ŻUŻEL: BARTOSZ ZMARZLIK OBRONIŁ TYTUŁ MISTRZA ŚWIATA

Rozegrana na Motoarenie w Toruniu ósma runda tegorocznego cyklu Speedway Grand Prix wyłoniła tegorocznego Indywidualnego Mistrzostw Świata na żużlu.

Został nim Bartosz Zmarzlik (Orlen Team), który tym samym obronił ubiegłoroczny triumf.


Zobacz także:

SPORT


 

Dzięki bardzo dobrej i równej jeździe przez cały sezon polski zawodnik stanął na najwyższym stopniu podium klasyfikacji generalnej, zdobywają jednocześnie drugi rok z rzędu tytuł. Dokonał tego jako pierwszy Polak w historii.

Przed finałowym turniejem ze 113 punktami na koncie wyprzedzał on drugiego Taia Woffindena o 8 punktów oraz trzeciego Frederika Lindgrena o 10 punktów.

W Toruniu od samego początku Zmarzlik jechał w czołówce zawodów, awansując po dobrych i równych wyścigach do półfinału, w którym zapewnił sobie przewagę punktową, dającą mu zwycięstwo w cyklu. Na deser potwierdził swoją dominację wygrywając bieg finałowy oraz ostatnią rundę w sezonie.

Toruń jest niezwykle szczęśliwym miejscem dla Zmarzlika. To właśnie na stadionie imienia Mariana Rosego kierowca Orlen Teamu triumfował, zdobywając w 10 turniejach 132 punkty. Tym razem wygrał drugie z ośmiu zawodów tego sezonu i ze 133 punktami na koncie stanął na najwyższym podium rozgrywak, przebijając w tym osiągnięcia polskich żużlowych legend: Tomasza Golloba i Jerzego Szczakiela.

– Przed sezonem mówiono mi, że obrona tytułu jest trudna. Jest piekielnie ciężka i trudna, ale ten tytuł ma cudowny smak. Jako pierwszy Polak zdobyłem drugi tytuł i jako pierwszy go obroniłem – powiedział po zawodach szczęśliwy mistrz Zmarzlik.

Ze względu na pandemię koronawirusa cykl FIM Speedway Grand Prix w 2020 roku został mocno przemodelowany. W miejsce kilkunastu odbywających się rund na torach całego Świata, władze FIM zdecydowały się na cztery dwudniowe zawody we Wrocławiu, Gorzowie Wielkopolskim, Toruniu i Pradze.