RAJD SEALINE 2012: TAKTYCZNY PROLOG

Kuba Przygoński, motocyklista Orlen Team i Automobilklubu Polski, zajął czwarte miejsce na prologu Sealine Cross-Country Rally – drugiej, tegorocznej eliminacji Mistrzostw Świata FIM rozgrywanej w Katarze. Marek Dąbrowski był najszybszy, a Jacek Czachor drugi w klasie Open Trophy.

Dobrze spisali się też nasi “quadowcy”: Rafał Sonik był czwarty, a Łukasz Łaskawiec – szósty.

Zwycięzcą kategorii motocyklowej został Joan Barreda Bort, drugi był Herlder Rodrigues (+0,5), a trzeci Marc Coma (+1,3). Kuba Przygoński stracił do lidera 4,1 sekundy. Jutro pierwszych dziesięciu motocyklistów będzie miało prawo wyboru pozycji startowej. Trasę otworzy 11. zawodnik na dzisiejszym prologu – Matthew Fish. Oznacza to, że zawodnicy z czołówki będą jechali po już przetartej trasie.

– To był bardzo szybki prolog. Nasze średnie prędkości oscylowały w okolicach dziewięćdziesięciu kilometrów na godzinę, a to dość szybko jak na taki krótki, niespełna pięciokilometrowy odcinek. Trasa biegła po małych, twardych wydmach. Ze względu na przywilej doboru pozycji startowych do jutrzejszego etapu wszyscy rywalizowali od pierwszego kilometra. Udało mi się znaleźć wśród dziesięciu najszybszych zawodników, jutro będę chciał wybrać jak najdalszą pozycję, żeby gonić zawodników po śladach. Nie wiemy co nas czeka na kolejnych etapach, wszyscy jesteśmy tu po raz pierwszy i jesteśmy ciekawi, jak będzie wyglądało dalsze ściganie – powiedział Kuba Przygoński.

Marek Dąbrowski był najszybszy w klasie Open. Od lidera klasyfikacji generalnej był wolniejszy wyłącznie o 24,2 sekundy. Jutro do etapu wyruszy z 14. pozycji.

– Ponieważ jestem zgłoszony w klasie Open, startowałem jako jeden z ostatnich zawodników. Na trasie prologu występowały już spore koleiny. Pomimo tego osiągnąłem dobry czas. Nikt nie chciał być jedenastym, gdyż to on jutro będzie otwierał trasę. Ja pojadę z czternastego miejsca, będę w grupie otwierającej trasę, ale jednak nie pierwszy. To będzie długi odcinek specjalny, ale na pewno wszyscy będą atakować i ustawiać swoje pozycje względem konkurentów – powiedział Marek Dąbrowski.

Dla Jacka Czachora prolog Sealine Cross-Country Rally stanowił pierwsze OS-owe kilometry po wypadku, jaki przytrafił mu się w Abu Zabi. Kapitan Orlen Team, motocyklista Automobilklubu Polski odczuwa nadal konsekwencje upadku i na razie stara się odzyskać dobre tempo.

– Oszczędzam, kontuzjowaną podczas rajdu Abu Dhabi, nogę. Nie pojechałem nawet na krótki trening przed dzisiejszym startem. Jechałem dość zachowawczo i cały czas na stojąco. Dzisiaj nie walczyłem o wynik, żeby startować z odległej pozycji startowej i nie wytyczać trasy. Będę rozpoczynał z czołówką, a to zawsze pomaga w utrzymaniu właściwego tempa. Na razie jadę w miarę zachowawczo i staram się wczuć w motocykl. Będzie trudno odzyskać prędkość sprzed wypadku, ale wiem, że to bardzo ważne. Obym tylko dobrze się czuł – wówczas na pewno będę walczyć o wysokie pozycje – powiedział Jacek Czachor.

Łukasz Łaskawiec, wicelider Mistrzostw Świata Cross Country FIM, zajął 6 miejsce na 4,2 kilometrowym prologu Sealine Cross – Country Rally. Zawodnik Łaskawiec Rally Team przyleciał do Kataru prosto z mety węgierskiej rundy Mistrzostw Europy Aqua Palace Cup, gdzie zajął pierwsze miejsce.

Kategorię Quad zdominowali zawodnicy z Emiratów Arabskich. Z czasem 3:11.9 wygrał Adel Hussain Abdulla, drugi był Obaid Al Kitbe (+5,1), a trzeci Atif Al-Zarouni (+7,1). Na czwartym miejscu uplasował się Rafał Sonik, który wyprzedził “Łokera” o 4 sekundy.

– Nie miałem ani chwili na odpoczynek. Z mety w Hajduszoboszlo teleportowałem się wręcz do Kataru – opowiada Łukasz Łaskawiec. Wynik z prologu nie ma większego znaczenia bo prawdziwe ściganie rozpocznie się dopiero na pustyni. Przede mną ponad 1200 kilometrów rywalizacji po nowej dla wszystkich zawodników trasie. Dla mnie dodatkowym utrudnieniem jest zmiana klimatu i specyfiki tras – z europejskich błotnistych dróg na piaszczyste i kamienne szlaki pustyni – powiedział Łukasz Łaskawiec.

W kategorii samochodów prolog wygrał został Nasser Al-Attiyah, który wyprzedził Yazeeda al-Rajhi i Miroslava Zapletala.

W środę uczestnicy pokonają 330 kilometrów odcinka specjalnego.

WYNIKI PROLOGU

Klasyfikacja Mistrzostw Świata FIM
1. Joan Barreda (Husqvarna TE 449 RR) – 2.45,9 min.;
2. Helder Rodrigues (Yamaha YZ 450) – starta 0,5 sek.;
3. Marc Coma (KTM 450) – 1,3 sek.;
4. Kuba Przygoński (KTM 450) – 4,1 sek.;
5. Ruben Faria (KTM 450) – 5,3 sek.;
6. Jordi Viladoms (KTM 450) – 7,7 sek.;
7. Alessandro Botturi (KTM 450) – 8,2 sek.;
8. Sean Gaugain (Honda CRF 450X) – 8,5 sek.;
9. Paulo Goncalves (Husqvarna TE 449 RR) – 8,6 sek.;
10. David Casteu (F) Yamaha YZ 450) – 10,9 sek.

Open Trophy
14. Marek Dąbrowski (KTM 505) – 3.10,01 min.;
28. Jacek Czachor (KTM 505) – strata 20,4 sek.

Quad
1. A. Abdulla – 3:11.9 min.;
2. O. Al Kitbe – strata 5,1 sek.;
3. A. Al-Zarouni- 7,1 sek.;
4. R. Sonik – 12,6 sek.;
5. D. Nikitopoulos – 14,4 sek.;
6. Ł. Łaskawiec – 16,9 sek.;
7. Z. Todorova – 17,1 sek.;
8. C. Liparoti – 28,7 sek.;
9. V. Kuvshinow – 31,7 sek.;
10. T. Hristow – 42,8 sek.

Zobacz też: www.orlenteam.pl