KARTING: UDANY WYSTĘP ZESPOŁÓW WLK W DANII

SONY DSC

Warszawska Liga Kartingowa Racing Team to nowy amatorski zespół kartingowy, który na swoim koncie ma debiut krajowy jak i zagraniczny. Po zwycięstwie w Olsztynie kierowcy wzięli udział w 6 godzinnych zawodach na torze Racehall w odległym Arhaus.

Do Danii wyruszyło 10 zawodników, a pomocy im udzieliła firma Carserwis, która użyczyła dwa samochody: Fiat Freemont oraz Fiat Scudo.


Zobacz także:
SPORT


Pierwszy trening odbył się na torze Silver w Szczecinie. Dla wielu zawodników był to pierwszy kontakt z torem asfaltowym w kartingu halowym. Najlepiej poradzili sobie Konrad Jęczeń oraz Dariusz Giziński.

Pobyt na torze Racehall rozpoczęliśmy zwiedzania obiektu. Podczas treningu spotkaliśmy reprezentację Austrii, drużynowych Mistrzów Świata z 2012 roku oraz polski zespół ze Szczecina.

Dziewięciu naszych zawodników zostało podzielonych na 3 drużyny według uzyskiwanych czasów oraz wagi. WLK Racing Team Carserwis reprezentowali: Konrad Jęczeń, Bartosz Urbański i Norbert Szafranowicz; WLK Racing Team AA Drink: Kamil Gorlo, Wojciech Łyskawa i Dariusz Giziński; WLK Racing Team MAX: Piotr Głowacki, Andrzej Skotarek i Kacper Marczewski. Dziesiąty zawodnik – Wojciech Skotarek został zawodnikiem rezerwowym w przypadku kłopotów jednego z teamów.

Dzień rywalizacji organizatorzy rozpoczęli od odprawy. Następnie wylosowaliśmy karty oraz sprawdziliśmy listę startową na której znalazło się 17 zespołów. Zawody rozpoczęły się od krótkiej rozgrzewki podczas której każdy z zawodników miał możliwość przypomnienia sobie optymalnej linii oraz dogrzania gokartów. Wyniki treningu nie były niespodzianką – bardzo dobre tempo zaprezentowały dwa zespoły z literkami „LD” z przodu. Zespół LD BlueStar Racing, który uzyskał najlepszy czas to absolutna czołówka w kartingu halowym – drużynowi Mistrzowie i Wicemistrzowie Świata reprezentujący Belgię. Drugi zespoł „LD Tonni Course” składał się z dwóch Duńczyków: Nickiego Thiima oraz Marka Kamstrupa. Ten pierwszy startował w Porshe SuperCup i zajął 4 miejsce w klasyfikacji generalnej (w tej samej serii Jakub Giermaziak zajął 7 pozycję).

Bardzo szybkie były też dwa zespoły z Austrii, które przewrotnie nazwały się: Melbourne i Sydney. Tempa dotrzymywał im zespół z Polski: Paweł Krężelok, Remigiusz Drzazga i Oskar Wójcik.

Kwalifikacje wygrał zespół BlueStar, który wyprzedził Sydney o… 0,002 sek.! Na bardzo wysokim trzecim miejscu Team Poland przed LD Tonni Course oraz Melbourne. Szóste miejsce zajął zespól WLK RT AADrink na ostatnim okrążeniu wyprzedzając zespół WLK RT Carserwis. Kolejne lokaty zajęli: McQueen All-Stars 2 oraz WLK RT MAX.

Wyścig rozpoczął się wyjątkowo spokojnie i wszyscy kierowcy zachowali pozycje na których startowali. Na drugim okrążeniu Konrad Jęczeń stracił miejsce i Kamil Gorlo musiał mocniej pilnować swoich pleców. Przy dublowaniu maruderów Konrad Jęczeń odzyskał jednak straconą pozycję, a następnie wyprzedził Kamila Gorlo. Po około 40 minutach zaczęły się pierwsze zmiany kierowców, które przetasowały stawkę. Pozycje naszych zespołów nie zmieniły się, a po około półtorej godzinie Andrzej Skotarek z zespołu MAX przeprowadził udany atak na zespół Omotosport i awansował na 9 miejsce.

W kartach były pasy, co dla niektórych zawodników było zupełną nowością, a sędziowie bacznie przyglądali się ich zapinaniu – czarną flagę za nieprawidłowe zapięcie pasów został ukarany zespół BlueStar Racing.

Po około dwóch godzinach od startu zaczęły się obowiązkowe pit stopy dla wszystkich drużyn, polegające na wymianie 4 opon w przygotowanym obok karcie. Było to urozmaicenie zawodów i miało duży wpływ na końcowe wyniki. Nasze zespoły poradziły sobie nie najgorzej – okazało się, że zespoły WLK Racing Team zajmują 5, 6 i 7 miejsca! Zespół Team Poland po bardzo wolnym pit stopie spadł nawet na 12 miejsce, drużyna Omotosport nie zdołała odrobić straty, a kolejni zawodnicy w zespole Mcqueen prezentowali już nieco wolniejsze tempo i zaczęli tracić pozycje.

Ostatecznie wygrał duński zespół LD Tonni Course przed austriackim Sydney oraz belgijskim LD BlueStar Racing. Czwarte miejsce przypadło również austriakom z zespołu Melbourne, a kolejne pozycje zajęły polskie ekipy: piątą – WLK Racing Team Carserwis, szóstą – WLK Racing Team AADrink, siódmą – WLK Racing Team Max, a ósmą – Team Poland.

Biorąc pod uwagę bardzo silnych rywali oraz jeszcze małe doświadczenie zarówno na torach asfaltowych jak i w zawodach międzynarodowych wynik przerósł nasze oczekiwania. Jak widać starty w Warszawskiej Lidze Kartingowej oraz Drużynowych Mistrzostwach Warszawy na różnych torach nauczyło zawodników radzić sobie w każdych warunkach, a napięty terminarz spowodował, że umiejętności zawodników stale rosną. Po wyczerpującym weekendzie zawodnikom należy się zasłużony odpoczynek, a już wkrótce rozpoczęcie 4 Edycji Warszawskiej Ligi Kartingowej oraz kolejne rundy Drużynowych Mistrzostw Warszawy.

Najważniejsze informacje o 4. Edycji Warszawskiej Ligi Kartingowej (regulamin cyklu) znajdują się pod adresem: www.wlkart.pl. Zapraszamy też na facebook.com.

Wojciech Skotarek

Fot.: WLK