RAJD NADWIŚLAŃSKI 2018: WYPOWIEDZI PRZED STARTEM

rnad_przed1

Rajd Nadwiślański został w tym roku przeniesiony z tradycyjnego, wrześniowego terminu na czerwiec. Trzecia runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski i czwarta odsłona Motul Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski zapowiada jednak emocje.

Choć frekwencja w RSMP (w przeciwieństwie do HRSMP) w tegorocznych rozgrywkach nie jest imponująca, to jednak rywalizacja o tytuły będzie do końca zacięta.

sponsorenault


Zobacz także:

RAJDY

RAJD NADWIŚLAŃSKI 2018


 

Przez dwa dni najbliższego weekendu załogi pokonają dziesięć odcinków specjalnych o długości prawie 120 kilometrów. Wyniki i aktualną klasyfikację mistrzostw kraju poznamy w niedzielę, 10 czerwca wieczorem.

A oto co mówią zawodnicy przed startem do zawodów z bazą w Puławach.

rnad_przed2

Mikołaj Marczyk (Automobilklub Polski, Škoda Polska Motorsport – Skoda Fabia R5): Po niezliczonych zakrętach w Górach Sowich i Kotlinie Kłodzkiej będziemy mierzyć się z zupełnie innymi odcinkami. Charakterystyka Rajdu Nadwiślańskiego sprawia, że kluczowymi wyzwaniami jakie stają przed kierowcą rajdowym są trafianie we właściwe punkty hamowania po licznych prostych, a także praktycznie nieustanna analiza przyczepności, która na tutejszych asfaltach bardzo często się zmienia. Na trzecią rundę RSMP patrzę z optymizmem, ale i z pokorą. Chciałbym zarówno w sobotę jak i w niedzielę, być mądry i powściągliwy. Mam nadzieję, że takie podejście zaprowadzi nas wraz z naszą Škodą Fabia R5 z uśmiechami na twarzach do mety rajdu. Zapraszam serdecznie wszystkich kibiców na Rajd Nadwiślański.

Szymon Gospodarczyk: Początek tegorocznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski to kilka rajdów rozgrywanych w bardzo krótkich odstępach czasowych. Przed nami kolejny z nich – Rajd Nadwiślański. Jest to bardzo szybki rajd, będzie co oglądać. Zapraszamy wszystkich do kibicowania!

rnad-przed-6

Maciej Lubiak (Automobilklub Polski – Opel Adam R2): Ten z pozoru łatwy rajd często okazuje się jednym z trudniejszych w sezonie. Przyzwyczajeni do górskiej charakterystyki odcinków tym razem rywalizować będziemy na „płaskim” terenie między nadwiślańskimi sadami. Świetnie, że mistrzostwa Polski rozgrywane są także w tej części kraju. To piękne trasy i mam nadzieję, że kibiców nie zabraknie! Do zobaczenia w Puławach.

Tomasz Borko: Już za kilka dni pojawimy się ponownie na odcinkach rajdowych. Tym razem zapraszamy na Rajd Nadwiślański, którego organizatorem jest nasz Automobilklub Polski. Mamy apetyt na dobry wynik w klasie i ośce. Podczas zmagań na Lubelszczyźnie będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony.

rnad-przed-7

Marcin Słobodzian (Subaru Poland Rally Team – Subaru Impreza WRX STI): Sezon jak na razie układa sie po naszej myśli. Mamy dwie wygrane w dwóch pierwszych rajdach RSMP i na mecie meldujemy się ze sporą przewagą. Życzyłbym sobie takiej skuteczności juz do końca sezonu. To będzie mój trzeci start w Rajdzie Nadwiślańskim,. Tegoroczne OS-y w większość odbywają sie na trasach juz mi znanych, ale nie w całości. Myślę, że najważniejsze będzie jak najszybsze przystosowanie się do niskiej przyczepności asfaltu. W zeszłym roku był to dla nas udany rajd i mam nadzieje, że w tym będzie podobnie. Odcinki wydają się ciekawe. Trasy ze względu na położenie promują w dużej części mocne rajdówki, ale z pewnością nasze Subaru będzie konkurencyjne. W sezonie rajdowym 2018 partnerami Subaru Poland Rally Team są: Keratronik, Eneos, BZ WBK Leasing Grupa Santander, Szkoła Jazdy Subaru, Rodax Budownictwo oraz Pirelli.

Grzegorz Dachowski: Wbrew pozorom nie jest to łatwy rajd. Niby w dużej mierze składa się z długich prostych i dużej ilości zakrętów pod kątem 90 stopni, ale już to potrafi być trudnym elementem. Hamowania z dużych prędkości muszą mieć bardzo trafnie zaplanowane punkty. Każdy błąd w takiej sytuacji wiązać się będzie z wizytą w pobliskim sadzie, a w najlepszej wersji ze stratą czasową. Do tego dochodzi duża zmienność przyczepności, bo mamy fragmenty prowadzące głównymi drogami, ale i takie gdzie asfalt jest bardzo zabrudzony. Gdybym ja przyjechał kibicować na ten rajd to zapewne chciałbym zobaczyć załogi na krętych łącznikach szutrowych na odcinku Urzędów czy też przejazd wąwozem odcinka Józefów.

rnadw_przed-8

Tomasz Kasperczyk (Tiger Energy Drink Rally Team – Ford Fiesta R5): Przed Rajdem Nadwiślańskim potrenowaliśmy w Rajdzie Ziemi Bocheńskiej, więc na zupełnie innych trasach niż te na Lubelszczyźnie, ale nie zmienia to faktu, że w były to cenne kilometry w kontekście rywalizacji na południe od Puław. Po Rajdzie Dolnośląskim awansowaliśmy w klasyfikacji generalnej mistrzostw na trzecią pozycję. Szanujemy to miejsce, ale jednocześnie chcemy je poprawić. Dlatego na oesach Nadwiślańskiego poszukamy tego, co w rajdach ważne, by zdobywać punkty, czyli właściwej równowagi między ofensywną jazdą, a możliwościami sprzętu i załogi. Wiem też, że w tym rajdzie można to połączyć z frajdą z ścigania na ułamki sekund. Szybkie trasy, zmienny rytm oesów, miejsca do cięcia zakrętów – to sprawia, że wbrew pozorom kierowca ma tu co robić, a o nudzie nie ma mowy. Razem z naszymi rywalami, którzy też na pewno nie odpuszczą, postaramy się o dobre widowisko. Naszym sponsorem strategicznym jest Tiger Energy Drink.

Gabrys1

Zbigniew Gabryś (Skoda Fabia R5 – Gabryś Rally Team): Puławy i okolice Kazimierza Dolnego oraz Urzędowa to dobra okazja, aby zaprezentować nowy samochód rajdowy. Trzy tygodnie po Rajdzie Dolnośląskim wystartujemy w 3 rundzie RSMP – Rajdzie Nadwiślańskim nową „rajdówką” klasy R5 – wybór padł na Skodę Fabię. Wspólnie z zespołem Rallytechnology szukaliśmy rozwiązania, aby być jeszcze szybsi, chcieliśmy też spróbować czegoś nowego i porównać dostępne rozwiązania na rynku rajdowym. Nie jest tajemnicą, że Fabia R5 wydaje się być lepszym samochodem niż Fiesta. Już wcześniejsza wersja Skody miała mocniejszy silnik, a po niedawnym upgrade ta różnica zwiększyła się jeszcze bardziej. Jesteśmy już po pierwszych kilometrach nowym autem. Testy były tylko jednodniowe. Jedno jest pewne: adaptacja do nowego samochodu wymaga czasu. Fabia zdecydowanie inaczej reaguje na ruchy kierownicą, inaczej pracuje w niej zawieszenie i hamulce – Fiesta była pod tymi względami bardziej przewidywalna. Wymaga również większego wyczucia i precyzji jazdy. Nasze oczekiwania są proste: nie nastawiamy się na walkę na 110 proc. Chcemy pojechać mądry rajd i wywieźć z Puław jak najwięcej punktów do klasyfikacji generalnej Mistrzostw Polski. Będziemy stopniowo uczyć się samochodu i przyspieszać. Liczymy na doping i zachęcamy do kibicowania podczas rajdu załodze z nr „5”. Nasz start możliwy jest dzięki Partnerom: Hydrostal, Kebab Ahmed.

Wróblewski_2a

Kacper Wróblewski (Wróbel Rally Team – Peugot 208 R2): Zaczynamy kolejną rundę RSMP. Ponieważ dotychczas miałem jednorazowe starty w ciągu roku to ta impreza również jest dla mnie totalną nowością. Nigdy nie miałem styczności z tymi odcinkami ale wydaje mi się, że mam ułożony plan na ten weekend. Standardowo będziemy jechać “swoje”. Niemniej jednak Rajd Nadwiślański jest dość specyficzną imprezą. Na pierwszy rzut oka wydaje się być nietrudną z uwagi na dość dużą ilość „prostych” ale z drugiej strony znalezienie odpowiedniego punktu hamowania przy tak długich odległościach między zakrętami nie jest dość łatwe. Inna kwestia to dość śliskie asfalty, które przy deszczowej aurze są naprawdę zdradliwe. Tak czy inaczej patrząc przez pryzmat dwóch poprzednich rund sądzę, że ten start również dostarczy kibicom wielu emocji! Zapraszam w okolice Puław i Kazimierza Dolnego nad Wisłą! Mam nadzieję, że będzie to kolejny wspaniały weekend ścigania, gdzie za taką możliwośc dziękuję naszym partnerom: Wirtualna Polska, eSky Polska, Rallytechnology oraz radio RMF FM.

Jacek Spentany: Miałem już okazję być w Puławach ale start w Rajdzie Nadwiślańskim będzie, podobnie jak u Kacpra, debiutem na trasach tej imprezy. Zakrętów może jest mniej niż na poprzedniej rundzie RSMP ale na pewno nie jest wolno i trzeba będzie skupić się na właściwym rytmie w dyktowaniu. Będą sekcje z szybkimi partiami, przejściami zakręt w zakręt ale i trochę dłuższe oczekiwania na kolejny skręt czy też bardzo mocne hamowania do tzw. oporów. Jeśli dojdzie do tego załamanie pogody i niespodziewane opady, jak na ostatniej pętli Rajdu Ziemi Bocheńskiej rozegranym w poprzedni weekend w RSMŚl, to mogą być dodatkowe trudności z oceną i szukaniem odpowiedniego punktu hamowania. Podobno asfalty na trasach Rajdu Nadwiślańskiego są bardzo śliskie – nawet w dobrych warunkach pogodowych. Stąd liczę, że znajdziemy odpowiedni rytm i wstrzelimy się idealnie w każde hamowanie. Tutaj będzie możliwość uzyskania przewagi nad rywalami ale oczywiście nie za wszelką cenę. Priorytetem jest meta zawodów. Ten weekend jest też bardzo bogaty jeśli chodzi o inne imprezy rajdowe stąd będę mocno trzymał kciuki za udany debiut Kajetana w Mistrzostwach Świata w WRC 2 i myślę, że każdy z nas będzie spoglądał na to co dzieje się na trasach Rajdu Sardynii! Życzę więc wszystkim osiągnięcia mety a organizatorowi spokojnej imprezy. Niech wygra lepszy!

rnadw-przed9

Paweł Krysiak (Automobilklub Ziemi Kłodzkiej – Ford Fiesta R200): Z rajdu na rajd poprawiamy samochód i zbieramy doświadczenia. Można uznać niejako, że tak naprawdę testujemy i rozwijamy w Polsce projekt pod hasłem Fiesta R200. Za nami już dwie rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski i pewna dawka wiedzy o tym samochodzie. Nie jest on z pewnością w czołówce klasy Open 2WD + pod kątem mocy i na tym rajdzie będzie nam trudno walczyć z konkurencją na długich prostych, a takich ten rajd ma naprawdę dużo. Trzeba przyznać jednak, że Fiesta dość wdzięcznie się prowadzi i dobrze sprawuje się na trudnych technicznie partiach, co pokazaliśmy na obiekcie Duszniki Arena podczas 52. Rajdu Dolnośląskiego Hotel Zieleniec. Kluczowe będzie dla nas niewątpliwie precyzyjne opisanie trasy oraz optymalne opóźnianie hamowania, ale to też niełatwe zadanie, gdyż tutejsze asfalty są bardzo śliskie. Wyzwanie przede mną jeszcze większe niż podczas tegorocznych rund rozegranych na Dolnym Śląsku. Podczas Rajdu Nadwiślańskiego na prawym fotelu i w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski debiutuje Maciej Trela, brat świetnego pilota Michała Treli, z którym z kolei jeździłem kilka lat temu – dodaje zawodnik Automobilklubu Ziemi Kłodzkiej, wicelider klasyfikacji generalnej Open 2WD +.

rnadw_przed-10

Jacek Jurecki (Blachdom Plus EvoTech Rally Team – Peugeot 208 VTi R2): Pierwsze dwie rundy zostawiły w nas ogromny niedosyt, ale Świdnicki i Dolnośląski to już historia. Oddzielamy pierwszą część sezonu grubą kreską i skupiamy się nad najbliższym weekendem. W Puławach czeka na nas wyjątkowe wyzwanie, ponieważ Rajd Nadwiślański ma swoją unikatową specyfikę. Nie ma tutaj tyle technicznych zakrętów i krętych partii, co w innych rundach, ale jazda wymaga innego typu precyzji. Kluczem do zwycięstwa jest właśnie precyzyjny dobór punktów hamowania i utrzymanie odpowiednio wysokiej prędkości. Na mocno zabrudzonej i śliskiej nawierzchni jest to szczególnie wymagające. Pojedynek w 2WD będzie wyjątkowo trudny, ale w zespole pełna mobilizacja. Doświadczenie z poprzednich edycji i testy przed startem pozwoliły dobrze przygotować się do walki. Ogromne podziękowania dla naszych sponsorów, bo przy tak skumulowanym harmonogramie startów naprawdę trudno dopiąć budżet. Dlatego tym bardziej cieszy, że dołącza do nas firma EnergoSystem, a cały czas zespół wspierają też Blachdom Plus, Radex Spółka z o.o. Bielsko-Biała, Ośrodek Wczasowy “Walcownik”, Iwonex-Bud, Albud Okna i Drzwi, ASC oraz EvoTech.

rdoln-przed11

Wiesław Bąk (EvoTech): Gdy Rajd Nadwiślański miał debiutować w Mistrzostwach Polski to wielu zawodnikom charakterystyka tych tras nie przypadła do gustu. Odcinki w okolicy Puław mocno wyróżniały się od górzystych i krętych prób, do jakich przyzwyczajona była stawka RSMP. Kto jednak twierdził, że rajd z tego powodu będzie łatwym wyzwaniem ten szybko przekonał się, jak bardzo się myli, zazwyczaj parkując poza drogą na kolejnym hamowaniu. W tym roku impreza wraca do Puław, na klasyczne próby. Przez dwa dni załogi zmierzą się z wyjątkowo śliskimi asfaltami. Do tego dochodzi dużo błota naniesionego na drogę, a to sprawia, że przyczepność może się zmienić w każdym momencie. Trudno tutaj też złapać rytm jazdy. Żeby walczyć o czołowe pozycje trzeba narzucić sobie niesamowite tempo, a wymaga to nie tylko umiejętności, ale przede wszystkim stalowych nerwów. Jeśli weźmiemy pod uwagę, jak małe różnice decydowały o wygranej w dwóch poprzednich rajdach, to w Puławach może czekać na nas jeszcze mocniej trzymający w napięciu „rajdowy triller”. Warto śledzić rywalizację w Rajdzie Nadwiślańskim, bo szykuje nam się doskonałe widowisko. Tym razem stajemy na starcie w mniejszym składzie, z dwoma samochodami, ale jestem pewien, że Jacek Jurecki i Michał Trela razem z Łukaszem Lewandowskim i Piotrem Białowąsem zapewnią nam tak samo intensywną dawkę emocji. Rajd będzie dużym wyzwaniem, ale w zespole panuje pełna motywacja i jesteśmy gotowi do walki o punkty. Liczymy na Wasze zaciśnięte kciuki i zapraszamy na Puławy.

Fot.: zespoły oraz Marcin Kaliszka, Mateusz Banaś, Maciej Niechwiadowicz, Tomasz Filipiak, EvoTech