ELEKTRYCZNE DOSTAWCZAKI FSE NA DROGACH W 2020 ROKU?

FSE M-konf1

Wystartowała kampania crowdfundingowa elektrycznego samochodu dostawczego FSE M. Pojazd z Pułaski z e-napędem, ładowaniem automatycznym i panelami słonecznymi miał premierę w październiku br.

Spółka FSE z Bielska- Białej zaprojektowała i wyposażyła auto w elektromobilną technologię w ramach programu NCBiR – Innomoto.


Zobacz także:

ECO

PIERWSZY DOSTAWCZY ELEKTRYK ZWIE SIĘ FSE M


 

Celem zbiórki promowanej na platformie Crowdway.pl jest 1 mln zł. W kolejnych rundach finansowania FSE będzie ubiegać się o budżet na budowę linii montażowej w Polsce. Zapowiada też debiut na giełdzie w ciągu 3 lat.

FSE to spółka z Bielska- Białej, którą założył Thomas Hajek, menedżer związany z branżą motoryzacyjną od ponad 25 lat, w tym z sektorem e-mobility od 9 lat. Był odpowiedzialny m.in. za stworzenie sieci dealerów Fiat Group w Polsce. Od 6 lat FSE prowadzi działalność badawczo- rozwojową w obszarze pojazdów elektrycznych. Efektem prac inżynierów jest FSE M – w pełni elektryczny, lekki samochód dostawczy w klasie do 3,5 tony.

– Nasz pojazd jest technologicznie gotowy do startu. Przed nami jego promocja i przygotowanie produkcji seryjnej. Dlatego zdecydowaliśmy się na kampanię crowdfundingową, która ma wspierać pierwszy z tych celów – powiedział Thomas Hajek.

Kampanię crowdfundingową o celu do 1 mln zł prowadzi nowo powstała spółka FSE Holding SA. Minimalna wartość inwestycji w FSE Holding w ramach zbiórki to 400 zł. Obok praw do dywidendy, którą spółka planuje wypłacać inwestorom po zakończeniu roku obrotowego 2022, FSE przygotowało także pakiety benefitów crowdfundingowych, od eko- gadżetów, przez wyjazdy samochodem osobowym FSE 01, po zaproszenia VIP na otwarcie fabryki i sesje biznesowe z założycielem spółki.

Jazda w trybie EKO

Według KPMG, dla prawie połowy respondentów wsparcie finansowe na zakup aut elektrycznych będzie znaczącym bodźcem do jego nabycia. 5 listopada br. ministrowie energii i rozwoju podpisali rozporządzenie w sprawie dopłat dla osób fizycznych do zakupu pojazdów napędzanych paliwem alternatywnym, w tym także aut elektrycznych. Poinformowano również, że bliskie ukończenia są akty wykonawcze dotyczące dopłat dla przedsiębiorców.

– Branżą przodującą w zakupach aut elektrycznych są firmy carsharingowe. Widzimy zielone światło dla rozwoju ekologicznych pojazdów dla logistyki. Uważam, że nasz FSE M otworzy drzwi dla tego segmentu. Fundusz Niskoemisyjnego Transportu jest dla nas dużą szansą na prężny skok w komercjalizacji projektu – powiedział Thomas Hajek, prezes zarządu FSE Holding SA.

FSE M to początek drogi

Pojazd FSE M będzie oferowany w czterech różnych rozmiarach, z przestrzenią ładunkową od 3,4 m3 do 4,6 m3 i ładownością do 600 kg. Niedługo gama elektrycznych samochodów dostawczych FSE zostanie poszerzona o modele FSE S i FSE L. Dzięki tej ofercie FSE będzie w stanie zaoferować ponad 10 wersji o ładowności od 200 kg do ponad 1000 kg i pojemności załadunkowej od 1 m3 do 15 m3.

– Prawdziwe wyzwania w rozwoju pojazdów e-mobilnych dotyczą złożonego obszaru elementów elektronicznych i elektrycznych, płynnej i wydajnej komunikacji oraz przepływu energii między nimi, a także ich inteligentnej integracji z mechaniczną platformą pojazdu. Dlatego nasz FSE M stworzyliśmy w oparciu o konstrukcję istniejącej już platformy zgodnie z wymaganiami przyszłych klientów, bazując na podstawie przeprowadzonych badań marketingowych Dzięki temu montaż samochodu był szybszy i bardziej efektywny, niż gdyby auto było projektowane zupełnie od nowa. W przyszłości zamierzamy pracować nad konstrukcjami dostawczaków, obejmującymi nie tylko e-mobilność, ale także autorską platformę mechaniczną – zapowiedział Thomas Hajek.

Ekonomia w parze z ekologią

Strategia rozwoju FSE Holding SA zakłada wprowadzenie do 2020 r. do sprzedaży trzech modeli samochodów dostawczych.

– Szacujemy, że sprzedaż do roku 2020 wyniesie 2,5 tys. pojazdów, a do 2026 już 15 000 sztuk. W tym czasie spółka planuje osiągnąć przychody roczne w wysokości ponad 2,8 mld zł – powiedział Thomas Hajek.

Rozwój FSE był początkowo finansowany ze środków prywatnych, z kapitałem inwestorów polskich, niemieckich i hiszpańskich. Projekt uzyskał następnie dotację w wysokości 4 mln zł w ramach programu NCBiR – Innomoto.

– W ramach zbiórki crowdfundingowej chcemy pozyskać milion złotych, a następnie planujemy otwarcie kolejnych rund inwestycyjnych dla większych i instytucjonalnych inwestorów, które umożliwią nam uruchomienie fabryki w Polsce i masowej produkcji. Jeśli sytuacja na rynku finansowym będzie obiecująca, planujemy ubiegać się o wprowadzenie akcji FSE do obrotu na warszawskim parkiecie. Łącznie wartość finansowania naszego projektu szacujemy jeszcze na 25-30 mln zł – dodał prezes.