BRIDGESTONE: PAMIĘTAJ O TYM JADĄC NA NARTY

Bridge_CAR_2

Zimowa aura chyba wreszcie na dobre zagości w Europie. Wielu z nas liczy na opady śniegu, który pozwoli na szusowanie po polskich Tatrach lub na alpejskich stokach.

Coraz więcej Polaków decyduje się na rodzinne wypady na białe szaleństwo poza granicami kraju. Według obserwacji biur podróży, najczęściej wybieramy Francję, Austrię i Włochy. Często gościmy też
u naszych południowych sąsiadów w Czechach i na Słowacji.


Zobacz także:

OPONY


 

Wielu z nas w taką podróż wybiera się własnym samochodem. W ferworze przygotowań często zapominamy jednak o sprawdzeniu bardzo ważnej rzeczy – przepisów drogowych obowiązujących poza granicami Polski. Taki wyjazd może zakończyć się sporym mandatem i przymusowym zakupem kompletu opon zimowych w cenach podanych w euro.

Warto zapamiętać, że jedynym oznaczeniem potwierdzającym rzeczywiste właściwości zimowe opony jest obrazek w kształcie płatka śniegu na tle górskich szczytów. Samo oznaczenie M+S (Mud + Snow) nie wystarczy.

Gdzie wymagane jest zimowe ogumienie?

Prawny nakaz używania opon zimowych spotkamy w Czechach i na Słowacji.

– Pamiętajmy o tym, ponieważ nawet krótki weekendowy wypad może mocno nadwyrężyć nasz portfel – ostrzega Anna Paszt.

O bezpieczeństwo na ośnieżonych drogach dbają również Niemcy i Austria. Tam nie zajedziemy daleko na całorocznym a tym bardziej letnim ogumieniu.

– Jeśli w narciarskich planach pojawia się Francja lub Włochy, sprawdźmy czy tamtejsze władze ogłosiły nakaz wymiany ogumienia. W tych krajach obowiązuje nakaz warunkowany kaprysami pogody – dodaje Paszt.

Pozostałe kraje, do których nie wjedziemy bez „zimowek”, to: Norwegia, Szwecja, Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Rumunia, Słowenia oraz Chorwacja.

O czym pamiętać, kiedy już zadbamy o opony?

Przezorny zawsze ubezpieczony. Przed wyjazdem na zaśnieżone drogi należy przygotować samochód do jazdy w utrudnionych warunkach: oprócz zmiany opon na zimowe, należy sprawdzić ciśnienie i wlać zimowy płyn do spryskiwaczy. A w bagażniku…

– Pamiętajmy o kocach, linie holowniczej, apteczce… dobrze mieć przy sobie wszystko, co może przydać się, na wypadek gdyby samochód został unieruchomiony wskutek fatalnej pogody – wylicza Bridgestone.

Bezpieczeństwo jest najważniejsze w czasie jazdy w złych warunkach pogodowych, ale to nie znaczy, że nie można się przy tym dobrze bawić. Wyjeżdżając na rodzinny urlop warto zorganizować czas podróży naszym najmłodszym. Istnieje wiele narzędzi, które nam to umożliwią.

– Marka Bridgestone przygotowała szereg rozrywek na urządzenia mobilne. Aplikacje dostępne na stronie bridgestone.pl sprawią, że dzieci nawet nie zauważą, jak dotrzecie na miejsce – mówi Anna Paszt.

Baza aplikacji jest stale rozbudowywana, warto więc zaglądać, by pobrać nowe zabawy.

Pozostaje jeszcze tylko ostatni rzut oka na prognozę pogody, warunki drogowe na trasie i… można ruszać.