WYŚCIGI: ZNAMY MISTRZÓW W GÓRACH, SUKCES NASTOLATKA ZA MIEDZĄ

wysc-week-po1

Po czterech latach udało się pobić rekord trasy wyścigów górskich Prządki. 15-letni polski kierowca bardzo dobrze pojechał na torze w Niemczech.

To skrót wydarzeń, jakie miały miejsce w motosporcie podczas minionego weekendu.

sponsorenault


Zobacz także:

SPORT


 

W pierwszym podjeździe wyścigowym ostatniej, 12. rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski 2018 Michał Ratajczyk (Mitsubishi Lancer EVO IX 7 Motorsport), który dzień wcześniej zapewnił sobie tytuł mistrza kraju w klasyfikacji generalnej, pobił dotychczasowy rekord trasy, o 0,334 sekundy wynikiem 1.48,902 minuty.

Podjazd odbył się przy pięknej, słonecznej pogodzie, która sprzyjała osiąganiu znakomitych rezultatów. Zawodnicy wykorzystali to już podczas porannych podjazdów treningowych, podczas których najszybszy był Szymon Łukaszczyk (Mitsubishi Lancer EVO V AMS). Kłopoty techniczne wciąż meldował największy pechowiec sezonu, ubiegłoroczny mistrz Polski, Waldemar Kluza, narzekający na problemy z ustawieniem tylnego dyferencjału.

Na kłopoty nie narzekał Andrzej Szepieniec (Mitsubishi Lancer), który w tym sezonie na trasach wyścigów górskich pojawia się okazjonalnie. W pierwszym podjeździe Szepieniec zameldował się na trzecim miejscu, za Ratajczykiem i Łukaszczykiem, wyprzedzając Mariusza Steca (Ford Fiesta Stecmotorsport), Tomasza Myszkiera ( koda Fabia WRC) i Waldemara Kluzę (Skoda Fabia S 2000).

Świetną jazdą popisał się po raz kolejny Karol Krupa (Mitsubishi Lancer EVO IX grupy N), który o 278 tysięcznych wyprzedził dysponującego mocniejszym samochodem kolegę z zespołu Borg Warner Racing Team, Szymona Piękosia (Mitsubishi Lancer EVO VIII).

wysc-week-po2

W drugim podjeździe wyścigowym Ratajczyk pojechał jeszcze szybciej, pobijając swój własny rekord o kolejne 0,55 sekundy. W przyszły rok Wyścig Górski Prządki, organizowany przez Automobilklub Małopolski, wejdzie z rekordem 1.48,352 minuty.

Drugi w podjeździe był Mariusz Stec, trzeci Szymon Łukaszczyk.

W klasyfikacji 12 rundy GSMP zwyciężył Michał Ratajczyk (3.37,254 min.), drugie miejsce zajął Szymon Łukaszczyk (3.43,795 min.) a trzecie Mariusz Stec (3.44,563 min).

Nieoficjalne wyniki sezonu 2018 Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski (klasyfikacja generalna kategorii I):
1. Michał Ratajczyk – mistrz Polski;
2. Waldemar Kluza – I wicemistrz Polski;
3. Szymon Łukaszczyk – II wicemistrz Polski.

W grupie A zwyciężył Szymon Piękoś, „N-ka” padła łupem Karola Krupy. W grupach narodowych najszybsi byli Jacek Madziara (Gr. A/PL, Subaru Impreza Ra) i Janusz Grzyb (E-0/PL, Honda Civic Type R).

Podobnie, jak we wszystkich rundach GSMP, rozgrywano zawody GSMP Historyczne. W ostatnie rundzie cyklu najszybszym zawodnikiem okazał się Wojciech Myszkier.

Podczas podkarpackich rund GSMP przeprowadzono Puchar Podkarpacia w Jeździe na Regularność w Wyścigach Górskich. Kibice, których na trasie Korczyna – Czarnorzeki zebrało się kilka tysięcy, oklaskami nagrodzili zwycięzcę niedzielnej rundy, Ryszarda Dunaja Fiat Cinquecento).

Przed większością zawodników Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski zmowa przerwa, w połowie października polska reprezentacja w wyścigach górskich weźmie jeszcze udział w prestiżowej imprezie FIA Hill Climb Masters we włoskim Gubbio. Rywalizować będą ze zwycięzcami klasyfikacji międzynarodowych i krajowych. W zawodach weźmie udział 20 ekip.

wysc-week-po3

UDANY WYSTĘP SZYMONA ŁADNIAKA W NIEMCZECH

Dla Szymona Ładniaka – debiutującego na torze Hockenheim – to był bardzo udany weekend wyścigowy. Młody zawodnik z Lublina ścigający się Renault w serii Clio Cup Central Europe stanął na najniższym stopniu podium w kategorii Rookie i zajął dwa razy trzynaste miejsce w klasyfikacji generalnej wyścigów.

Podczas zawodów panowała słoneczna pogoda, a widzowie mogli podziwiać także atrakcje związane z American Fan Fest i samochody NASCAR V8. 15-latek cały czas prezentował szybkie i równe tempo jazdy nie zważając na swoje małe doświadczenie w profesjonalnym motorsporcie i brak praktycznej znajomości obiektu.

Szymon Ładniak: Mimo iż po raz pierwszy ścigałem się na Hockenheimring to od razu bardzo polubiłem ten tor. Jego położenie w środku lasu także mi odpowiadało. Jestem bardzo zadwolony z tego weekendu wyścigowego, bo udało się nam z zespołem zrealizować wszystkie wcześniejsze ustalenia, a nawet nieco więcej. Dopisała pogoda, samochód sprawował się bardzo dobrze. Myślę, że zaprezentowałem równe i dość szybkie tempo jazdy w obu wyścigach. Przy minimalnych różnicach czasowych pomiędzy poszczególnymi kierowcami moje podium w klasie Rookie i dwa trzynaste miejsce w stawce ponad trzydziestu zawodników są dla mnie zadowalające. Tym bardziej, że to dopiero mój pierwszy sezon w Clio Cup. W niedzielnym wyścigu była realna szansa na jeszcze wyższą pozycję, gdyby nie jazda za safety carem przez cztery okrążenia. Mimo to jestem zadowolony z postępów jakich udało się dokonać. Dziękuję moim sponsorom za wsparcie, a są nimi: Lubelski Węgiel „Bogdanka”, Lubelskie Smakuj życie, Dom na Podwalu i Virtual Telecom.

Finałowa runda tegorocznego serialu wyścigowego Clio Cup odbędzie się na francuskim torze wyścigowym Paul Ricard w pierwszy weekend listopada. Wtedy też rozstrzygną się losy punktacji rocznej zarówno w klasyfikacji generalnej jak i w kategorii Rookie.

Fot.: Agnieszka Wołkowicz (Agencja UMA)