RAJD MONTE CARLO HISTORIQUE 2018: LANGE I BANY NA MECIE

ford-rmch1

Mauritz Lange i Piotr Bany w samochodzie Ford Escort RS 2000 dotarli w środę, 7 lutego do mety 21. edycji Rallye Monte Carlo Historique.

Spośród 314 załóg, które wystartowały do rajdu w zeszłym tygodniu, do mety dotarło 259.


Zobacz także:

SPORT

RAJD MONTE CARLO HISTORIQUE


 

ford-rmch2

– Cieszymy się z tego, że jesteśmy na mecie. W tak długim i piekielnie trudnym rajdzie jest to zawsze dużym osiągnięciem. Poprzednie dwie edycje rajdu odbyły się w niemal wiosennych warunkach, tym razem jednak mieliśmy prawdziwe Monte Carlo. Napotkaliśmy na trasie wszystkie możliwe warunki, w dodatku zmieniające się niemal z minuty na minutę – suchy i mokry asfalt, śnieg, lód a także oczywiście ”czarny lód” czyli wilgoć zamarzającą w porach asfaltu. Gdyby nie kilka przygód na trasie wynik mógłby być znacznie lepszy. Zaczęło od defektu busa serwisowego. Musieliśmy wynająć samochód dostawczy z wypożyczalni! Mieliśmy trochę problemów z samochodem. Przez niemal cały rajd zmagaliśmy się z awarią tylnego mostu. Na jednej z prób zaliczyliśmy kolizję z Lancią, która wpadła do rowu i wypchnięto ją na drogę akurat, gdy nadjechaliśmy. Było bardzo wąsko i nie dało się ominąć przeszkody. Cudem uniknęliśmy zderzenia z pługiem śnieżnym, który nagle wyjechał z przeciwka! Na ostatnim odcinku mieliśmy kuriozalną, wprost niewiarygodną przygodę. Jadący przed nami Opel Kadett skosił przydrożny słup, chyba telegraficzny, a na drodze znalazło się kłębowisko przewodów, które zabraliśmy ze sobą! Dojechaliśmy do mety sypiąc iskrami za naszym samochodem, z plątaniną kabli na masce i pokrywie bagażnika. Jak widać, przygód nie brakowało!- powiedział na mecie Mauritz Lange, szwedzki kierowca o polskich korzeniach.

ford-rmch3

– Za nami blisko 3 000 kilometrów jazdy. To był bardzo ciekawy i emocjonujący rajd. Na długich odcinkach, w zmiennych warunkach tylko doświadczone załogi miały szanse na walkę o wysokie pozycje. Trochę zabrakło nam szczęścia, ale w tych warunkach nie dało się zając wyższej pozycji. Wielkie gratulacje dla naszych kolegów z zespołu, którzy stanęli na podium! Warto podkreślić, że wszystkie załogi zespołu Historic Team Poland dotarły do mety. Bardzo dziękujemy naszemu przyjacielowi Arturowi Prusakowi za pomoc technologiczną w przygotowaniu do rajdu i podczas imprezy – dodał Piotr Bany, który zaliczył ósmy w karierze start w Monte Carlo Historique.

ford-rmch4