WARSZAWSKIE SAFARI 2017: RMF 4RACING TEAM TRZY RAZY NA PODIUM

rmf_rawas1

Warszawskie Safari okazało się prawdziwą próbą umiejętności dla wszystkich zawodników w stawce. Rajd, choć krótki, okazał się niezwykle wymagający.

Trudne, techniczne tereny przysporzyły załogom wielu problemów. Nie obyło się też bez niespodzianek. Na najwyższym stopniu podium w grupie TH ukończyli zawody Aleksander FAZI Szandrowski i Rafał Płuciennik z RMF 4RACING Team.

sponsorenault


Zobacz także:

SPORT

DACIA DUSTER CUP 2017


 

Pierwszy dzień zmagań to upalne słońce i trudne, techniczne trasy, które sprawiły ekipom niemałe problemy. Na starcie rajdu stanęło ponad 80-ciu zawodników, rywalizujących w Rajdowych Mistrzostwach Polski Samochodów Terenowych, Rajdowym Pucharze Polski Samochodów Terenowych oraz Pucharze Polski w Rajdach Baja.

– Ściganie się po dzisiejszych odcinkach sprawiało nam naprawdę sporo frajdy. Trasa była trudna technicznie i wymagała koncentracji na najwyższym poziomie. Nasz Nissan Partol sprawował się bez zarzutów, my również ustrzegliśmy się poważniejszych błędów i dzięki temu mamy bardzo dobrą pozycję wyjściową przed jutrzejszą rywalizacją. Mamy 1. miejsce w grupie i 3. lokatę w klasyfikacji generalnej rajdu – komentował Rafał Płuciennik, pilot i szef RMF4RT.

rmf_rawas4

Drugą lokatę w grupie TH wywalczyła kolejna załoga RMF 4RACING Team, w składzie Krzysztof Biegun i Tomasz Dołhan.

– Dziś przejechaliśmy tylko 30 kilometrów. Mimo tego, czuję się zmęczony – głównie za sprawą słońca i upału, jaki panował. Temperatura w kabinie była naprawdę bardzo wysoka. To w połączeniu z wymagającą trasą odcinków sprawiło, że te 3 oesy dały nam w kość! Tym bardziej cieszy fakt, że udało nam się z Krzyśkiem osiągnąć bardzo dobry wynik. Uplasowaliśmy się na 1. miejscu w grupie TH i 4. w klasyfikacji rajdu – mówił Tomasz Dołhan.

Drugiego dnia na zawodników czekały 3 odcinki specjalne o łącznej długości 173 kilometrów. Rajdowcy dwukrotnie pokonali próbę liczącą 85 kilometrów, która została zlokalizowana na podwarszawskim poligonie. Trasa odcinków nie należała do najłatwiejszych: liczne dziury, jamy i tworzące się koleiny wymagały od załóg skupienia na najwyższym poziomie. Sporo ekip nie poradziło sobie z trudami rajdu. Rajdowcy napotykali też na problemy nawigacyjne.

rmf_rawas2

– Trasa dzisiejszych odcinków była niedokładnie opisana w książce drogowej, przez co wiele załóg miało problemy nawigacyjne. W roadbooku znaleźliśmy masę błędów, sami również padliśmy ich ofiarą. Straciliśmy cenne minuty, błądząc po trasie odcinka razem z innymi. Osobiście uważam, że taka organizacja nie sprzyja prawdziwej i zdrowej rywalizacji – mówił po odcinku Rafał Płuciennik, pilot RMF4RT.

Pomimo przeciwności, załoga RMF 4RACING Team w składzie Aleksander FAZI Szandrowski i Rafał Płuciennik ukończyła rajd na najwyższym stopniu podium w grupie TH, plasując się również na 4. miejscu w klasyfikacji generalnej.

– Przez cały rajd udawało nam się utrzymywać naprawdę dobre tempo. Wygraliśmy 5 z 6-ciu odcinków specjalnych w grupie TH. Nie było to jednak łatwe, bo trasy rajdu były bardzo ciężkie i wyniszczające dla sprzętu – komentował Aleksander FAZI Szandrowski.

rmf_rawas5

Mniej szczęścia miała druga załoga RMF4RT. Krzysztof Biegun i Tomasz Dołhan podczas przedostatniego odcinka specjalnego napotkali na problemy techniczne. W ich Mitsubishi Pajero awarii uległ tylny dyfer. Załoga nie ukończyła odcinka i dostała taryfę czasową, tym samym tracąc szansę na zwycięstwo w grupie TH. Duet zdołał jednak stanąć na najniższym stopniu podium w swojej grupie. Dodatkowo, załoga w klasyfikacji generalnej zajęła 11. pozycję.

– Trasa rajdu była naprawdę wymagająca. Składała się głównie z wąskich i technicznych partii. Było dużo odcinków przez las, pomiędzy drzewami, gdzie trzeba było być maksymalnie skupionym. W piaszczystym podłożu bardzo szybko robiły się dziury i koleiny. Wiele samochodów nie poradziło sobie z tym trudnym terenem. Nasze Pajero również spłatało nam figla. Ostatni odcinek jechaliśmy mając tylko przedni napęd. Na szczęście udało się nam osiągnąć metę i stanąć na podium w swojej grupie – mówił Krzysztof Biegun.

Wyniki osiągnięte przez załogi, pozwoliły zająć RMF 4RACING Team 1. miejsce w klasyfikacji zespołów.

rmf_rawas3


ONI STANĘLI NA PODIUM

NAC 38. Rajd Warszawskie Safari, trzecią rundę Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych wygrali Paweł Molgo i Rafał Marton (Toyota Hilux). Drugą pozycję zajęli Miroslav Zapletal z Bartoszem Momotem, a trzecią – Zdenek Porizek i Pavel Vaculik (obie załogi w Fordach). W T2 triumfowali Robert Kufel z Danielem Dymurskim, w Open – Paweł Liczycki z Grzegorzem Komarem. W klasyfikacji generalnej Rajdowego Pucharu Polski Samochodów Terenowych zwyciężyli Łukasz Bzdyl z Mariuszem Włosińskim.

W Pucharze Polski w Rajdach Baja najszybciej trasę tegorocznego rajdu pokonał Jakub Piątek, który wykorzystał tegoroczny start jako ważny element przygotowań do Rajdu Dakar. Drugą pozycję, z minimalną stratą i po bardzo zaciętej walce, zajął Tomasz Dąbrowski. Trzeci był Jacek Bartoszek. W grupie quadów Q2 najszybszy był Adrian Janik. Wyprzedził on Piotra Serbistę i Krzysztofa Pankowskiego.

Grupę Q4 wygrał Arkadiusz Lindner. Na mecie wyprzedził Remigiusza Kusego i Marcina Talagę. W UTV najszybsi byli Mateusz Budziło i Tomasz Waloch. Drugie miejsce zajęli Marek Petters z Tomaszem Barabasem, a trzecią pozycję wywalczyli Grzegorz Skarżyński z Maciejem Golonką.

WarSafa34