RAJD TURCJI 2018: NEUVILLE LIDEREM, TRUDNY DZIEŃ KAJTO (1. ETAP)

rt_1-1

Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul (Hyundai i20 Coupe WRC) prowadza po pierwszym etapie – siedmiu odcinkach specjalnych Rajdu Turcji, rundy mistrzostw świata (FIA WRC).

W 2,6 sekundy mieszczą się trzy załogi: Sébastien Ogier i Julien Ingrassia (Ford Fiesta RS WRC) tracą do liderów 0,3 sek., a Andreas Mikkelsen i Anders Jæger (Hyundai i20 Coupe WRC) – właśnie 2,6 sek.


Zobacz także:

RAJDY


 

W rajdzie startuje polska załoga, trzykrotny mistrz Europy Kajetan Kajetanowicz (Automobilklub Polski – Lotos Rally Team) z pilotem Maciejem Szczepaniakiem w Fordzie Fiesta R5.

rtur-1-2

Polacy zaczęli zmagania znakomicie: podczas prologu zajęli czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej (ex aequo z duetem Neuville i Gilsoul) i pierwsze w klasie WRC 2.

– Trasy są piękne, ale jednocześnie wymagające i skomplikowane. Jest bardzo dużo kamieni, co powoduje, że czeka nas spora loteria. Cieszę się, że startujemy w rajdzie, który kiedyś był w kręgu moich marzeń. Wiele lat temu oglądałem mistrzostwa świata w Turcji. Widziałem, że to zawody podobne do tych na Cyprze czy w Grecji, czyli jednych z najtrudniejszych. W samochodzie mamy bardzo wysoką temperaturę. Powodem jest nie tylko panujący tu klimat, ale również to, że odcinki są niezbyt szybkie, więc nie da się go schłodzić. Wszystko jest bardzo nagrzane od układu wydechowego, skrzyni, silnika, więc w środku mamy momentami nawet do 70 stopni Celsjusza. Będzie trudno utrzymać koncentrację. Większość z nas jest w podobnej sytuacji, choć pozycja na drodze będzie mieć znaczenie. Jedni będą mieć więcej szczęścia, drudzy mniej – mówił tuż przed startem Kajetan Kajetanowicz, kierowca Automobilklubu Polski i Lotos Rally Team.

rtur-14

W piątek jednak szczęście opuściło naszą załogę. Podczas pierwszej pętli zmagali się z awarią wspomagania kierownicy, która spowodowała stratę czasu i spadek na szóstą pozycję w klasie.

– Podczas pierwszej pętli sprawnym samochodem przejechaliśmy w zasadzie tylko fragment odcinka. Odcinki są bardzo wymagające. Bolą mnie ręce, bez wspomagania naprawdę ciężko się jedzie. Chciałbym obalić mit, że wspomaganie wyłącza się z winy kierowcy. Wczoraj wyłączyło się w serwisie przed pierwszym odcinkiem, tuż po włączeniu zasilania. Dziś stało się to samo na siódmym kilometrze i tak jechaliśmy. Mieliśmy bardzo duże wibracje. Druga pętla będzie wyjątkowo trudna dla naszego samochodu, który nie wytrzymuje trudów tego rajdu. Mimo wszystko będziemy starać się robić swoje. Mam zaangażowanych mechaników, którzy postarają się go usprawnić. Wiemy, że popołudniowe odcinki będą przeprawowe. Na pierwszych przejazdach nie zdążyliśmy nanieść poprawek w opisie, bo koncentrowałem się na tym, żeby utrzymać auto na drodze. Jesteśmy dobrej myśli, mimo tego, że po tylu problemach trudno zebrać motywację – skomentował Kajetan Kajetanowicz.

rtur-1-3

Na pierwszej próbie drugiej pętli Kajetanowicz był wśród pechowców, którzy przebili opony. Koła na tej próbie zmieniali m.in. lider klasyfikacji sezonowej WRC2 Kopecký, jej wicelider Tidemand czy zajmujący trzecie miejsce w rajdzie Tempestini. Kolejne dwie próby były już zdecydowanie bardziej pomyślne dla Polaka, który dwukrotnie zanotował drugi czas. O kilka sekund szybszy był jedynie Jan Kopecký, fabryczny kierowca Skody, walczący o tytuł.

– Ukończyliśmy siedem odcinków specjalnych o długości prawie 150 kilometrów. Druga pętla przypominała usypaną wielką górę kamieni, po której wytyczono próbę, a my musieliśmy po niej przejechać. Nawet bardzo uważając, łatwo było przebić oponę, my również złapaliśmy kapcia. Myślę, że trudno znaleźć wśród zawodników kogoś, kto nie miał trudności. Po tych drogach trzeba jechać nienaturalnym torem, czasami zamiast prostej jedziemy jak po slalomie. Trudno uwierzyć w to, jak bardzo zniszczona jest ta droga. Gdy nie ma problemów, potrafimy notować czasy w pierwszej trójce, to nastraja nas bardzo pozytywnie. Po pierwszej pętli i awarii wspomagania trudno było zebrać motywację i wziąć się w garść, ale daliśmy radę. Myślimy pozytywnie, choć jutro będzie równie trudno – skomentował Kajetan Kajetanowicz.

Polska załoga jest czwarta w klasyfikacji mistrzostw świata WRC 2.

rtur-1-6

Podczas 1. etapu odcinki specjalne wygrywali: Andreas Mikkelsen i Anders Jæger oraz Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul – po dwa oraz Craig Breen i Scott Martin (Citroën C3 WRC), Sébastien Ogier i Julien Ingrassia i Ott Tänak i Martin Järveoja (Toyota Yaris WRC).

Liderami byli: Andreas Mikkelsen i Anders Jæger (OS1), Craig Breen i Scott Martin (OS2 – OS3), Andreas Mikkelsen i Anders Jæger (OS4 – OS6), Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul (OS7).

rtur-1-7

Zawodzą kierowcy w Citroenach. Craig Breen i Martin oraz dobrze jadący początkowo Mads Østberg i Torstein Eriksen nie spełniają nadziei fanów na czołowe pozycje. Pierwsi zajmują dopiero ósme miejsce, drudzy na metę etapu nie dojechali.

Najszybsza załogą w R5 są Henning Solberg i Ilka Minor (Ford Fiesta R5), ale nie sa oni klasyfikowani mistrzostwach świata w WRC 2. Tutaj prowadzą Jan Kopecký i Pavel Dresler (Škoda Fabia R5). Na ostatnim OS-ie stanęli Pontus Tidemand i Jonas Andersson (Skoda Fabia R5).

Sobota to kolejne trzy OS-y, ponownie przejeżdzane dwa razy o długości łącznej ponad 134 kilometry( Yeşilbelde – 36,00 km; Datça – 10,70 km; İçmeler – 20,40 km).

rtur-1-8

Wyniki po 1. etapie Rally Turkey
1. Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul (Hyundai i20 Coupe WRC) – 1:52.28,2 godz.;
2. Sébastien Ogier i Julien Ingrassia (Ford Fiesta RS WRC) – strata 0,3 sek.;
3. Andreas Mikkelsen i Anders Jæger (Hyundai i20 Coupe WRC) – 2,6 sek.;
4. Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila (Toyota Yaris WRC) – 16,3 sek.;
5. Ott Tänak i Martin Järveoja (Toyota Yaris WRC) – 31,9 sek.;
6. Hayden Paddon i Sebastian Marshall (Hyundai i20 Coupe WRC) – 25,1 sek.;
7. Esapekka Lappi i Janne Ferm (Toyota Yaris WRC) – 36,8 sek.;
8. Craig Breen i Scott Martin (Citroën C3 WRC) – 50,1 sek.;
9. Teemu Suninen i Mikko Markkula (Ford Fiesta WRC) – 1.02,9 min.;
10. Henning Solberg i Ilka Minor (Ford Fiesta R5) – 6.52,0 min.;
14. Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak (Ford Fiesta R5) – 13.54,1 min.

rtur-1-9

Fot.: Jaanus Ree/ Red Bull oraz Lotos Rally Team