JEŹDZIMY NADAL STARYMI AUTAMI ALE JEST POPRAWA

wynajem-870

Średni wiek samochodów zarejestrowanych w Polsce wynosi ponad 13 lat, wynika z najnowszego raportu Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA.

Nadal na naszych drogach możemy spotkać jedne z najstarszych pojazdów w całej Unii Europejskiej, jednak jak wskazuje ekspert Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów (PZWLP), nastąpiła pozytywna zmiana – jeszcze rok temu ten wskaźnik wynosił ponad 17 lat.


Zobacz także:

ROZMAITOŚCI


 

Opublikowany przez ACEA raport pokazuje, że znajdujemy się na 17 miejscu wśród 25 monitorowanych krajów. Polacy jeżdżą jednymi z najstarszych samochodów w Europie, ale w ciągu zaledwie 12 miesięcy nastąpiła znacząca zmiana, jeśli chodzi o wiek naszych pojazdów.

– Dane ACEA pokazują, że z polskich salonów w pierwszym półroczu br. wyjechało ponad 273 tys. nowych samochodów osobowych, czyli o 10,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Należy jednak pamiętać, że już od dłuższego czasu większość nowych aut w naszym kraju jest kupowane przez firmy i to one wpływają w dominującym stopniu na ogólny wzrost liczby aut sprzedawanych w salonach. W związku z tym, także za obniżenie przeciętnego wieku samochodu zarejestrowanego w Polsce odpowiadają przede wszystkim firmy. Nadal jednak na jeden zarejestrowany w naszym kraju nowy samochód przypada 6 używanych. Równocześnie, dane Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego pokazują, że struktura wieku aut używanych w czasie minionych 12 miesięcy się nie zmieniła. Niestety, jeśli Polak kupuje samochód używany, to najczęściej jest to pojazd starszy niż 10 lat – mówi Daniel Aleks, ekspert Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów (PZWLP), Dyrektor Operacyjny Arval Polska.

Ponad 2/3 Polaków szuka swojego auta w tzw. drugim obiegu, czyli na rynku wtórnym. Od stycznia do listopada 2018 roku ponad 54 proc. pierwszych rejestracji używanych samochodów, a więc sprowadzonych w tym roku zza granicy, dotyczyło pojazdów starszych niż 10 lat. Import aut z rynku wtórnego rośnie w Polsce lawinowo, w okresie styczeń – listopad 2018 zarejestrowano o 7 proc. więcej importowanych samochodów niż w analogicznym czasie rok wcześniej.

Eksperci prognozują, że do końca tego roku na polskich drogach może pojawić się ponad 1 mln używanych samochodów sprowadzonych zza granicy. Najczęściej sprowadzamy samochody z Niemiec.

– Warto podkreślić, że zły stan techniczny samochodów na polskich drogach to duża bolączka, na którą zwracała uwagę między innymi Najwyższa Izba Kontroli. Nie da się ukryć, że ma na to wpływ nie tylko wiek, ale również niejasna i niepełna historia samochodów, którymi jeżdżą Polacy i które w dużej części przypadków są obecnie samochodami sprowadzanymi. W przypadku tego typu aut bardzo często faktyczny przebieg oraz stan techniczny okazuje się odbiegać od tego, jaki był przedstawiany w ofercie kupującemu w momencie transakcji i niestety często rzeczywista kondycja tych samochodów jest zła. Na szczęście rynek aut używanych w Polsce zmienia się dynamicznie. Ma na to wpływ coraz szersza oferta kilkuletnich samochodów oferowanych przez firmy finansujące i zarządzające flotami firmowymi, np. w ramach wynajmu długoterminowego. To samochody, których historia eksploatacji, wszelkich napraw, także tych blacharsko – lakierniczych, jest znana od momentu wyjechania za bramę fabryki do dnia sprzedaży. Nie ma także mowy o znanym na rynku wtórnym aut w Polsce, patologicznym procederze tzw. cofania liczników. Przebieg jest w przypadku aut po wynajmie długoterminowym, a także wynajmie krótko-, czy średnioterminowym, zawsze w pełni zgodny z rzeczywistym i potwierdzony bardzo szczegółową dokumentacją np. serwisową, czy opinią rzeczoznawcy. Kowalski szukający auta używanego może coraz częściej wybierać właśnie w tym segmencie, szczególnie, jeśli szuka młodego pojazdu, który ma nie więcej niż 5 lat – podkreśla Daniel Aleks, ekspert PZWLP.

Rynek używanych samochodów w Polsce nie tylko rośnie, ale także się zmienia. Jeszcze do niedawna, z uwagi na dominację aut sprowadzanych zza granicy, niemal nie istniała oferta samochodów używanych z potwierdzonym przebiegiem i pełną historią eksploatacji. Obecnie na rynek wtórny trafia jednak coraz więcej samochodów, które przez ostatnich kilka lat znajdowały się we flotach firmowych w ramach wynajmu długoterminowego.

Kluczową przewagą takich aut, na którą zwracają uwagę eksperci, jest fakt, że nabywca może być całkowicie pewny, że faktyczny stan samochodu, w tym jego przebieg, jest w pełni zgodny z opisem oraz że auto posiada szczegółową i udokumentowana historię użytkowania. Dodatkowo, auta po wynajmie długoterminowym, a także wynajmie krótko- i średnioterminowym, cechują się regularnym serwisowaniem przez cały okres eksploatacji, zawsze zgodnie z restrykcyjnymi zaleceniami producentów pojazdów.

Wszelkie naprawy, czy czynności obsługowe są w nich dokonywane z użyciem wysokiej jakości części zamiennych oraz materiałów eksploatacyjnych. Warto także zaznaczyć, że auta tego typu są tankowane paliwami dobrej jakości, zostały zakupione wyłącznie w polskich sieciach dealerskich, nie posiadają żadnych wad prawnych, bowiem są sprzedawane przez pierwszego właściciela (firmę finansującą i zarządzającą flotami), a także z reguły są wyposażone w 2 komplety opon.

Jak pokazują dane PZWLP, 1/5 (21 proc.) nowych samochodów osobowych jest obecnie w Polsce kupowana przez firmy właśnie w ramach wynajmu długoterminowego. W trzecim kwartale 2018 roku firmy zrzeszone w Polskim Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów zakupiły na potrzeby oferowanych usług wynajmu długoterminowego o 36,8 proc. więcej nowych samochodów osobowych, niż w tym samym okresie rok wcześniej.

Obecnie na rynek wtórny w naszym kraju trafia w ciągu roku ok. 60 – 70 tys. aut używanych po wynajmie długoterminowym, reprezentujących pełne spektrum marek i modeli oferowanych na polskim rynku.