WODA PODCZAS WYPRAWY CZYLI PORADNIK TURYSTY

Kolejna susza powoduje, że zaczynamy rozumieć, jak ważna jest woda oraz że nie jesteśmy zupełnie przygotowani obecnie na jej brak.

Miłośnicy długich podróży samochodowych wiedzą, jak pozyskiwać i oszczędnie gospodarować wodą, a z ich cennych rad warto korzystać także w życiu codziennym.


Zobacz także:

ECO

TURYSTYKA


 

Najprostszym i najpewniejszym sposobem jest porządne przygotowanie do wyprawy i zabranie wody ze sobą.

– Szykując samochód na długą podróż, często montujemy nawet kilka zbiorników na wodę. Oprócz wody musimy zabrać także jedzenie, więcej paliwa i liczne wyposażenie wyprawowe, więc muszą to być przemyślane rozwiązania – mówi Piotr Sołtys z firmy Solter Motorsport, która przygotowuje auta wyprawowe na bazie Toyoty Land Cruiser.

Drugi sposób to pozyskiwanie wody w trakcie podróży.

– Piłem tylko wodę, którą znalazłem. Nie sklepową, tylko z sadzawki, rzeki, jeziora – mówi Tomasz Piwowarski, podróżnik.

W obu przypadkach powinniśmy wiedzieć, ile wody będziemy potrzebować, jak ją będziemy przewozić i gdzie uzupełnimy. 2,5 litra wody pitnej na dobę na osobę powinno wystarczyć, ale gdy jest gorąco lub czeka nas intensywny wysiłek, zapotrzebowanie wzrasta nawet do czterech litrów na dobę. Musimy pamiętać, że utrata już 20 proc. wody z naszego ciała powoduje śmierć. Dlatego tak ważna jest wodna rezerwa.

– W długiej podróży miałem ze sobą nienaruszalny zapas ok. 60 litrów wody na nieprzewidziane sytuacje – zaznacza Piwowarski.

Z kolei sposobów na zabranie wody ze sobą jest kilka – od sklepowych butelek i baniaków z wodą, aż po robione na zamówienie i dopasowane do konkretnego samochodu profesjonalne podróżne pojemniki. Do wyboru jest wiele modeli camelbacków, kanistrów na wodę czy elastycznych i składanych zbiorników. Bardzo ważne jest, by wiedzieć, skąd jest woda, z której zamierzamy skorzystać. Nawet tylko do mycia.

– Zanim wchodziłem do wody, pytałem się lokalnych mieszkańców, czy woda nadaje się do kąpieli. Gdy w Irkucku nabierałem wody, to dowiedziałem się, że jest skażona przez lokalną fabrykę – podpowiada Piwowarski, który w zeszłym roku samotnie pokonał ponad 60 tys. km Toyotą Land Cruiser 100 po bezdrożach Europy i Azji.

Ważne jest także, by wody w zbiornikach nie mieszać.

– Unikniemy w ten sposób zanieczyszczenia. Z reguły dzielimy zbiorniki na te do wody pitnej i osobno do wody użytkowej – dodaje Sołtys z serwisu Solter Team.

Jak oczyścić wodę?

Zanim się napijemy wody czy użyjemy jej do mycia, musimy mieć pewność, że będzie dla nas bezpieczna. Często samo zagotowanie wody jest niewystarczające.

– Wypicie jednej szklanki wody w brutalny sposób może przerwać nam całą podróż. W wodzie są różnego rodzaju drobnoustroje, które powodują zatrucia, infekcje, czy prowadzące bardzo często do śmierci odwodnienie – ostrzega Tomek Piwowarski.

Jak najprościej i najtaniej przygotować wodę do użycia? Warto sięgnąć po tabletki do uzdatniania wody, które oczyszczą wodę z niebezpiecznych mikroorganizmów. Takiego zabiegu będzie wymagać woda z samochodowych zbiorników, gdyż po kilku dniach podróży w wysokiej temperaturze i słońcu będzie pełna drobnoustrojów.

Kolejnym rozwiązaniem są filtry do wody. Ich ceny zaczynają się od kilkuset złotych, a kończą nawet na kilku tysiącach. Jakie wybrać? Cena jest najlepszym wyznacznikiem jakości. Najlepiej wybrać filtry węglowe, ceramiczne oraz dodatkowo z wkładką z jonami srebra. Te ostatnie oprócz wszelkich zanieczyszczeń pozwolą także pozbyć się bakterii i wirusów. To filtry wysokiej jakości, wydajne i pozwalają pozyskać wodę z bardzo niepewnych źródeł.

Co jeszcze warto zabrać ze sobą? Paski lub listki do pomiaru kwasowości wody, zwane też pehametrami. Jeżeli woda jest mocno zakwaszona, to nie powinniśmy jej używać nawet do mycia. Przed podróżą powinniśmy pomyśleć także o szczepieniach, które mogą uchronić od wielu egzotycznych dla nas chorób.

– Ludzie często nie biorą pod uwagę tego, co może zdarzyć się po drodze. Wystarczy zwykłe skaleczenie i brudna woda, żebyśmy zachorowali na dur brzuszny. Do wyjazdu musimy się odpowiednio przygotować. Oprócz środków do uzdatniania wody warto wykonać także komplet szczepień – radzi Piwowarski.

Jak oszczędzać wodę w podróży?

Oczyszczoną wodą musimy racjonalnie gospodarować. Oszczędzać możemy prawie na każdym etapie wykorzystania wody. Standardem są najprostsze czynności, jak zakręcanie kranu w trakcie mycia, czy stosowanie specjalnych napowietrzających nasadek zwanych perlatorami, które zmniejszają przepływ wody. Szybko i sprawnie umyjemy się pod podróżnym, składanym prysznicem.

– W samochodach na dłuższe wyprawy warto zamontować wymiennik ciepła połączony ze zbiornikiem wody, który pozwoli nam ogrzać wodę przy pomocy pracującego silnika. Bardzo popularne są także solary, które generują darmową energię m.in. do ogrzewania. Najprostsze rozwiązanie to czarny pojemnik na dachu, który nagrzeje nam się od słońca. Z dala od cywilizacji docenimy na pewno możliwość wzięcia ciepłego prysznica – mówi Piotr Sołyts.

Wodę szybko ugotujemy dzięki kuchence turystycznej. Dostępne są modele wielopaliwowe, gazowe, na paliwo płynne, a ostatnio także coraz bardziej popularne na paliwo stałe, które występują nawet w wersji kieszonkowej. Warto dokupić uniwersalne naczynia do gotowania, które pozwalają przygotować kilka posiłków naraz – oszczędzą nie tylko wodę, ale także czas i energię. Co zrobić z niewykorzystaną wodą? Możemy umyć nią naczynia, samochód, albo wziąć prysznic.

Powinniśmy być zawsze dobrze przygotowani do wyprawy. Zasoby wody pitnej kurczą się na całym świecie, także w Polsce. Nie zawsze będziemy podróżowali wzdłuż rzeki, wioząc ze sobą beczkę wody. Ograniczmy więc marnotrawstwo. A wyprawowe wskazówki mogą okazać się pomocne w życiu codziennym. Gdy utkniemy w wielogodzinnym korku na autostradzie z dala od zabudowań, woda będzie wtedy jedną z pierwszych rzeczy, której będziemy naprawdę potrzebować.

Fot.: Tomasz Piwowarski