LEXUS: HISTORIA COUPE CZYLI KLASYCZNEGO MODELU SC

lexus_sc_h1

Gdy wprowadzony w 1989 roku pierwszy model Lexusa, prestiżowa limuzyna LS 400, okazał się ogromnym sukcesem, japońska firma postanowiła pójść za ciosem.

Sekretną bronią było luksusowe sportowe coupe SC o futurystycznych kształtach. Choć od jego premiery upłynęło już ponad ćwierć wieku, a produkcję modelu dawno zakończono, Lexus SC jest cenionym klasykiem.


Zobacz także:

HISTORIA/OLDTIMERS

ROZMAITOŚCI


 

Ponieważ samochód miał być przeznaczony na rynek amerykański, aby lepiej trafić w gusta klientów projektowanie nadwozia powierzono kalifornijskiemu studiu Toyoty, Calty Design Research. Odpowiedzialny za projekt o oznaczeniu F3 Erwin Lui, wówczas świeżo upieczony absolwent prestiżowego Art Center College of Design, postanowił zerwać z modną w owych czasach kanciastą stylistyką. Mało tego – zastosował wyjątkowo oryginalną metodę projektowania od razu w trzech wymiarach, bez uprzedniego szkicowania bryły.

lexus_sc_h2

Wykorzystał do tego balony napełnione płynnym gipsem, które projektanci mogli niemal dowolnie kształtować przed stwardnieniem mieszanki. Spośród powstałych w ten sposób krzywizn wybrano najciekawsze, które dały początek kształtom samochodu. W efekcie nowe coupe zyskało wyjątkowo wdzięczną, opływową formę, wyróżniającą je już na pierwszy rzut oka spośród aut konkurencji i zapewniającą niski współczynnik oporu powietrza (Cx) równy 0,31.

Ambitny design okazał się wyzwaniem dla inżynierów, którzy musieli znaleźć rozwiązania licznych problemów. Trzeba było na przykład stworzyć od podstaw wpasowane w obły przód auta reflektory, które przy niespotykanym wcześniej kształcie dawałyby niezbędny strumień światła. Tak powstały charakterystyczne dla oryginalnego Lexusa SC podwójne reflektory z oddzielnymi lampami świateł drogowych.

Niespotykanie długie drzwi wymusiły skonstruowanie specjalnych zawiasów o wyrafinowanej kinematyce, dzięki której przy otwieraniu drzwi przemieszczały się nieco na zewnątrz i w przód, ułatwiając wsiadanie i wysiadanie na ciasnych parkingach. Dla wytwarzania elementów karoserii o skomplikowanych krzywiznach trzeba było opracować nowe metody tłoczenia blach.

lexus_sc_h3

Silniki

Do napędu Lexusa SC wykorzystano wolnossący, czterolitrowy silnik V8, stworzony dla flagowej limuzyny LS 400. Charakteryzująca się wysoką kulturą pracy 32-zaworowa jednostka została skonstruowana z udziałem specjalistów od silników wyścigowych, wyróżniając się zwiększoną wytrzymałością i krótkim skokiem tłoków. Zastosowano w niej aluminiowy blok z żeliwnymi tulejami cylindrów, aluminiową głowicę, stalowe korbowody i wał korbowy podparty na pięciu łożyskach oraz tłoki z hipereutektycznego stopu aluminium. Przy stopniu sprężania 10:1 uzyskano moc 191 kW (260 KM) i moment obrotowy 353 Nm.

Miłośnicy mocniejszych wrażeń mogli wybrać wersję z 2,5-litrowym, sześciocylindrowym silnikiem rzędowym wyposażonym w dwie turbosprężarki, rozwijającym moc 280 KM. O ile V8 towarzyszyła czterobiegowa przekładnia automatyczna, nabywcy wariantu z silnikiem rzędowym mogli zdecydować się również na manualną skrzynię biegów o pięciu przełożeniach.

Nabywcy mogli wybrać jeden z trzech rodzajów zawieszenia: standardowe z resorami śrubowymi i konwencjonalnymi amortyzatorami, pneumatyczne z możliwością regulowania siły tłumienia podczas jazdy oraz mikroprocesorowo sterowane zawieszenie hydropneumatyczne TACS (Toyota Active Control Suspension).

lexus_sc_h4

To ostatnie zamiast resorów i drążków stabilizujących wykorzystywało zestaw czujników przyspieszenia i przechyłów oraz elektronicznie sterowanych elementów aktywnych, zapewniających idealnie poziome położenia nadwozia podczas pokonywania zakrętów i nierówności. Dostępny był również wariant ze skrętnymi kołami tylnymi.

Kosmiczne wyposażenie

Zewnętrzne obłości znalazły swe odbicie również w kabinie Lexusa SC, której eleganckie wnętrze było także dopracowane pod względem ergonomicznym i obfitowało w techniczne nowinki.

Były one szczególnie widoczne w samochodach przeznaczonych na rynek japoński, które otrzymały cyfrowe przyrządy, wycieraczki dostosowujące tempo pracy do prędkości jazdy, 12-płytowe zmieniacze CD czy system Electro Multi Vision z wyświetlaczem mogącym pełnić rolę telewizora, pokazywać ekran GPS, widok z kamery cofania czy ustawienia systemu audio. To wszystko w 1991 roku! Standardowym wyposażeniem był siedmiogłośnikowy system audio Panasonica, za dopłatą można było dostać audiofilski system Nakamichi.

lexus_sc_h5

Biorąc pod uwagę osiągi (6,7 sek. od zera do setki) i kosmiczne wyposażenie, Lexus SC miał w USA nader atrakcyjną cenę. Model SC 300 można było kupić już za 31 650 USD, zaś SC 400 za 37 500 USD. Auto spotkało się w Stanach ze znakomitym przyjęciem – magazyn Motor Trend przyznał Lexusowi SC tytuł importowanego samochodu roku, a redaktor naczelny Car & Driver napisał żartobliwie, że jest sfrustrowany, ponieważ „nie znajduje rzeczy, którą w coupe Lexusa można by było zrobić lepiej”.

SC stał się popularny wśród celebrytów – jeździł nim na przykład Harrison Ford.

Od SC do LC

Pierwszą generację Lexusa SC produkowano niespotykanie długo – od 1991 do 2000 roku. W roku 2001 wprowadzono drugą generację, SC 430, z silnikiem V8 4.3 l z Lexusa LS 430 i pięciobiegową przekładnią automatyczną. Moc 215 kW (292 KM) i moment obrotowy 430 Nm zapewniały przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 6,2 sekundy.

lexus_sc_h6

Nowy SC został od początku pomyślany jako kabriolet ze sztywnym składanym dachem. Tym razem projekt nadwozia powierzono europejskim projektantom, którzy inspirowali się luksusowymi jachtami z Lazurowego Wybrzeża – trzeba przyznać, że efekt był imponujący. Podobnie jak oryginalny SC, druga generacja modelu wytwarzana była również przez dziewięć lat. Produkcję Lexusa SC zakończono w lipcu 2010 roku.

Dziś miejsce SC w ofercie marki zajmuje nowe flagowe coupe Lexus LC.