WYŚCIGI: BRONISZEWSKI NA MECIE W SILVERSTONE

Br 1_93a

W wielkanocną sobotę Michał Broniszewski i Giacomo Piccini zajęli 11 miejsce w klasie GTE w pierwszej rundzie European Le Mans Series – 4-godzinnym wyścigu na torze Silverstone w Wielkiej Brytanii.

Polsko-włoska załoga w samochodzie Ferrari 458 Italia GT2 zespołu Kessel Racing zaliczyła wyścig pełen przygód.


Zobacz także:
SPORT
WYŚCIGI – MICHAŁ BRONISZEWSKI


Michał Broniszewski: Weekend na torze Silverstone okazał się trudniejszy od oczekiwań. W sesjach treningowych nie mogliśmy znaleźć optymalnych ustawień samochodu, stąd dopiero ósme miejsce w kwalifikacjach. Po starcie okazało się, że opony są za miękkie w stosunku do ustawień i traciliśmy dużo czasu. Podczas zmiany Giacomo doszło do uszkodzenia cięgna gazu i mój zmiennik pokonał niemal całe okrążenie w bardzo wolnym tempie, a naprawa w boksie oznaczała kolejne stracone minuty. Zaczęliśmy odrabiać straty, ale w ostatniej godzinie, już na mojej zmianie, po poważnym wypadku z udziałem dwóch prototypów na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Gdy wywieszono ponownie zielone flagi okazało się, że samochodzie brakuje mocy Przez dobre pięć okrążeń telemetria nie działała poprawnie i nie można było nic z tym zrobić. Dopiero tuż przed końcem udało się zresetować ustawienia w czasie jazdy i auto zaczęło jechać, ale… za chwilę byłem już na mecie. Oczywiście wynik jest poniżej oczekiwań, ale gdyby nie przygody po drodze miejsce w pierwszej piątce było jak najbardziej realne. Straciliśmy cztery okrążenia do zwycięzców w klasie, z czego minimum trzy wskutek problemów z samochodem. Pozytywem jest to, że mieliśmy dobre tempo, zaliczyliśmy sporo kilometrów wyścigowych w bardzo mocnej stawce i dojechaliśmy do mety całym samochodem, chociaż z przygodami. Wiemy, że stać na więcej i czekamy już na kolejny wyścig.

Kolejna runda European Le Mans Series odbędzie się w dniach 17 – 18 maja na torze Imola we Włoszech.

Br 2_124a