RAJD POLSKI 2016: WSPOMINAJĄ RYWALIZACJĘ NA MAZURACH

rp_po_1

PZM 73. Rajd Polski, runda Mistrzostw Świata (FIA WRC) był ważnym wydarzeniem dla naszego sportu, nie tylko zresztą samochodowego. Na Mazurach gościliśmy najlepszych kierowców.

Rywalizacja była zacięta – sprawa zwycięstwa rozstrzygnęła się dopiero podczas dwudziestego (z 21) odcinka specjalnego, kiedy to sensacyjni liderzy Ott Tänak i Raigo Molder w Fordzie Fiesta RS WRC zaprzepaścili szanse na końcowy sukces.

sponsorenault


Zobacz także:

RAJDY

RAJD POLSKI 2016


 

Zawody wygrali Andreas Mikkelsen i Anders Jæger (Volkswagen Polo R WRC).

Polskie załogi walczyły dzielnie, o czym szeroko informowaliśmy na naszych łamach. A oto co powiedzieli po rajdzie:

rp_po_2

Łukasz Pieniążek (Automobilklub Polski – Citroen DS3 R3T Max, 6. miejsce w klasie JWRC): Jesteśmy bardzo zadowoleni z prezentowanego tempa. Biorąc pod uwagę nasze niewielkie doświadczenie w Rajdowych Mistrzostwach Świata, a także w rajdach szutrowych, uzyskiwane czasy były naprawdę na dobrym poziomie. Szkoda, że w osiągnięciu lepszego wyniku przeszkodziły drobne awarie. Cieszy jednak nas pierwszy wygrany oes w JWRC, jak widać coraz lepiej czujemy się w naszym samochodzie. Dodatkową mobilizacją było wsparcie polskich kibiców, którzy naprawdę gorąco nas dopingowali. Byłem także pod wrażeniem tras na Mazurach, uważam że możemy być dumni z Rajdu Polski. Mam nadzieję, że w przyszłym roku te zawody znów znajdą się w kalendarzu WRC.

Przemysław Mazur: Podczas zaledwie drugiego startu w Rajdowych Mistrzostwach Świata udało się nam wygrać odcinek specjalny w JWRC, więc z pewnością będziemy ten występ wspominać bardzo długo. Naszym celem na ten rok jest zbieranie doświadczenia, co nie oznacza jednak, że jeździmy zachowawczo, wręcz przeciwnie staramy się jechać tak szybko jak potrafimy. Wygląda na to, że nasza taktyka pozwala nawiązać walkę z czołówką JWRC, co oczywiście nas niezmiernie cieszy. Dziękuję naszym sponsorom za możliwość występu w tej imprezie, a także kibicom za niezwykły doping. Wspaniale było pokazać się na polskich odcinkach specjalnych.

rp_po_3

Tomasz Gryc (Gryc Racing team – Peugeot 208 R2, 6. miejsce w WRC3 i 7. w RC4): Jesteśmy na mecie Rajdu Polski – zadanie wykonane na 6! Jestem bardzo zadowolony z tego, że wygraliśmy w klasyfikacji WRC3 Power Stage, czyli finałowy odcinek rajdu, a dodatkowo 4 razy finiszowaliśmy jako pierwsi w naszej klasie RC4. To nasz drugi start w imprezie Rajdowych Mistrzostw Świata w tym roku i nie ukrywam, że jest to doświadczenie, które zmusza do potężnej dawki przygotowań i treningów. Pierwsze dwa dni rywalizacji rozgrywane były w pełnym słońcu, gdzie temperatura w naszej rajdówce dochodziła prawie do 60 stopni Celsjusza. Rajdowa niedziela przywitała zawodników, organizatorów i kibiców ulewnym deszczem. Szutrowa nawierzchnia zamieniła się w niesamowicie śliskie błoto, na którym musieliśmy zachować zimną krew i wykazać się swoimi umiejętnościami, aby dojechać do mety tej prestiżowej imprezy. Walkę o czołowe pozycje w klasyfikacji WRC3 i klasy RC4 utrudniła nam uszkodzona felga na 9-tym kilometrze odcinka Baranowo 1. Na samej feldze z uszkodzoną oponą jechaliśmy prawie 5 kilometrów zanim zmieniliśmy koło – odcinek był tak wąski, że nie było się gdzie bezpiecznie zatrzymać. Straciliśmy tam aż lub tylko 2 minuty. Ukoronowaniem całej imprezy było wygranie przez nas ostatniego odcinka tj. Power Stage’u w klasyfikacji WRC3! Ten rajd był piekielnie szybki! Zdarzały się OS-y, na których jechaliśmy z prędkością ponad 175 km/h po drodze tak wąskiej, że pomieści tylko jeden samochód! 5 bieg, zakręty i hopy – to nie jest zabawa dla ludzi o słabych nerwach… Niemniej satysfakcja z ukończenia takiej wymagającej imprezy jest dużo większa, kiedy się wie ile trzeba z siebie dać, aby być na mecie. W tym rajdzie fantastyczne jest to, że oprócz świetnej rywalizacji, mieliśmy też ogromną frajdę z wystąpienia przed polskimi kibicami – ich doping na odcinkach to jest coś niesamowitego! Dziękuję też za wsparcie moim Partnerom: ZOWNER-FS Sp. z o.o., HRD-Trailer-Engineering GmbH, Gryc, Faza, Siso, GoPro za umożliwienie nam tego startu. Słowa uznania należą się również firmie Pirelli za dostarczenie opon, które rewelacyjnie spisały się zarówno na suchym jak pieprz szutrze, jak również na niedzielnych mokrych i błotnistych OS-ach. Przed nami teraz zasłużony odpoczynek, a następnie tacy wypoczęci i zrelaksowani zabieramy się ostro do pracy, bo naszym następnym wyzwaniem jest 3w1, czyli Rajd Rzeszowski stanowiący zarówno rundę Mistrzostw Polski, Mistrzostw Europy oraz Strefy Europy Centralnej.

rp_po_4