ABU DHABI DESERT CHALLENGE: PRZYGOŃSKI Z PRZODU

ORLEN Team_09

Motocykliści startujący w Abu Dhabi Desert Challenge, pierwszej tegorocznej rundzie Mistrzostw Świata FIM, powrócili do ścigania. Dzień wcześniej ich wyjazd na odcinek specjalny powstrzymała burza piaskowa, szalejąca nad trasą.

Na drugim etapie rajdu dobrze wypadli zawodnicy Orlen Team – Kuba Przygoński (Automobilklub Polski) zanotował piąty, a Tedek Błażusiak siódmy czas.


Zobacz także:
SPORT


W gronie kierowców triumfował Nani Roma, który o 1.08 minuty wyprzedził Krzysztofa Hołowczyca (Monster Energy X-raid Team – Automobilklub Polski) oraz Guilherme Soinelliego (3.55 min.). Martin Kaczmarski i Bartłomiej Boba zajęli 15 miejsce (strata 1.27,14 godz.). Po dwóch etapach liderem na Roma, Hołowczyc zajmuje dziesiąte (1.52,26 godz.), a Kaczmarski – jedenaste miejsce (1.57,14 godz.).

W poniedziałek do przejechania było 399 kilometrów, z czego próba z pomiarem czasu stanowiła 250 km po wydmach. W tych warunkach najszybszy w gronie motocyklistów okazał się Sam Sunderland – zwycięzca sobotniego prologu. Pokonanie trasy zajęło mu 3.39,19 godz. O 2.09 min. wolniejszy okazał się Marc Coma, finiszujący 40 sekund przed kolejnym w stawce – Paulo Goncalvesem.

Kuba Przygoński na odcinek specjalny wyruszył jako drugi, szybko prześcignął rywala i musiał otwierać trasę rywalizacji.

– Musiałem wytyczać dziś szlak dla pozostałych zawodników. Nie było to łatwe zadanie, tutaj są otwarte przestrzenie i trzeba bardzo precyzyjnie wyznaczać kierunek. Zawsze jest tak, że pierwszy jedzie trochę wolniej, a goniący go rywale mają łatwiej. Najszybsi jechali z dalszych pozycji. W tym kontekście jestem całkiem zadowolony z dzisiejszego wyniku. Jechałem szybko i nie popełniłem wielu błędów. Jutro na pewno będę miał lepsze miejsce startowe, dzięki czemu zyskam możliwość nadrabiania straty do lidera – powiedział Kuba Przygoński.

– Startowałem dziś z przodu stawki. Na szczęście przede mną jechał Kuba, który zakładał pierwszy ślad na piachu. Dzięki temu było trochę łatwiej. Cały czas się uczę, nieznanych mi dotąd, rzeczy w nowej dla mnie dyscyplinie jaką jest cross-country. Jestem jednak zadowolony z dotychczasowego tempa i liczę, że będę mógł sukcesywnie przyśpieszać – dodał Tadek Błażusiak. ­

Wyniki etap II motocykle
1. Sam Sunderland (Honda CRF 450X) – 3.39,19 godz.;
2. Marc Coma (KTM 450) – 2,09 min.;
3. Paulo Goncalves (Speedbra in SB 450) – 2,49 min.;
4. Pål Anders Ullevålseter (KTM 450) – 14,32 min.;
5. Kuba Przygoński (KTM 450) – 19,31 min.;
6. Sebastian Husseini (Honda CRF 450X) – 20.26 min.;
7. David McBride (KTM 500 EXC) – 21,42 min.;
8. Tadeusz Błażusiak (KTM 450) – 25,05 min.;
9. Juan Carlos Salvatierra (Honda CRF 500X) – 29,13 min.;
10. Miran Stanovnik (KTM 450) – 31,40 min.;
11. Khalid Khamis Ozair (Honda CRF 450X) – 35,45 min.