RENAULT: BLOKADY NA PIJANYCH KIEROWCÓW

alkogogle_re1

W Polsce nadal prawie 6 procent wypadków z winy kierujących jest spowodowanych przez nietrzeźwych kierowców. W 2015 roku zginęło w nich 218 osób, a prawie 2 tysiące zostało rannych.

Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu (ETSC) ocenia, że jest grupa kierowców, na którą nie działają ani kampanie edukacyjne, ani kary pieniężne, ani utrata prawa jazdy.


Zobacz także:

BEZPIECZEŃSTWO

MOTORYZACJA I PRAWO


 

Badania wykazały, że w przypadku takich kierowców wyposażenie pojazdów w blokady alkoholowe w połączeniu z programami rehabilitacji może zmniejszyć odsetek ponownie popełnianych przestępstw. Rada przygotowała zestaw rekomendacji dla krajów, które już wprowadziły odpowiednie przepisy lub planują to zrobić. Polska w maju 2015 roku wprowadziła zmiany w prawie, które umożliwiają instalację blokad alkoholowych na zasadzie dobrowolności. Nasz kraj należy do grona sześciu krajów (Belgia, Dania, Finlandia, Francja, Holandia), które wprowadziły taki program.

– Często wypadki spowodowane przez kierowców pod wpływem alkoholu są szczególnie dramatyczne w skutkach. Warto jednak pamiętać, że nawet przy niskiej, dozwolonej prawem zawartości alkoholu we krwi, zaczyna pogarszać się czas reakcji, umiejętność oceny odległości czy utrzymania toru jazdy. Stosujemy czasami w szkoleniach alkogogle. Te okulary umożliwiają widzenie świata oczami osoby nietrzeźwej i uświadamiają, jak ogromne jest to zagrożenie – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.

Jedną z grup wysokiego ryzyka stanowią młodzi mężczyźni. W ich przypadku znacznie rośnie niebezpieczeństwo udziału w wypadku po spożyciu alkoholu. Potwierdzają to także statystyki w Polsce – znaczny odsetek wypadków odnotowuje się w grupie wiekowej 18-24 lata.

– Zachowanie młodych kierowców na drodze charakteryzuje przecenianie swoich umiejętności i brawura. Spożycie alkoholu wzmacnia te negatywne i niebezpieczne reakcje – wyjaśnia Zbigniew Weseli.

Dwie główne przyczyny wypadków spowodowanych przez kierujących pod wpływem alkoholu to nadmierna prędkość i nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu.

Skuteczność blokad alkoholowych

Badania oraz monitoring programów pilotażowych wykazały, że instalacja blokad alkoholowych jest znacznie skuteczniejszym narzędziem zmniejszającym ryzyko ponownego popełnienia przestępstwa w porównaniu do czasowego odebrania prawa jazdy. Dotyczy to zarówno osób, które zostały ukarane za jazdę po spożyciu alkoholu po raz pierwszy, jak i kolejny. Jednak blokady okazują się szczególnie skuteczne w przypadku recydywistów oraz osób zatrzymanych z wysokim stężeniem alkoholu w wydychanym powietrzu.

W rekomendacjach ETSC podkreśla między innymi, że dla uzyskania maksymalnych efektów instalacja blokad alkoholowych powinna być obowiązkowa oraz być elementem szerszych programów, które obejmują także terapię, edukację oraz nadzór. Rada uznaje także, że stały monitoring i ewaluacja działań jest niezbędnym czynnikiem sukcesu. To oznacza, że urządzenia muszą być wyposażone w funkcje odczytu rejestru pomiarów. Jako organ właściwy do prowadzenia programów wskazuje wydawcę prawa jazdy, czyli w Polsce byłyby to wydziały komunikacji w starostwach.

Prawo w Polsce

W Polsce osoba, które otrzymała „zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych” za jazdę po spożyciu alkoholu może ubiegać się o zamianę kary na „zakaz prowadzenia pojazdów bez blokady alkoholowej”. O taką zamianę kary można ubiegać się po upływie połowy orzeczonej kary, a w przypadku orzeczenia zakazu dożywotniego – okres jaki musi upłynąć, aby starać się o zmianę, to 10 lat. Obecnie nie są prowadzone żadne programy monitoringu i ewaluacji zastosowania blokad alkoholowych.

– Badania i statystyki pozwalają ocenić skuteczność poszczególnych działań i wyznaczać kierunki. Ta wiedza, dalsza obserwacja czy wyznaczanie nowych kierunków wydają się niezbędne, aby doprowadzić do dalszego spadku liczby osób, które prowadzą po alkoholu. Niezwykle ważna jest także postawa innych użytkowników ruchu. Każdy, kto zobaczy kierowcę, który jedzie zygzakiem lub wykonuje niebezpieczne manewry, powinien zawiadomić policję – podsumowuje dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.