu do mety. Mozolnie budowałem przewagę nad Damianem i gdy była już bezpieczna, wyścig zaczął się od nowa, bo na tor wyjechał Safety Car. Auto Damiana cały czas widziałem w lusterku wstecznym, ale w bezpiecznej odległości. Wiedziałem, że mogę spokojnie jechać swoim tempem. W drugim wyścigu popełniłem błąd, ale walczyłem do końca.

Szymon Jabłoński: Czwarte miejsce w pierwszym wyścigu za kierownicą Kia Picanto bardzo cieszy, ale mogło być lepiej. Kamil i podium były w zasięgu. Niestety, pod koniec wyścigu czułem, że opony trzymają coraz słabiej, miałem problemy z utrzymaniem linii przy kilku hamowaniach i musiałem uważać na Nikodema, który się do mnie zbliżał.

Adrienn Vogel: Najlepsze miejsce w wyścigu w historii kobiet, które startowały za kierownicą Kia Picanto bardzo mnie cieszy. Podobnie jak to, że do drugiego wyścigu ruszałam z pole position. Nie udało się utrzymać pierwszego miejsca, ale cieszę się, że moja strata do kolegów z przodu utrzymywała się na stałym poziomie.

klr_1_6

Wszystkie informacje dotyczące Mistrzostw Polski Kia Picanto można znaleźć na facebookowym profilu Kia Lotos Race oraz na stronie internetowej www.kialotosrace.pl.

Czołówka klasyfikacji po 1. rundzie KLR
1. Jan Antoszewski – 150 pkt.;
2. Kamil Serafin – 130 pkt.;
3. Nikodem Wierzbicki – 116 pkt.;
4. Adrienn Vogel – 112 pkt.;
5. Damian Litwinowicz – 111 pkt.;
6. Max Gunther – 108 pkt.;
7. Szymon Jabłoński – 104 pkt.;
8. Aleksander Olejniczak – 98 pkt.;
9. Szymon Ładniak – 96 pkt.;
10. Przemysław Pytla – 94 pkt.