SUPERTEST EKONOMII 2015 AUTO KLUBU DZIENNIKARZY

niss_puls4

To było czysto sportowe zajęcie dla prawdziwych twardzieli. Czekało na nich około 500 km dróg w małej tylko części utwardzonych. Przeważały polne gościńce, a im dalej na północny wschód od Warszawy, tym bardziej dramatyczny był ich stan.

Tak pierwszy Rajd Polski opisali autorzy książki „Rajdowe kroniki 1921 – 2014.Rajd Polski”.


Zobacz także:

ECO


 

Na trasę z Warszawy do Białowieży i z powrotem 23 czerwca 1921 r. wyruszyło 6 śmiałków. Po dwóch dniach na mecie zameldowało się czterech: zwycięzca Tadeusz Heyne jadący Dodgem, Lucjan Myciński (Steyr), Włodzimierz Zagórski (Hudson) i Wacław Słupski (Oldsmobile). Po 94 latach, śladami uczestników tamtego, historycznego wydarzenia, pojadą uczestnicy XII Supertestu Ekonomii, którzy podobną trasę pokonają w ciągu kilku godzin, tym razem po drogach wojewódzkich i krajowych. Start i meta w Warszawie.

Do rywalizacji podczas tegorocznego Supertestu zgłoszono do tej pory 5 samochodów: dwa modele aut grupy Fiat Chrysler Automobiles, dwie Skody oraz Nissana Pulsar 1.5 dCi. Organizatorzy czekają na potwierdzenie kilku wcześniejszych deklaracji, choć w historii imprezy odbywającej się od 2004 roku już raz jechało tylko 5 aut. Zabiegają też o pojawienie się na starcie samochodu z czasów pierwszych rajdów.

W 11 dotychczasowych Supertestach wystartowało łącznie 119 samochodów 26 marek (relacja filmowa z ostatniej imprezy jest dostępna pod adresem: https://www.youtube.com/watch?v=-pAg2efwTjo).

W gronie zwycięzców klasyfikacji generalnej liczonej według kosztu zużytego paliwa najliczniej reprezentowane są samochody z silnikami wysokoprężnymi, ale wygrywały też auta zasilane gazem ziemnym oraz hybryda. Tegoroczny, już 12 sprawdzian jazdy ekonomicznej, ekologicznej i bezpiecznej organizowany przez Auto Klub Dziennikarzy Polskich zaplanowano na 30 maja.

Celem imprezy jest prezentacja możliwości ekonomicznej jazdy nowoczesnymi samochodami a także promocja takiego stylu jazdy, którym od niedawna muszą wykazać się kandydaci na kierowców. A poza wszystkim ceny paliw od znacznej obniżki jesienią ubiegłego roku niezmiennie rosną. Analitycy rynku paliwowego zapowiadają, że za benzynę i olej napędowy już wkrótce znów zapłacimy więcej niż 5 złotych.