POLSCY KIEROWCY STARTUJĄ W KRAJU I ZA GRANICĄ

Ostatni weekend sierpnia będzie bardzo pracowity dla polskich kierowców. Rywalizować oni będą zarówno w kraju, jak i za granicą.

Na temat rywalizacja najlepszych drifterów w Polsce z udziałem m.in. kierowcy Automobilklubu Polski i Orlen Team, Kuby Przygońskiego piszemy osobno. A oto meldunki z innych dziedzin motosportu.


Zobacz także:

SPORT


 

Tor Poznań po raz drugi w tym roku będzie gościł kierowców rywalizujących w Wyścigowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Do sierpniowych rund nadesłano 112 zgłoszeń od zawodników i zawodniczek, którzy powalczą w rywalizacji sprinterskiej i długodystansowej. Piekielnie szybkich aut na jedynym w Polsce homologowanym przez FIA torze nie zabraknie.

Dwa Lamborghini Huracan, cztery Porsche 991 GT3 Cup, a także Mercedesa AMG-GT4 zobaczymy w rywalizacji sprinterskiej. Gosia Rdest po debiucie we francuskiej serii Alpine Europa Cup znów poprowadzi swojego Seata Leona Racera, a zmierzy się m.in. z dwoma Volkswagenami Golfami TCR Łukasza Stolarczyka i Krzysztofa Zagórskiego.

Do tego Jacek Zielona i Przemysław Pieniążek znów będą nakręcać tempo w Radicalach SR8, czyli ekstremalnie szybkich wyścigowych autach z otwartym kokpitem.

18 aut pojawi się na starcie 318IS Cup PL, w tym nowe twarze dla pucharu. Na start w BMW zdecydowały się m.in. Anna Bigos i Marcelina Czepiel, a także ubiegłoroczny wicemistrz DN-2 Piotr Kowner i jego partner z wyścigu Endurance – Aleksander Robak. Nie zabraknie tercetu prowadzącego w mistrzostwach – braci Marcina i Artura Lempertów oraz Karola Wyki.

15 samochodów zobaczymy w OMM Super S Cup, gdzie prowadzenia w klasyfikacji generalnej broni Bartosz Alejski, a 13 aut zgłoszono do Maluch Trophy. W Toyota Racing Cup zadebiutuje nowa zawodniczka, pod pseudonimem Zuu, która jest pierwszą kobietą w historii pucharu. Ataki rywali będzie odpierał Bartłomiej Czwartosz z Automobilklubu Polski, który wygrał dwa pierwsze wyścigi.

Wyścig Endurance zgroadzi na starcie aż 23 załogi. Poprzednio najszybszy okazał się duet Rdest i Szymański. Do walki o najlepszy wynik na mecie włączą się z pewnością też załogi Madziara i Grzelecki oraz Zielonka i Litwin w Radicalach.

Dziewięć aut pojedzie w mocno obsadzonej kategorii D4 3500, gdzie na drugie zwycięstwo apetyty mają Szymon Jabłoński z Bartłomiejem Mireckim, a ciekawa będzie rywalizacja Mini, bo takich aut pojedzie aż siedem. Do tego zobaczymy cztery duety w Kiach Picanto, a pięć aut będzie rywalizować w kategorii do dwóch litrów.

Motocykliści Wójcik Racing Teamu w Le Mans

Dwie załogi Wójcik Racing Teamu wspierane przez PKN Orlen wystartują w najbliższy weekend w 24-godzinnym wyścigu w Le Mans. To trzecia runda motocyklowych mistrzostw świata FIM Endurance World Championship.

Ekipa z numerem 777 rywalizuje w mistrzostwach świata jako oficjalna reprezentacja Polski, wystawiając doświadczonych i utytułowanych zawodników: Marka Szkopka, Adriana Paska i Artura Wielebskiego. Po dwóch rundach sezonu 2019/20 zespół zajmuje wysokie, czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej klasy Superstock.

Jeszcze lepszy początek sezonu ma za sobą ekipa z numerem 77, która we wrześniu wywalczyła w 24-godzinnym wyścigu Bol d’Or historyczne, pierwsze podium w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata, dzięki czemu w tabeli zajmuje trzecie miejsce. W Le Mans o kolejne podium powalczy międzynarodowy skład: Brytyjczyk Gino Rea, Francuz Axel Maurin i Australijczyk Broc Parkes, a rolę rezerwowego pełnić będzie zaledwie 19-letni Marceli Bezulski, aktualny mistrz Polski klasy Superstock 600.

Wójcik Racing Team w Le Mans wystawi dwa motocykle Yamaha R1 na oponach marki Dunlop. Do walki stanie 39 zespołów z całego świata.

Bartosz Zmarzlik rozpoczyna walkę w obronie tytułu

Osiem turniejów połączonych w cztery dwudniowe rywalizacje w Polsce i w Czechach to tegoroczna odsłona zmagań o tytuł Mistrza Świata na żużlu. Nowa formuła będzie odbiegać od tej, do której przyzwyczajeni są kibice. Rywalizacja o tytuł rozpoczęła się wczoraj wieczorem we Wrocławiu, a złotego medalu z sezonu 2019 broni Bartosz Zmarzlik.

– Fajnie jest powspominać zeszłoroczny sukces, ale mamy nowy rok, czeka nas nowe rozdanie i skupiam się na najbliższych turniejach. Możecie być pewni, że zawsze chcę walczyć o najwyższe cele i tym razem również dam z siebie wszystko – powiedział wczoraj przed startem Bartosz Zmarzlik.

Kolejna odsłona serii FIM Speedway Grand Prix odbędzie się w dniach 11-12 września na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wielkopolskim.

Mateusz Kaprzyk liczy na punkty w F4 na Imoli

Mateusz Kaprzyk wystartuje w wyścigach drugiej rundy międzynarodowych mistrzostw Włoch Formuły 4. Na słynnym torze Imola, na którym w listopadzie ścigać się będą kierowcy Formuły 1, 18-latek z Katowic chce przebić się do punktowanej pierwszej dziesiątki.

– Nie mogę się doczekać drugiej rundy sezonu. Po Misano czuję niedosyt i myślę, że stać nas na więcej, dlatego jestem bardzo zmotywowany przed wyścigami na Imoli. To jeden z najtrudniejszych torów w kalendarzu, dlatego z pewnością nie będzie łatwo, ale pomoże mi to, że testowaliśmy już tam w lipcu przez dwa dni. Po pierwszych wyścigach wiem co mogę jeszcze poprawić w swojej jeździe. Dam z siebie wszystko – mówi Mateusz Kaprzyk.