RAJD SARDYNII 2016: SONIK ROZPOCZYNA KLUCZOWĄ RUNDĘ PŚ

sonik_rsard1_1

Prolog na torze w Budoni otworzył w czwartek rywalizację w kolejnej edycji Rajdu Sardynii. Ta runda może okazać się kluczowa dla walki o Puchar Świata FIM.

Zwycięzca pojedynku Rafał Sonik – Ignacio Casale będzie w zdecydowanie lepszej sytuacji przed dwiema kolejnymi eliminacjami cyklu. Podczas rozgrzewki minimalnie lepszy okazał się Polak.


Zobacz także:

SPORT

RAJD SARDYNII 2016

MOTOCYKLE


 

Ze względu na doświadczenie oraz specyfikę rajdu, faworytem zmagań teoretycznie jest Rafał Sonik. Aktualny lider klasyfikacji generalnej wygrał trzy ostatnie edycje Sardegna Rally Race, a na wąskich i stromych, skalistych ścieżkach czuje się jak ryba w wodzie. Jego chilijski oponent nie ścigał się jeszcze w takich warunkach. Co więcej na górskie trasy przygotował Yamahę Raptor 700, którą w tak wymagającym, górskim terenie będzie dużo trudniej prowadzić niż Yamahę YFZ 450 krakowianina.

– Ignacio podczas odbiorów przywitał mnie stwierdzeniem, że ten rajd może rozstrzygnąć Puchar Świata. Ma rację. Każdy z nas wygrał Dakar, a teraz mamy okazję zmierzyć się w pięciu zupełnie innych miejscach globu. Na Sardynii obaj jesteśmy zdeterminowani by zwyciężyć, więc będą to na pewno trudne, niebezpieczne ale nade wszystko ciekawe zawody – komentował Polak przed startem.

sonik_rsard1_2

Dwaj wielcy rywale nie mogą skoncentrować się jednak tylko na walce pomiędzy sobą, ponieważ w tym roku na liście startowej znalazło się kilku innych doświadczonych quadowców. Są wśród nich: drugi przed rokiem Kamil Wiśniewski, Sebastien Souday, czy Antoine Lecomte. Gospodarzy będzie reprezentować Enrico Ercolani.

Najszybszy na prologu okazał się debiutujący w świecie cross-country Francuz Axel Dutrie. Rafał Sonik uzyskał drugi rezultat, ale jego wynik różnił się od rezultatu Ignacio Casale i Sebastiana Soudaya o setne sekundy.

– Tor był trochę rozjeżdżony, ale wynik z prologu i tak nie ma wielkiego znaczenia, bo prawdziwa walka zacznie się jutro. Cały rok czekam na Rajd Sardynii, ale kiedy już przychodzi to za każdym razem mam tremę. To trudny i niebezpieczny rajd. Po pierwsze dlatego, że ma wymagającą trasę w stylu enduro, przewidzianą tylko dla motocyklistów. Quad pokonuje ją z ogromną trudnością. Po drugie jest tu niezwykle wymagająca nawigacja, a po trzecie odcinki specjalne, choć wydają się krótkie – są wycieńczające – mówił Sonik.

W piątek zaplanowano pierwszy etap liczący 270 km. Quadowcy i motocykliści pokonają pętlę w pobliżu Budoni – miasteczka położonego na północno wschodnim wybrzeżu Sardynii. Kolejne dwa dni to już etap maratoński bez wsparcia serwisu, a na koniec dwie pętle w okolicach Arbatax, gdzie zlokalizowano metę.

Wyniki prologu:
1. Axel Dutrie – 1.26 min.;
2. Rafał Sonik – strata 0,03 sek.;
3. Ignacio Casale – 0,03 sek.;
4. Sebastien Souday – 0,03 sek.;
5. Kamil Wiśniewski – 0,08 sek.