RAJD AZORÓW 2016: PUNKTY KAJETANOWICZA, WYGRANA CHUCHAŁY

ra_3_1

Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran (Ford Fiesta R5) zajęli trzecie miejsce w Rajdzie Azorów, rundzie Mistrzostw Europy (FIA ERC). Wygrali Ricardo Moura i António Costa.

Świetnie spisali się znów Wojciech Chcuchała i Daniel Dymurski (Subaru Impreza STi). Odrobili straty poniesione wczoraj i wygrali klasyfikację klasy ERC 2.

uwaga


Zobacz także:

RAJDY

RAJD AZORÓW 2016

KAJETANOWICZ W MISTRZOSTWACH EUROPY


 

Drugie miejsce zajęli – jak się wydaje – najgroźniejsi rywale Kajto do tytułu – Aleksiej Łukjaniuk i Aleksiej Arnautow (Ford Fiesta R5).

Niestety problemy techniczne wyeliminowywały najpierw załogę Automobilklubu Polski, Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot (Ford Fiesta R5), a następnie lider klasyfikacji Junior ERC, Łukasz Pieniążek (Automobilklub Polski) z pilotem Przemysławem Mazurem (Opel Adam R2) odpadli z rywalizacji z powodu awarii technicznej samochodu. Wielka szkoda!

ra_3_8

Metę osiągnęli natomiast Tomasz Kasperczyk i Damian Syty (Ford Fiesta R5).

A oto jak wyglądała rywalizacja w trzecim dniu zmagań:

Zaledwie kilka kilometrów po starcie do pierwszego z dzisiejszych OS-ów (Graminhais, 20,96 km), na hamowaniu do jednego z zakrętów, w samochodzie Kajetana Kajetanowicza i Jarka Barana ukręciła się prawa przednia półoś. Tym samym na wielu kolejnych kilometrach szutrowych oesów wyspy Świętego Michała Kajetan i Jarek musieli sobie radzić bez przedniego napędu.

To oznaczało, że moc silnika samochodu rajdowego liderów Rajdowych Mistrzostw Europy trafiała wyłącznie na tylną oś, co mocno utrudniało rozpędzanie się i wychodzenie z licznych ciasnych zakrętów. Kajetanowicz robił co mógł za kierownicą, by zminimalizować straty i to się Polakowi udało. zanotował straty, ale utrzymał miejsce na podium.

W drodze do drugiego z rzędu podium na Azorach Kajto z Jarkiem prowadzili w rajdzie przez ponad połowę (9 z 16) odcinków specjalnych. Na 4 z 16 prób byli najszybsi, a kolejne sześć oesów liderzy FIA ERC ukończyli w pierwszej trójce klasyfikacji. Ostatecznie na wyspie Świętego Michała Polacy wywalczyli 21 cennych punktów i obronili pozycję liderów klasyfikacji Rajdowych Mistrzostw Europy.

ra_3_7

Kajetan Kajetanowicz (Automobilklub Polski – LOTOS Rally Team): Gdy na początku roku mówiłem, że ten sezon będzie dla nas jeszcze trudniejszy niż poprzedni, to sam zastanawiałem się czy to nie asekuracja. Doświadczenie podpowiadało mi jednak, że w tak nieprzewidywalnej dyscyplinie sportu, jak rajdy samochodowe, nic nigdy nie jest dane za darmo, na wszystko trzeba ciężko zapracować, a czasem także liczyć na odrobinę szczęścia. Ten sezon nam o tym przypomina i udowadnia jednocześnie, że praca procentuje. Oczywiście w trudnych momentach niełatwo zachować optymizm, ale zarówno prowadzenie w mistrzostwach, jak i wszystkie wywalczone punkty i wygrane odcinki mają pełny i zarazem wyraźny smak. Jest jednak jeszcze coś cennego, co zyskujemy – świadomość, że LOTOS Rally Team to coraz silniejsza ekipa, gotowa stawiać czoła coraz trudniejszym wyzwaniom.

Jarek Baran: Zmienne warunki, silna konkurencja i nagłe zwroty akcji – udana recepta na rajdowy thriller na Azorach. Trochę brakowało mi dziś jazdy we mgle, bo jak pokazał wczorajszy odcinek Feteiras, takie ekstremalne warunki bardzo nam sprzyjały. To był wyjątkowo ekscytujący weekend.

kasperczyk12

Tomasz Kasperczyk (Tiger Energy Drink Rally Team): To był piękny, ale bardzo wymagający rajd, jeden z najtrudniejszych jaki dotychczas jechałem. Niestety, tym razem nie mogliśmy znaleźć swojego tempa, a sprawy nie ułatwiły aż trzy złapane kapcie – za każdym razem musieliśmy się zatrzymać i zmienić koło na odcinku, straciliśmy więc sporo czasu. Pogoda również była zmienna i nie ułatwiała ścigania, na piątkowych porannych oesach widoczność była bardzo ograniczona. Tempo nie jest takie jak bym sobie wymarzył, ale przyjechałem tu po to aby wynieść jak najwięcej doświadczenia, teraz czas na analizę i wyciągnięcie wniosków. Jesteśmy na mecie, a od jutra zaczynam myśleć o kolejnym rajdzie i o tym, aby jak najlepiej przygotować się do niego.

Damian Syty: Nie spodziewałem się, że będzie to tak wymagający rajd. Warunki atmosferyczne bardzo utrudniały rywalizację, szczególnie poranna piątkowa pętla, podczas której pierwszy raz w naszej karierze mieliśmy okazję jechać we mgle w której widoczność sięgała niespełna 50 metrów, było to dużym wyzwaniem. Rajd Azorów to wąskie oesy, które nie pozostawiają dużego marginesu na popełnianie błędów – tuż przy trasie są murki, wystające skały, kamienie. Nie można iść poślizgiem, a każdy błąd kończy się przynajmniej kapciem. Przejechanie tej trasy bezbłędnie jest dużym wyzwaniem

Wyniki Azores Airlines Rallye 2016
1. Ricardo Moura i António Costa (Ford Fiesta R5) – 2:42.23,5 godz.;
2. Aleksiej Łukjaniuk i Aleksiej Arnautow (Ford Fiesta R5) – strata 26,8 sek.;
3. Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran (Ford Fiesta R5) – 3.23,0 min.;
4. Dávid Botka i Péter Szeles (Citroën DS3 R5) – 5.28,5 min.;
5. Jaroslav Orsák i David Šmeidler (Ford Fiesta R5) – 5.34,1 min.;
6. Pedro Meireles i Mário Castro (Škoda Fabia R5) – 5.44,1 min.;
7. Luis Rego i Carlos Magalhães (Ford Fiesta R5) – 5.46,2 min.;
8. José Pedro Fontes i Ines Ponte (Citroën DS3 R5) – 6.17,9 min.;
9. Ricardo Teodósio i José Teixeira (Ford Fiesta R5) – 7.01,2 min.;
10. Antonín Tlusťák i Ladislav Kučera (Škoda Fabia R5) – 7.30,7 min.;
13. Wojciech Chuchała i Daniel Dymurski (Subaru Impreza STi) – 9.48,7 min.;
26. Tomasz Kasperczyk i Damian Syty (Ford Fiesta R5) – 23.46,4 min.

Klasyfikacja Rajdowych Mistrzostw Europy po Rajdzie Azorów
1. Kajetan Kajetanowicz – 92 pkt.;
2. Aleksiej Łukjaniuk – 77 pkt.;
3. Ralfs Sirmacis – 41 pkt.;
4. Craig Breen – 38 pkt.;
5. Ricardo Moura – 37 pkt.;
6. Lambros Athanassoulas – 27 pkt.;
7. Jaromir Tarabus – 27 pkt.;
8. Wojciech Chuchała – 26 pkt.;
9. Luis Monzon Artilles – 25 pkt.;
10. Alastair Fisher – 23 pkt.