VOLKSWAGEN CASTROL CUP 2013: LISOWSKI MISTRZEM

VCF 1 _223

Na torze w Poznaniu odbyła się siódma, finałowa runda pucharu Volkswagen Castrol Cup. W zawodach wzięło udział 25 kierowców z dziewięciu krajów. Mistrzowski tytuł, dzięki wygranej w pierwszym wyścigu zapewnił sobie Mateusz Lisowski.

Wykorzystał on start z pole position. W zawodach gościnnie wziął udział jeden z najlepszych i najbardziej utytułowanych polskich piłkarzy – Jerzy Dudek. W pierwszym wyścigu zajął on 20. miejsce, w drugim był osiemnasty – najlepszy z VIP-ów.


Zobacz także:
SPORT
VOLKSWAGEN CASTROL CUP 2013


W pierwszym wyścigu startujący z pole position Mateusz Lisowski uciekł na starcie reszcie stawki. Paweł Krężelok nie dał rady odpierać ataków Robertasa Kupcikasa, który szybko wyprzedził go i ruszył w pogoń za Lisowskim. O trzecie miejsce zacięcie walczyli młody Krężelok i Maciej Steinhof. Na trzecim okrążeniu po wypadnięciu Martina Wirkijowskiego, na tor wyjechał Safety Car. Zawodnicy nie zmienili już kolejności i w ten sposób mijając linię mety na pierwszym miejscu Mateusz Lisowski zapewnił sobie tytuł mistrzowski Volkswagen Castrol Cup 2013.

VCF 2_3986

Jeszcze przed startem drugiego wyścigu, podczas okrążenia formującego wielki pech spotkał największego faworyta do zajęcia drugiego miejsca Jana Kisiela. Warszawianin złapał niestety „gumę” i musiał zjechać do pit lane, co sprawiło że zamiast z 4 miejsca, startował on do wyścigu z końca stawki. Linię mety jako pierwszy, po raz pierwszy w sezonie minął Jakub Litwin. Ta pozycja dała mu awans i drugie miejsce w klasyfikacji generalnej sezonu. Kolejni linię mety minęli Szwed Marcus Fluch i Maciej Steinhof, dla którego było to drugie podium podczas finałowej rundy. Tuż za nimi na metę wpadli Robertas Kupcikas, Sebastian Arriola, Rasmus Marthen i ponownie najlepsza z kobiet Małgosia Rdest.

Szalona pogoń i walka przyniosła tytuł drugiego wicemistrza Jankowi Kisielowi. Najszybszym czasem okrążenia podczas rundy na torze w Poznaniu pochwalić się mógł Mateusz Lisowski, który podczas pierwszego sobotniego wyścigu pokonał jedno okrążenie toru w czasie 1:45,085 min.

Nagrodę Fair Play – nowy Volkswagen UP – otrzymał od organizatorów Pucharu Maciej Steinhof.

POWIEDZIELI

VCF 3_2943

Mateusz Lisowski (otoMoto Team): Pierwszy wyścig ułożył się dla mnie perfekcyjnie. Skupiałem się na utrzymaniu równego, pewnego tempa. Nie miałem żadnych problemów z samochodem. To już trzeci puchar, który zdobyłem w swojej karierze, więc jestem niesamowicie zadowolony i szczęśliwy! W drugim wyścigu nie walczyłem już o nic, więc nie chciałem przeszkadzać kolegom, którym zależało na drugim miejscu w pucharze. Starałem się jechać czysto, ale i tak zostałem lekko uderzony, więc wolałem nie ryzykować dalszych uszkodzeń i zjechałem do boksów. Drugi bieg nie ma jednak dla mnie żadnego znaczenia – liczy się zwycięstwo w generalce! Serdecznie gratuluję Kubie Litwinowi, który zajął drugie miejsce. Chciałbym podziękować za wspólny sezon całemu otoMoto Team, wykonaliśmy ciężką pracę i jej efektem jest zwycięstwo w tak wyrównanej stawce. Wielkie podziękowania należą się również Piotrowi Żukowskiemu, który pomagał mi w ustawianiu mojego wyścigowego Golfa.

VCC 38_9DABE

Jakub Litwin (Litwin-Racing.com): Ostatni wyścig, ostatnia prosta i… moje zwycięstwo. To dla mnie wielki sukces i niesamowita radość, którą mogłem dzielić z rodziną, przyjaciółmi i bardzo licznymi kibicami, którzy przyjechali specjalnie dla mnie. To było niesamowite przeżycie widzieć ich wszystkich na mecie jednego z najważniejszych wyścigów w moim życiu. Do tego puchar na podium wręczył mi Dyrektor Biura Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego p. Krzysztof Barczyk. To ogromne wyróżnienie. Dziękuję moim rodzicom za wszystko, co robią dla rozwoju mojej kariery wyścigowej oraz Zbyszkowi Szwagierczakowi za ogromne wsparcie, bez którego trudno byłoby mi zajść tak wysoko. Dziękuję sponsorom: firmie MA-FRA i Rally Shop za wsparcie, oraz wszystkim kibicom za doping w trakcie całego sezonu.

VCF 6_013

Paweł Krężelok (otoMoto Team): Pierwsza część weekendu była dla mnie bardzo udana. Drugie miejsce w kwalifikacjach daje mi sporo satysfakcji. Widząc dwa samochody naszego zespołu otoMoto Team startujące z pierwszej linii to niewątpliwie najładniejszy obrazek tego weekendu. Zapamiętam ten moment do końca życia!Wyścigi nie były już tak szczęśliwe, w pierwszym jechało nam się z Mateuszem idealnie, w końcu oba auta przewodziły stawce. Po neutralizacji nie byłem jednak w stanie utrzymać mojej pozycji przed Kupcikasem i Steinhofem, ale i tak przywiozłem dużo punktów kończąc ostatecznie na czwartej pozycji. W drugim wyścigu chciałem przesunąć się na wyższą lokatę, ale zostałem „zdjęty” z toru przez uderzenie od jednego z rywali. W tej sytuacji trudno kogokolwiek winić, takie rzeczy się w wyścigach zdarzają – szkoda tylko, że musiałem się wycofać już po pierwszym okrążeniu. Chciałem atakować pudło aby zakończyć sezon w pięknym stylu. Nie ma co się załamywać, ponieważ razem z zespołem ostatnią rundę Volkswagen Castrol Cup uznajemy za bardzo udaną. Dziękuję wszystkim, bez wyjątków. Sukces zespołu otoMoto Team jest sukcesem każdego – kibiców, partnerów, rodziny, ponieważ dzięki Wam robię to co kocham…

Marcus Fluch: Na początku myślałem o tym, żeby gonić Kubę, ale potem pomyślałem, że dla mnie będzie lepiej bezpiecznie dojechać do mety na drugim miejscu. Poza tym nie miałem pewnej, czystej okazji do wyprzedzenia Kuby, więc nie chciałem ryzykować.

VCF 7_dsc0610

Jan Kisiel (Kisiel Racing): Oczywiście, że miałem chrapkę na drugą pozycję w całym sezonie, ale los pozbawił mnie szans na walkę. Na okrążeniu rozgrzewkowym złapałem kapcia, więc musiałem startować z pit-lane. Mimo tego udało mi się przebić z ostatniego miejsca na 11.

VCC 40_AtlasRT_40

Maciej Steinhof (ATLAS Racing Team): To był dla mnie bardzo udany sezon. Wróciłem do profesjonalnego ścigania po dwóch latach przerwy. Zdarzały się wzloty i upadki, zwłaszcza na początku. Potem było znacznie lepiej. Jeździłem coraz pewniej i szybciej. Sezon 2013 miał służyć temu, abym mógł powrócić do formy sprzed dwóch lat i ten cel udało się nam osiągnąć. Ostatnia runda była pełna emocji. Podziękowania dla rywali na sportową walkę. Jestem bardzo zadowolony z wyników w poszczególnych rundach i z pozycji na koniec sezonu. Nagroda Fair Play jest dla mnie wielkim zaskoczeniem. Wielkie słowa uznania dla wszystkich osób zaangażowanych w pracę naszego zespołu. Bardzo dziękuję moim partnerom: firmom Atlas i Dragon. Do zobaczenia za rok.

VCF 5_081

Klaudia Podkalicka (otoMoto Team): W pierwszym biegu sporo się działo, było wiele możliwości do wyprzedzania, ale ja już w tym sezonie zbyt wiele nie mogłam ugrać, więc skupiłam się na tym, by szlifować tempo, zbierać doświadczenie i czysto dojechać do mety. Cieszę się, że mogłam uczestniczyć w całym sezonie Volkswagen Castrol Cup. Dziękuję otoMoto za możliwość startu i angaż do ekipy. Zebrane tu doświadczenie na pewno nie pójdzie na marne i postaram się je wykorzystać w rajdach terenowych.

VCC 40_3584

Mateusz Tyszkiewicz (Tyszkiewicz Team): Po starcie do pierwszego wyścigu udało mi się przebić o kilka pozycji do przodu, dzięki temu, że do pierwszego zakrętu ustawiłem się od wewnętrznej. To oznaczało, że do drugiego, lewego zakrętu dojechałem od zewnętrznej, przez co zostałem wypchnięty przez innych zawodników i musiałem się ratować ucieczką na pobocze. Wówczas straciłem kilka pozycji. Nieznacznie ucierpiała też geometria zawieszenia, co utrudniło mi pościg za rywalami. W dalszej części pierwszego okrążenia znowu musiałem wyjechać na pobocze, żeby ominąć samochód rywala, który stanął w poprzek toru. W drugim biegu było już więcej walki, było znacznie ciekawiej, jechało mi się bardzo dobrze, ale na ostatnim kółku pękła mi opona, wypadłem na pobocze i zanim wróciłem na tor zostałem wyprzedzony przez kilku konkurentów. Chciałbym podziękować moim sponsorom i partnerom, którzy umożliwili nam debiut w wyścigach samochodowych, a wspierają nas: Turtle Wax, Loxx, Mateus, Osram, VW Carsed, Energy Zone, SKP.

VCC 41_010

Łukasz Tyszkiewicz (Tyszkiewicz Team): Na samym wstępie gratuluje Mateuszowi Lisowskiemu wygranej w pucharze oraz Kubie i Jankowi miejsc na podium. Przebieg zawodów był dosyć nerwowy, w piątek miałem problemy z samochodem, które trwały już od zawodów w Austrii. Po kilku rozmowach z mechanikami, organizator postanowił zmienić mi samochód. Niestety jak się później okazało po wnikliwym przeanalizowaniu telemetrii był on wolniejszy od aut reszty stawki. Mając świadomość tego wszystkiego postanowiłem czerpać jak najwięcej frajdy z jazdy w dwóch ostatnich wyścigach nie zważając na pozycję, na której je zakończę. Przed wyścigami panowała trochę nerwowa atmosfera, co było pochodną zajść, jakie miały miejsce po piątkowych kwalifikacjach. W 15-minutowych, powtórzonych kwalifikacjach udało mi się poprawić poprzedni czas mimo tłoku, jaki panował na torze. Start do pierwszego wyścigu wyszedł mi dobrze, skorzystałem na małym zamieszaniu w pierwszym zakręcie i udało mi się przebić kilka pozycji do przodu Niestety na tzw. Dębach zostałem uderzony przez jednego z konkurentów, w skutek czego musiałem pojawić się w boksach by zmienić koło. Po powrocie trochę pomógł mi wyjazd samochodu bezpieczeństwa, ponieważ udało mi się wówczas zniwelować stratę do reszty stawki. Po restarcie mogłem więc wrócić do walki i zyskać kilka pozycji. W drugim wyścigu udało mi się przebić po starcie w okolice 11. miejsca, ale niestety na drugim okrążeniu doszło do małego zamieszania. Aby uniknąć kolizji musiałem wyjechać poza tor co spowodowało, że znowu musiałem odrabiać starty. Finalnie udało mi się wywalczyć 14. pozycję. Miałem sporo szczęścia, że ukończyłem wyścig, bo dosłownie kilkadziesiąt metrów za linią mety eksplodowała jedna z opon. Wspólnie z moim bratem bardzo dziękujemy naszemu Tacie, Pawłowi, Łukaszowi, Danielowi, Panu Wiktorowi i Andrzejowi za wsparcie i pomoc podczas całego sezonu. Dziękuję również naszym sponsorom (Philips X-treme Vision, Turtle Wax, Loxx, Mateus, VW Carsed, Energy Zone, SKP) za zaufanie, jakim nas obdarzyli w tym sezonie. Wszystkich zainteresowanych najświeższymi informacjami na temat naszego zespołu zapraszamy na naszą stronę internetową: www.tyszkiewicz-team.pl.

WCC 60_022

Adam Rzepecki (Basenhurt A&T Racing Team): Jestem bardzo zadowolony z obu wyścigów. Po raz pierwszy moje kwalifikacje poszły naprawdę świetnie. Byłem 7 i 9, a to pokazuje, że jest ogromny postęp w mojej jeździe. Uczę się z wyścigu na wyścig, a finał był naprawdę wspaniały. Do mety pierwszego wyścigu dojechałem na 7 pozycji. Pomimo kary i tak jestem z tego bardzo zadowolony, bo w walce pokazałem, że jestem lepszy od wielu utytułowanych zawodników. Zastanawia mnie tylko dlaczego Jakub Litwin, który jawił się jako mój przyjaciel przez cały sezon, złożył protest na mnie i w nie sportowy sposób, bez walki fair play, odebrał mi 7 pozycję. Wytłumaczenie jest proste. Bo dzięki temu był na 8 miejscu i w następnym wyścigu startował z Pole Position, a to dawało mu, przy wygranym wyścigu, 2 miejsce w klasyfikacji generalnej VWCC 2013 i pieniądze na starty w następnym sezonie. I tak się stało. Niestety Kuba to osoba, która kosztem innych chce iść do przodu. Mógł to załatwić w inny sposób. Przede mną w tym roku jeszcze dzień testowy Golfem na Oschersleben, gdzie wybieram się 15 października. Cieszę się z całego sezonu. Był bardzo ciężki, włożyłem w niego wiele pracy, ale było warto. Plany na kolejny sezon są już jasne i znowu pojawię się w VW Castrol Cup – mówi Rzepecki. Gratuluję Mateuszowi Lisowskiemu, wygranej w tym sezonie. To wspaniały kierowca, który zasłużył na zwycięstwo. Dziękuję wszystkim zawodnikom za walkę w tym roku

VCF 4_7446